Komentarze ememem Usuń wszystkie komentarze

MacGadka #164 – Nasze drogie wyginające się iPady

@Kardas Są dostępne informacje od (co najmniej kilku ;) wiarygodnych osób, które otrzymały iPada wygiętego w widocznym (>> norma przedstawiona przez Apple) stopniu. Więc chyba nie tyle chodzi proces produkcyjny, co podatność na dalsze odkształcenia. O ile można kwestionować sens filmików przedstawiających łatwość niszczenia nowego iPada, o tyle nikt na razie (chyba?) nie kwestionuje przypadków sprzedaży sztuk powyginanych w stopniu nieakceptowalnym dla klientów.

MacGadka #164 – Nasze drogie wyginające się iPady

Tytułowe iPady to zdaje się kolejny przykład zwycięstwa wyglądu (działu dizajnerów) nad trwałością/niezawodnością (działem inżynierów). O ile poprzednio urządzenia mimo niechcianego podwyższonego ekranowania pozostawały ładne, o tyle iPad wygięty w banana ten atut trochę jednak traci.

Jeden z dyskutantów twierdzi, że jemu to nie przeszkadza pod warunkiem, że urządzenie cały czas spełnia swoją funkcję i zachowuje istotne właściwości. Nasuwa się jednak (od kilku podcastów właściwie) pytanie, czy jedną z tych istotnych właściwości nie jest trwałość urządzenia bądź co bądź przenośnego. Drugi z kolegów wydaje się taką opinię, czasem nie wprost, wyrażać opisując swoje mikrozawały, których doświadcza przy upadkach telefonu, a bez etui to już w ogóle nie ma co, no chyba, że przenosimy ostrożnie, oburącz i tylko po domu. Ale zauważmy, że po obciągnięciu i-urządzeń tymi super ochronnymi etui walor estetyczny (w opinii wielu) sporo traci. A przecież to głownie dla niego, jak twierdzi(ł) Naczelny Projektant, urządzenia są coraz bardziej kruche, w przeszłości gorzej odbierały sygnał itd.

Wracając do iPadów, wiele osób stawia sobie pytanie czy kupno tabletu, którego nie można swobodnie i bez stresu wrzucić do plecaka razem z innymi twardymi przedmiotami ma w ogóle sens. Nie mówimy tu o "wyginaniu od patrzenia", tylko o prawdopodobnej podatności na przypadkowe urazy, których przy normalnym użytkowaniu przecież nie brakuje. Podobnie jest z sensem kupowania telefonów, dla których ubezpieczenie/naprawa rozbitych elementów dodatkowo sporo kosztuje. A z drugiej strony rośnie grupa znerwicowanych użytkowników (w tym dzieci obdarzanych zbyt drogimi zabawkami), obchodzących się z telefonami/tabletami jak z jajkiem i zjawisko to wydaje się rosnąć wraz z cenami.

A w ogóle to fajny podcast :), gdzie polaryzacja podejścia do tematu napędza dyskusję, zamiast wzajemnego potakiwania jak w kilku innych znanych mi przypadkach.

MacGadka #147 – Pluszowe różowe kajdanki

Ja też jestem za używaniem chmury, wygoda to jedno, a dodatkowe bezpieczeństwo danych to kolejny plus. Wystarczy sobie wyobrazić niespodziewane wyczyszczenie mieszkania/domu z nośników w czasie wakacji, nie tylko awarię sprzętu.

Ale załóżmy, że chciałbym mieć regularnie robiony lokalny snapshot danych z chmury tak na wszelki wypadek, trzymany na NAS-ie, najlepiej w standardowych formatach.

I tak, co do "Zaloguj się do usług Google przez komputer i sobie to zgraj" - pełna zgoda. Google Takeout jest świetnym serwisem, ale powoli przestawiam się na ekosystem Apple i bardzo interesuje mnie "Chcesz zgrać dane - zaloguj się do iCloud i sobie zgraj"- jak to można w prosty sposób robić, najlepiej przez https skryptowo? Cokolwiek przeczytałem w sieci na stronach supportu Apple'a i innych wygląda na kompletne dziadostwo wymagające wielu manualnych działań.

MacGadka #147 – Pluszowe różowe kajdanki

A propos kontroli nad danymi w chmurze, mimo przesiadki do iOS, ciągle tkwię w ekosystemie Google'a. A jednym z ważnych powodów jest serwis takeout.google.com, który pozwala w bardzo łatwy sposób regularnie tworzyć kopie zapasowe wszystkich istotnych dla mnie danych przechowywanych w chmurze Google'a.

