Kwadratura koła czyli kolejne okrągłe ikony od Apple
Kwadratura koła jest jednym z najstarszych problemów matematycznych polegających na skonstruowaniu przy użyciu cyrkla i linijki kwadratu, którego pole równe jest polu danego koła. Jest to niewykonalne, dlatego termin stał się synonimem nierozwiązywalnego zadania. Ale Apple wciąż próbuje.
Prostokąt z zaokrąglonymi rogami jako kształt mobilnych urządzeń należy do firmy z Cupertino. Jeżeli ktoś miałby ku temu wątpliwości, to patent nr D670,286, przyznany Apple przez amerykańskie Biuro Patentów i Znaków Towarowych powinien je rozwiać. Ten, wydawałoby się absurdalny, pomysł patentowania czegoś tak oczywistego wynika z sentymentu Apple do zaokrąglonych prostokątów.
Bill Atkinson, projektujący graficzny interfejs użytkownika w systemie operacyjnym dla pierwszego Macintosha, wpadł na pomysł algorytmu rysującego w łatwy sposób okręgi i owale na ekranie komputera. Być może dzisiaj wydaje się to równie śmieszne, co patentowanie kształtu iPhone'a czy iPada, jednak w roku 1984 komputery tego nie potrafiły. Jak można przeczytać w biografii założyciela Apple autorstwa Waltera Isaacsona, Steve Jobs, gdy zobaczył prezentację Atkinsona, nie podzielał jego zachwytu i powiedział: ”No tak, owale i okręgi są fajne, ale co powiesz na zaokrąglone prostokąty?". Jobs zabrał Atkinsona na jeden ze swoich spacerów i pokazując mu szyby w samochodach, billboardy i znaki drogowe, przekonywał, że zaokrąglone prostokąty są wszędzie, dlatego ten kształt muszą mieć także okna w nowym systemie. Atkinson dał się w końcu przekonać do tego pomysłu, a zaokrąglone prostokąty stały się podstawowym kształtem dla Apple przez kolejne lata. Obecnie firma częściowo od tego odchodzi.
Co prawda mobilne urządzenia firmy z Cupertino w dalszym ciągu posiadają opatentowaną formę, to zaprojektowane tak, aby współgrać z całością, i nawiasem mówiąc także zastrzeżone, „kwadratowo-owalne” ikonki zaczynają być wypierane przez okrągłe.
W roku 2012 prócz iPhone'a 5, Apple pokazało kolejną, siódmą już, generację odtwarzacza iPod Nano. Choć urządzenie kilkukrotnie przechodziło proces zmiany wyglądu, to tym razem producentowi znowu udało się zaskoczyć użytkowników. Projekt urządzenia był w pewnym sensie rozwinięciem swojego bezpośredniego poprzednika, a jednocześnie wprowadzał zmiany, dzięki którym wyglądem zbliżał się do iPoda Touch. Lekko wydłużony kształt odtwarzacza to kolejny przykład prostokąta z zaokrąglonymi rogami, jednak jego interfejs, a dokładnie forma wyświetlanych ikonek, odbiega od konwencjonalnego obwarowanego patentami wyglądu. Zamiast zaokrąglonych kwadratów zdecydowano się na pełne kółka.
We wrześniu ubiegłego roku Tim Cook zaprezentował zegarek Apple Watch i, choć użytkownikom przyszło na niego poczekać kilka miesięcy, to było już wiadomo, iż urządzenie otrzyma interfejs z okrągłymi ikonkami. Całość jest bardzo innowacyjna, jednak zegarek nie posiada okrągłej koperty, a prostokątną z typowymi dla Apple zaokrąglonymi rogami.
We wtorek firma z Cupertino zrobiła to po raz trzeci. Co prawda nie pokazano nowego urządzenia z okrągłymi ikonami, ale wraz z aktualizacją systemu iOS do wersji 8.4 zadebiutowała nowa usługa, Apple Music. Przy tej okazji zdecydowano się na przeprojektowanie aplikacji Muzyka. Nie samego jej wyglądu, gdyż pozostała w dalszym ciągu zaokrąglonym kwadratem, a jej wewnętrznego interfejsu. Co prawda okładki albumów także nie zmieniły swojej formy, to jednak, wchodząc w zakładkę ”Dla Ciebie", gdzie użytkownik wybiera gatunki muzyki, którą lubi, uwielbia, bądź nie chce słuchać, dokonuje tego tapnięciem w okrągłe ikonki.
Pole koła wpisanego w kwadrat będzie zawsze mniejsze od danego kwadratu, nawet, kiedy Apple zaokrągli jego rogi. Będzie też większe od pola kwadratu, gdy koło opiszemy na danym kwadracie, również na tym z zaokrąglonymi rogami. Odnosząc geometrię do zmieniającego się kształtu ikonek, użytkownik w pierwszym przypadku otrzymuje mniejszą powierzchnię interakcji, przez co spada wygoda korzystania z dotykowego urządzenia, a w drugim większą, przy jednoczesnym zmniejszeniu miejsca na ekranie. Powinna o tym pamiętać firma Apple przy przeprojektowywaniu wyglądu interfejsów kolejnych urządzeń i usług. Inaczej przyszłe iPhone'y będą musiały posiadać cyfrową koronkę lub 6-calowy wyświetlacz.