Płonące telefony to teraz zwyczajnie modny temat po Note7. Czasem nie ważna jest logika czy rewidowanie faktów ważne żeby, nomen omen - grzać news.
Miałem pierwszego IP giedy był to haj-faj niedostępny w Polsce nie nosiłem w żadnym pokrowcu (a były dostępne), 3GS też nie, 4 i 4S też bo i po co - ale czarną 5kę owszem bo czarna warstwa schodziła przy byle okazji absurd - mam drugi egzemplarz, 5S już lepiej to można było nosić bez etu foli czy casea'a . Miałem wreszcie kupić nowego a tu taka heca czy matowa 7 też obłazi?
Bynajmniej używałem chwilę Ubuntu i całkiem fajny, szkoda że moloch Adobe klika nie wypuścił softu na linuksa przez to system nie dla mnie ale nie powiem że to chłam, zaś Windows owszem i się podpiszę (argumentów rzeka jak nie ocean). W temacie babć to powiem tak - ludzie nie narzekają na różne rodzaje bubli które ich otaczają - z bardzo różnych przyczyn od wyparcia i zaprzeczenia poprzez brak znajomości alternatyw gustu wyobraźni czy też przyzwyczajenia (lepszy dla takiego kogoś jest znany chłam niż nowość, której ma się taki uczyć). Anyway jak wyjdzie coś lepszego od OS X - macOS na czym będę mógł pracować z radością powitam bo do "Łappla" to też mam swoją listę żali za to jak traktuje ostatnio rynek PRO.
Też tak marudziłem (są podstawy o czym wszyscy wiemy.) Do dnia aż zgubiłem w podróży MacBooka i musiałem na jakiś czas przesiąść się na Windę - to dopiero było piekło. Co prawda bubel z Redmond jest odrobinę mniej gówniany niż był jednak nadal potrafi doprowadzić do kilku wylewów dziennie / lub przynajmniej potrzeby wyrzucenia komputera za okno.
Jacek jestem daleki od krytykanctwa pro forma. Ale tak jak osoby wyżej klikając pomyślałem o nareszcie jest coś nowego z gier na Maca (może zmień tytuł? Mafia 3 na Playstation recenzja :D). Poza tym używając słowa port miałem na myśli zwyczajnie wersję na Maca. Arkham City jest oficjalnie w App store nawet oznaczone jako EDITORS CHOICE. Może też zanim powiesz nie sprawdź jak działa - bo u mnie działa doskonale bez lagów i błędów. https://s22.postimg.org/qkmj6z3wh/arkham_city_app.png https://s13.postimg.org/a0dymfxtj/arkham_city_ingame.png
To ja się nie będę głupio czepiał i napiszę coś takiego. Pan redaktor opisuje grę z Play Station, a są porty dużych tytułów na Mac'a np. Batman Arkham City (jak ktoś wątpi chętnie załączę screen) O Batman Arkham Asylum w Mac App Store tu pisano a wątek drugiej części zaginął? Nie wyskakuje w wynikach na MyApple. Może zamiast bawić się w lekko dziwny offtopic spoza świata Apple czas zacząć robić research - to różni amatorów od dziennikarzy (poza stylem pisania rzecz jasna).
A może? 86400 sekund efemerydalnych. Anyway, co do głównego wątku - kultura i szacunek do drugiego człowieka powinna obowiązywać po obu stronach tak klienta jak i sprzedawcę, bez tego z niczym nie pojedziesz niezależnie od tego jak i czym byś mierzył.
Jak już masz starego maca to mu wsadź SSD i 16 RAMU. A jak kupiłeś klejony model z pamięcią ram mniejszą niż 16 to siedź i płacz - miałem wiem bolało.
Dla mnie zaniedbywanie rynku pro przez apple jest tym co mnie boli. Rozumiem, że takie produkty jak "łaplowy" smartwatch czy Apple Music są oczywistą drogą do zdobywania kolejnych klientów i utrzymywania obecnych przez tworzenie elementów ekosystemu. Jednak źle się dzieje w państwie Duńskim nawet w tej kategorii, iOS zaczyna gonić Androida a nie na odwrót. A kolejne co raz mniejsze i kolorowe MacBooki zaczynają być li tylko naprawdę uroczymi zabawkami - i ok ta linia ma sens, gdyby szły za tym sensowne premiery w segmencie PRO. Jednak Nowe MacBooki Pro bez możliwości rozbudowania Ramu, zmiany dysku nie mówiąc o słabiuchnych chipach graficznych w niższych modelach, to zaczyna być śmieszne - szczególnie za takie pieniądze jakie za ten sprzęt liczy sobie nadgryzione Jabłko.
Usuwasz historię przeglądanych stron? Uważaj, bo nie znika ona z iCloud
" trzeba być wyjątkowym idiotą żeby jadąc do kochanki dzwonić po Ubera z telefonu żony)" ... Fakt, nic dodać nic ująć. Mi przeszło przez głowę jeszcze, że trzeba być jeszcze większym kretynem, żeby wytoczyć firmie (tutaj UBER'owi) proces, za rozpad małżeństwa. Jak dla mnie pozew się nie trzyma kupy. Zdradzałem żonę wydało się przez was wy wstrętne korpo-szczury zwróćcie mi za prawników i podział majątku :D ? Gdyby przez ich aplikację doszło do jakiegoś kosmicznego nieporozumienia/zafałszowania danych np przez podanie historii przejazdów innej osoby jako jego - okej rozumiem, ale facet mało, że faktycznie zdradzał (co w również w Polsce jest formalnie mocną podstawą do orzeczenia rozwodu z winy danej strony.) to tak jak nadmieniłeś był absolutnym kretynem aby pożyczać od żony telefon aby zamawiać transport do kochanki. Ja bym się wstydził iść z tym do sądu.
Z innej beczki przecież nie od dziś wiadomo, że te wszystkie cudownie ułatwiające nam życie rozwiązania zbierające dane w chmurze / cały streaming tak naprawdę są po to aby ułatwić życie korporacjom, urzędowi skarbowemu, organom ścigania itd itp - kolejne narzędzie kontroli. Profilują, kontrolują, są skarbnicą wiedzy.
My moglibyśmy się obejść w dużej mierze bez nich - przecież wiele lat funkcjonowało to tak że trzymało się dane lokalnie na dyskach teraz nas maluczkich przekonują, że dyski są fe - możemy utracić dane, nie umiemy ich przechowywać, zabezpieczać , jest to złe drogie i generalnie głupie - korzystaj ze streamingu, cloud'a tego Ci użytkowniku trzeba.
A gdy stracisz dostęp do sieci, kartę, nie opłacisz na czas lub wejdziesz w spór się z firmą - jesteś odcięty / jednym kliknięciem cię odcinają.