Jeśli chodzi o iCloud, statnio zacząłem powoli przechodzić na apple'owskie odpowiedniki dotychczas używanycha aplikacje Google'a. I tak, dla Google Keep znalazłem jako podstawowy zamiennik Apple Notes, wspominane zdaje się w którymś z odcinków. I oto co strona https://support.apple.com/en-us/HT204055 mówi na temat robienia kopii zapasowych m.in. tej aplikacji: "Notes. To copy notes, open the Notes app on your Mac or at iCloud.com. Copy the text of each note and paste it into a document on your computer, such as a Pages or TextEdit document. Save the document to your computer." Czy to jakiś żart :) ?

(Uwaga, to nie jest żadna reklama Google'a ;), to jest jedna z kuriozalnych rzeczywistych sytuacji napotkanych przy próbie zmiany ekosystemu).

MacGadka #145 – Pierogi z Touch Bara

W takiej cenie to powinna być "wliczona" natychmiastowa wymiana sprzętu na sprawny, z przeprosinami od producenta przy takiej usterce jak opisany hałas. Co będzie jeśli w takiej sytuacji zerwie się głośnik, bo źródło hałasu powstaje w torze audio już za pętlą ochrony głośników?

MacGadka #145 – Pierogi z Touch Bara

Jeśli chodzi o temat wysyłania/odbierania emoji na różnych platformach, one są zdefiniowane w powszechnie stosowanym std. kodowania znaków Unicode: http://unicode.org/emoji/index.html.

Tu można zobaczyć jak różne platformy wizualizują ost. wersję 5.0: http://unicode.org/emoji/charts/full-emoji-list.html.

Wygląda na to, że cebuli nie ma nawet w wersji 6.0beta, są za to marchewki, ogórki... Ale możną ją zaproponować. Proces zgłoszenia cebuli opisany jest tu: http://unicode.org/emoji/selection.html.

Coraz lepsze przyjęcie iOS 11

Wobec powyższej, nieco smutnej prawdy, lepiej byłoby chyba, żeby się jednak nie nauczyli? Inaczej grupa beta testerów nie będzie się powiększać. Z tego też wynika, że nie warto kupować pierwszych partii telefonów itd., w tym temacie też się toczą kolejne ostre polemiki :)

Coraz lepsze przyjęcie iOS 11

Ciekawe. iPad-ów jakoś nie liczyłem, co do 5s to strona ipsw.me, której ślepo uwierzyłem, pokazuje 10.3.3 na 5s na czerwono. Czy wiadomo dlaczego 5s może się ciągle cofnąć? (w 6s chodzi podobno o ekran).

Tylko 2 - 3 miliony iPhone'ów X może być dostępnych w dniu premiery

Proces produkcji jest na tyle nowy i skomplikowany technicznie, że jest duży odrzut przy kontroli jakości na wyjściu z taśmy. W tym momencie pracuje się nad stabilizacją procesu. Produkcja masowa i pojedyncze sztuki prototypów to nie to samo.

Może być też tak, że produkcja pojedynczej sztuki trwa dłużej niż zakładano, w tym wypadku tak zdaje się być, za najnowszy wpisem na MR: "Multiple reports have claimed it has taken more time to assemble the TrueDepth system's [...] the yield rate has improved, it has not yet reached a satisfactory level".

Coraz lepsze przyjęcie iOS 11

W oryginale ten tytuł, w wolnym tłumaczeniu, to "iOS 11 zainstalowany na prawie 55% urządzeń w miesiąc od wydania". Nie brzmi tak dwuznacznie jak tutaj :).

Coraz lepsze przyjęcie iOS 11

Na 6s nie wyglądało to ciekawie. Wszystko w miarę u mnie działało, ale elementy UI (animacje 3D touch, przewijanie ekranów, inne animacje systemowe) przycinały co chwilę. Aplikacje były wywalane z pamięci, uruchamiały się w trybie poziomym bez powodu- to też było irytujące. Zmiany czcionek i nagłówki wyglądają nieładnie, jak robione pod iPX-a, może tam będzie w miarę (iPX ma 458ppi, iP8 326ppi).

I co ciekawe, wczoraj obmacałem iP8 w sklepie, żeby porównać. O ile powyższe problemy jakoś bym sobie wytłumaczył w przypadku 6s brakiem czasu do dopracowania na starszą wersję telefonu. Ale w sklepowej 8-ce było dokładnie to samo jeśli chodzi o zacinanie UI. Nie mieści się w głowie jak najnowsza generacja może być wypuszczona z takim softem. Idziesz z kimś do sklepu, żeby mu pokazać jaki to najnowszy telefon super, a on patrzy na Ciebie jakbyś z czegoś zleciał, bo Androidy od wersji JB działały płynniej.

