MacBook - zdjęcia i pierwsze wrażenia
Przesiadłem się na ten tydzień z mojego wysłużonego sześcioletniego MacBooka Pro na najnowszy komputer Apple czyli MacBooka. W dużym skrócie - jestem pod ogromnym wrażeniem.
Dostałem od iDream do testów złotego MacBooka, wersję 256GB, 1,1GHz. O takiego:
Nieco bardziej długodystansowego testu spodziewajcie się po weekendzie, a także w kolejnej MacGadce. Teraz pozwólcie mi pozachwycać się jego wyglądem i wygodą użytkowania.
Najważniejsze spostrzeżenia to:
- Złoty kolor jest śliczny. To nie jest taki złoty jak na mojej obrączce, która się świeci. To piękny, matowy złoty, który nie razi.
- Komputer jest niewiarygodnie lekki. Gdy włożyłem go do torby, to przed wyjściem z domu dwa razy sprawdzałem, czy na pewno go zabrałem.
- Jakość ekranu jest fantastyczna. Obraz wygląda jak przyklejony do wierzchniej warstwy. Kompletnie nie widać szyby, która chroni ekran.
- Ale pal licho ekran i lekkość tego komputera. Największa jego zaleta to absolutnie genialna klawiatura. Trzeba się do niej przyzwyczaić. Piszę się na niej odrobinę inaczej. Ale jak się przywyknie, co w moim przypadku trwało mniej więcej jeden dzień, to pisanie zaczyna być prawdziwą przyjemnością. Świetny bardzo mały skok, stabilne klawisze, wspaniałe podświetlenie. Takie klawiatury Apple powinno wprowadzić do wszystkich swoich komputerów!
- MacBook jest oczywiście absolutnie cichy. Nic nie wyje, choćby nie wiem jak był obciążony. W końcu, nie ma co wyć. Cały czas się zastanawiam jak oni to zrobili?!
- Touchpad się ugina. Nie wiem kto wymyślił i powielał bzdury, że nie ma fizycznego kliku. Oczywiście, że jest.
- Brakuje mi złącz USB. Dzisiaj musiałem coś w Pixelmatorze namalować i koniecznie potrzebowałem do tego myszki. Dobrze, że pożyczyłem przejściówkę, bo nie poradziłbym sobie.
Macie jakieś pytania? Komentarze są Wasze.
MacBooka do testów przekazała mi firma iDream.
Ad.1. Tylko Gold! Miliardy chińczyków nie może się mylić ;)
Ad.2. Ale przy wietrznej pogodzie w ogródku piwnym nie popracujemy, bo odfrunie ;)
Ad.3. Ekran wiadomo...
Ad.4. Klawiatura to jedyna rzecz, która jest (dla mnie) największą niewiadomą. Myślę, że dla wielu to będzie najważniejsza część tego urządzenia. I będą ją kochać lub nienawidzieć, a przez nią całego nowego MacBooka. To ma być maszyna do tworzenia treści pisanych, więc klawiatura jest kluczowa.
Ad.5. To proste wsadzili tam iPhone ;) który nie ma wiatraków.
Ad.6. Trąbiłem o tym jak tylko to cudo pojawiło się w ispotach. Wyraźnie czułem dwa stopnie kliku. Nikt mi nie wierzył.
Ad.7 Bluetooth i wifi. Taki mamy klimat ;)