Komentarze Artur Skrzypczyk Usuń wszystkie komentarze

Tia, Lapek typu Asus/Samsung etc. wystarczy.

Żona po półtora roku odesłała Samsunga za 2700 na gwarancję po raz pierwszy bo się grafika przegrzewała i lapek się wyłączał, "zrobili" odesłali, za prawie pół roku to samo, "zrobili odesłali, trzy miesiące od ostatniej naprawy to samo - zaoferowali naprawę po gwarancyjną za połowę ceny nowego sprzętu bo gwarancja już minęła i nic ich nie obchodziło to że ponownie jest ta sama usterka. Kolej na Lenowo G580 za 2200 - w którym plastiki przy zawiasach zaczęły strzelać (łamać się) po 3 miesiącach od zakupienia - serwis gwarancyjny stwierdził że to uszkodzenie mechaniczne i gwarancja tego nie obejmuje. Obecnie plastiki przez te zawiasy są tak połamane że kratki chroniącej radiator praktycznie nie ma, a pod lewym zawiasem obudowa wygina się i pęka w odległości 4 centymetrów od zawiasów bo całe chodzą w środku - dodatkowo doszły problemy z wyświetlaczem - który pomijając już to że lata jak chce (bo nic nie trzyma zawiasów), pokazuje czasami zwarcie na ekranie, prawdopodobnie w wyniku powyższych usterek coś się przetarło bo czasami czuć elektrostatykę przy dotknięciu metalowych padów w miejscu dotykania nadgarstkami obudowy przy pisaniu na klawiaturze. Laptop ma obecnie 9-10 miesięcy, a wygląda jakby ktoś do niego strzelał.

Zaś mój MBA 13" 2011 cały czas zero problemów - nie grzeje się, nie łamie mimo iż kosztował tyle co oba powyższe razem wzięte - po prostu działa.

Polecam czytać ze zrozumieniem "Coverage for up to two incidents of accidental damage (2), each subject to a $1,000" (to opis w przypadku Watch Edition) - czyli daje możliwość 2 napraw, gdzie koszt każdej naprawy nie może przekraczać $1,000