EDIT: Podobno 11.1 naprawia wiele z tych problemów, sam na nią czekam, żeby załatała KRACK i inne. Nie zmienia to kiepskiego wrażenia jakie Apple sprawił wydając tak niedopracowany soft z nowym telefonem.

Coraz lepsze przyjęcie iOS 11

Witam w klubie szczęśliwie powróconych po 4-tym października. Tylko 6s ma ten przywilej.

Coraz lepsze przyjęcie iOS 11

Liczby w treści nie do końca pokrywają się z wykresem, bo zostały odczytane przez MacRumors w trakcie zbierania danych 19-tego. Co więcej 20-tego widzimy ciekawy skok starszych wersji i spadek 11-tki. Co generalnie świadczy o tym, że dziś jeszcze 11-tki słabo generują ruch (w momencie jak to piszę jest więcej) w kanałach pomiarowych Mixpanel. Skoro to są ich własne wtyczki pomiaru ruchu, a nie oficjalne dane o instalacjach, to na ile są wiarygodne? Przytaczając dane liczbowe warto by było uczciwie podać jakim są obarczone błędem, inaczej niestety można sobie napisać cokolwiek.

EDIT: To nie jest wrzutka do autora przedruku, tylko do MacRumors ;)

Huawei wyprzedzi Apple na rynku smartfonów

No dobra, znalazłem różnicę: Samsung ma IP68, a iP ma IP67 ;). A tak na serio, to Samsung będzie się musiał spinać bo Google wprowadza swój IPU SoC do kolejnych Pixeli i twierdzi, że nie potrzebuje 2 kamer. Z kolei Huawei w Mate 10 wprowadza HW do AI. AI to duża sprawa, jak duża pisałem w innych wątkach przy okazji A11 w iP8/iPX. Co więcej Huawei twierdzi, że ich HW będzie lepszy od apple'owego. A Sammy gdzie?

BTW, pewnie kol. przetłumaczą niedługo wpis z Mac Rumors dot. Hey Siri, opiera się na artukule pod tym adresem: https://machinelearning.apple.com. Świetna lektura na temat tego co dzieje się w temacie AI w Apple.

MacGadka #144 – iPhone eXpensive

Jeśli chodzi o "większości ta różnica w prędkości prawie nic nie da"- poczekajmy na ciekawsze od gadających kup zastosowania AI i wbudowanego NE, śledzenia obrazu itd. Zobacz prezentację ML-a na WWDC, wygląda na to, że Apple spodziewa się mocnego odzewu programistów i A11 powinien tu pokazać co potrafi.

MacGadka #144 – iPhone eXpensive

W audycji pojawił się temat ewentualnego zaniku "notcha" w przyszłych modelach. Wcięcie może być o tyle "nieusuwalne", że mogło być efektem naporu marketingu. Od tego czy telefon z uszami jest ładny czy brzydki ważniejsze może być to, że jest charakterystyczny. Można zauważyć, że na wielu stronach webowych fakt posiadania aplikacji mobilnej jest ilustrowany renderem, albo wręcz piktogramem zaokrąglonego prostokąta z kółeczkiem na dole. Czyli widoczny na pierwszy rzut oka, charakterystyczny wygląd przodu iP stał się ikoną smartfona. To ogromnie ważne przy utrwalaniu wszechobecności marki. A teraz ten piktogram zostanie zastąpiony prostokątem z uszami, powodującym od razu skojarzenie z X-em. Poza tym w knajpie, metrze będzie z odległości widać, że to X. To znakomicie wpłynie na rozpoznawalność bo nikt inny uszu nie robi (może nawet jest na to już patent ;)

MacGadka #144 – iPhone eXpensive

Jeśli chodzi o wykorzystanie A11, to podzieliłem się moim skromnym zdaniem w innych wątkach, ale nie było rozwinięcia tematu (jestem nowy, świeżo po pierwszej MacGadce, nie wiem, gdzie dokładnie można ciekawie podyskutować ;). Tam jest wsparcie sprzętowe dla ML-a, przejęcie całkowitej kontroli nad GPU i wygląda na to, że jedna z tych TheNextBigThing dla Apple (i nie tylko, patrz dzisiejsze wieści od Huawei), to lokalne prądożernie efektywne wsparcie dla AI i wizualizacji jej wyników. Widać w A11 ogrom włożonej w to pracy.

Przy okazji, Panowie z MacGadki- świetnie, że jasno podkreśliliście równość pomiędzy iP8 i iPX w tym zakresie. Całkowicie podzielam to zdanie, a w innych wątkach opinie są zgoła inne. Dziś nadrobiłem audycję i cieszę się, że ktoś myśli podobnie o nowych modelach.

MacGadka #144 – iPhone eXpensive

iPhone SE to świetny pod wieloma względami telefon, ale widziałem go w działaniu pod iOS11. Zmiany w układzie graficznym, powiększone pogrubione czcionki i ogromne nagłówki powodują, że wyświetlanej treści bardzo ubywa. Tak to przynajmniej subiektywnie odczuwają moi znajomi posiadający ten model. Wydaje się, że te zmiany typograficzne są dedykowane dla iPX-a, szczególnie te monstrualne nagłówki, które przy prawdopodobnym braku f-cji "zsunięcia ekranu" (bo nie ma do tego guzika) celowo sprawiają, że górny obszar jest "martwy" i początek listy zaczyna się dość nisko. Czyli możemy sięgnąć kciukiem do pierwszego elementu bez "zsuwania". No ale nie-X-y na tym w opinii wielu niesłusznie cierpią, a najbardziej chyba SE.

Z kolei pozostawanie na wersji 10.3.3 (sam wróciłem z moim 6s z radością) może być coraz bardziej ryzykowne (patrz choćby "KRACK").

Składany iPhone czy lepsza bateria - czego potrzebujemy

Tak jak napisałem powyżej, porównania z takich testów dają pewne wyobrażenie o możliwościach, ale nie widzę sensu w bitwach na te numerki, bo bez końca można przytaczać kolejne testy, wzajemnie podważać metodologię tych już przytoczonych itd. Ty p. Katarzyną, to ja gsmareną, to Ty notebookcheck.net itd. bez końca ;). Możliwe, że MSM8953 potrafi wydajniej grać video, czemu nie.

Właściwie, to w pierwszym poście chciałem zwrócić uwagę na to, że 8-ka jest sporą zmianą technologiczną, czyli na przykład mniejsze zużycie baterii nie powinno zaskakiwać (a propos "8+ bardzo pozytywnie mnie zaskoczył"). Może dlatego, że w wielu innych wątkach pojawia się opinia, że 8-ka to takie "odświeżenie" 7-ki, natomiast X to dopiero będzie coś, to stąd zaskoczenie. Podczas gdy 8-ka i X mają dokładnie te same wnętrzności, a szczególnie bardzo pod pewnymi względami innowacyjny A11. Widać włożoną w to pracę. Natomiast iPX (tak trochę upraszczając) dokłada Face ID i AMOLED. Czyli w bardzo mocno eksplorowanej w tej chwili działce, jaką jest AI i wizualizacja jej wyników, 8-ka będzie identycznie dobra jak X, dużo lepsza niż 7-ka. Przy okazji będzie lepsza w baterii w tych typowych zastosowaniach. AI - tu jest ta tytułowa poszukiwana (niekoniecznie potrzebna ;) innowacja.

Ale znowu, wezmą użytkownicy do rąk, poużywają i powiedzą jak jest ;)

Przyjęcie iOS 11

Też miałem na myśli pogodę pisząc o estetyce, etykiety temperatury godzinowej niemal właziły na siebie na 6s. Monstrualne nagłówki można sobie jeszcze tłumaczyć ograniczeniem zasięgu kciuka na iPX gdzie na górze na początku listy obszar jest w pewien sposób i tak "martwy" (bo jak tam zsunąć ekran w dół bez guzika? ale może się da i wyłumaczenie jest inne?).

Składany iPhone czy lepsza bateria - czego potrzebujemy

Trudno powiedzieć, który telefon uznać za "najlepszy na świecie (pod kątem baterii i zarządzania energią)", bo trudno to porównać syntetycznym wskaźnikiem, czy jakimkolwiek innym subiektywnym syntetycznym testem.

Ale gdyby się uprzeć, to gsmarena na przykład prowadzi "endurance rating", który dla Moto wynosi 100h przy baterii 3510mAh, a dla iP8+ to jest 81h przy 2691mAh, czyli wychodzi, że 8-ka ma nieco niższe zużycie. Nie mam zamiaru bronić tych wyników, ani ich obalać, to tylko przykład próby sprowadzenia zupełnie innych procesorów do wspólnego mianownika.

Ja pisałem trochę o czym innym, o innowacjach w obrębie applowskiej architektury A10 w iP7 vs. A11 w iP8. Tu nawet nie chodzi o zmniejszanie zużycia, tylko zdolność do dużo większego przetwarzania, w tym sieci neuronowych, przy tym samym zużyciu co poprzednio. Niemniej wprowadzenie własnego GPU sporo zmieniło. Z kolei wprowadzenie NE, śledzenia obrazu, itd. dopiero się objawi na poważnie :). Chwilowo widzimy dość infantylne zastosowania w postaci gadających kup.

P.S. Miałem kiedyś pierwsze MotoX - cud miód ;). Dzień, w którym Google sprzedał ten biznes był smutny, ale widać, że sobie radzą.

EDIT: Nie wiem, na ile test gsmarena jest miarodajny. Ale to doskonały przykład obecnego zjawiska pt. "powiedz mi który telefon ma być najwydajniejszy, a ja Ci przygotuję odpowiedni test, który to udowodni". Innymi słowy - wszelkie spory na ten temat, co jest "naj" raczej nie mają większego sensu.

Przyjęcie iOS 11

Spokojnie, wiem co napisałem. Apple przestał podpisywać 4-tego października, a ja na 6s się cofnąłem bez problemu 12-tego. Tak sobie bym tego nie napisał. Co więcej, na stronie ipsw.me (której wierzę ;), wersja 10.3.3 była zielona jak pisałem tego posta wyżej i ciągle jest dla 6s - ale tylko dla tego modelu! W jednej z dyskusji na Mac Rumors jest wyjaśnienie tego wyjątku, chodzi o problemy z ekranem, podobno rozwiązane w 11.0.3. Więc prawdopodobnie jak Apple potwierdzi, że 11.0.3 faktycznie rozwiązało problem to momentalnie będzie revoke kluczy.

Johny Ive o jubileuszowym iPhonie X

ML to Machine Learning czyli uczenie sieci neuronowych. Apple bardzo dużo robi w tym kierunku, to jest jedna z tych "The Next Big Thing". A11 jest na to dowodem (Neural Engine), jest także specyficznym dla Apple'a podejściem do przetwarzania lokalnego, a nie w chmurze ze wzgl. na prywatność. Ogólnie A11 w iP8 i iPX to jest duża sprawa, która powoduje, że iP8 to nie jest taki zwykły "refresh" 7-ki, jak niektórzy sądzą. Powinno się pojawić coraz więcej aplikacji, które będą to wykorzystywać. Apple położył duży nacisk na ML podczas WWDC. Zobaczymy.

Jeśli chodzi o Face ID, to jednym z wynaczników bezp. może być stopień adopcji przez zastosowania o podwyższonych wymaganiach, na przykład aplikacje bankowe/finansowe. Zdaje się, że do tej pory nie ma możliwości autoryzacji w ten sposób na innych platformach, ale może się mylę i w tym sensie to jest ciągle bar. Natomiast Apple chce połączyć to z ApplePay czyli jest pewne swego. A jak to będzie w praktyce, to oczywiście czas pokaże :)

... i tak na koniec, trochę rzeczowej dyskusji w sieci to cenna rzecz - też tak uważam :).

Składany iPhone czy lepsza bateria - czego potrzebujemy

8-ki i X-y mają ten sam chip, który w wielu zastosowaniach powinien sprawować się dużo lepiej pod względem zużycia baterii niż 7-ki i poprzednie. W tym sensie 8-ka ogromnie się różni od 7-ki, a X od 8-ki niewiele.

Johny Ive o jubileuszowym iPhonie X

Ja widzę dwie rzeczy: sposób skanowania twarzy dla Face ID po to, żeby stworzyć bezpieczną technologię, czego konkurencja nie potrafiła. Druga sprawa to wsparcie sprzętowe dla ML, dzięki czemu aplikacje wykorzystujące AI mogą działać lokalnie, konkurencja robi w chmurach. Można się spierać nad sensem i użytecznością jednego i drugiego, ale przewaga technologiczna jest. EDIT: Jest też oczywiście nowe GPU, które podobno potrafi zrobić to samo co iP7 przy znacznie mniejszym zużyciu baterii - dla cześci użytkowników to będzie zaleta. A ponieważ iP8 ma dokładnie ten sam procesor, wszystkie istotne innowacje technologiczne (jeśli pominiemy FID) w nim są.