iPhone to moim zdaniem jeden z niewielu telefonów, które mogłyby zastąpić całkowicie odtwarzacz muzyki. Prócz tak oczywistych zalet jak intuicyjny interfejs i synchronizacja z iTunes, oferuje również bardzo dobrą (jak na telefon) jakość dźwięku. Samo urządzenie to jednak za mało do słuchania muzyki (pomijam amatorów trzeszczących głośników), a dodawane do iPhone'a słuchawki sprawdzają się jedynie podczas rozmów. Na rynku dostępnych jest wiele modeli słuchawek, które oferują nie tylko dobrą jakość dźwięku, ale i posiadają mikrofon, dzięki czemu pozwalają na komfortowe użytkowanie z telefonem. W tej recenzji przyjrzeliśmy się produktowi firmy NuForce, modelowi NE-700M, który został dostarczony przez sklep Audiomagic.

Zestaw, budowa

NE-700M to bezpośredni następca modeli NE-6M oraz NE-7M. Poprzednicy zyskali dużą popularność dzięki świetnemu stosunkowi jakości do ceny. Za niecałe 200 zł użytkownik otrzymywał bowiem dobrze wykonane słuchawki dokanałowe z mikrofonem, przyciskiem i klipsem, oferujące wysoką jakość dźwięku. Ich ocieplona charakterystyka dobrze zgrywała się z chłodnym procesorem dźwięku Cirrus stosowanym w iPhonie 3G oraz następnych modelach. NE-700M kosztują obecnie około 250 zł, ciągle więc nie jest to wygórowana kwota.

Podobnie jak w przypadku starszych wersji, tak i tu zestaw jest dość bogaty. Prócz samych słuchawek znalazły się w nim również cztery zestawy wkładek dousznych. Prócz standardowych gumek w trzech rozmiarach producent dodał również wkładki typu triple flange. Jakość wkładek stoi na zadowalającym poziomie – są wystarczająco elastyczne, by dokładnie dopasować się do kształtu ucha, dzięki czemu dobrze izolują dźwięk. Jednocześnie nie są na tyle sztywne, by uwierać po dłuższym słuchaniu. Ponadto w zestawie znalazł się także niewielki woreczek, który pomieści tylko słuchawki. Zestaw jest więc całkiem bogaty jak na tą cenę.

Słuchawki zostały zbudowane w oparciu o dynamiczny przetwornik elektroakustyczny, który pokryty został warstwą tytanu. Obudowa wykonana jest z aluminium. Całość waży 15,4 grama – ciężar ten nie jest jednak szczególnie odczuwalny. Przewody słuchawkowe są symetryczne, na lewym znalazł się pilot z mikrofonem. Kabel zakończony jest pozłacanym, prostym wtykiem. Wykonanie owego wtyku oraz trójnika łączącego przewody słuchawkowe jest dyskusyjne – wraz z aluminium zastosowano bowiem gumowe elementy, które nie sprawiają wrażenia wytrzymałych. Przewody są dość sztywne, wygodnie je zwinąć, ale średnio układają się pod ubraniem. Brakuje również klipsa, którym można by było przypiąć kabel do koszuli. Największą bolączką słuchawek dokanałowych jest przenoszenie hałasu spowodowanego pocieraniem przewodu o ubranie. NE-700M również borykają się z tym problemem, jednak ów hałas jest na znośnym poziomie, po pewnym czasie zupełnie przestaje przeszkadzać.

Rozmowy, komfort użytkowania

Zestaw sprawdza się dobrze w przypadku rozmów. Mikrofon jest bardzo czuły, dzięki czemu rozmówca słyszy nas nawet wtedy, gdy pilot jest oddalony od naszych ust. Pilot spełnia funkcję tylko jednego przycisku, nie możemy regulować nim głośności. Skok jest jednak słabo wyczuwalny, a okrągły kształt pilota nie pozwala na szybkie określenie, czy ściśnięcie go spowoduje zadziałanie przycisku. Co prawda odpowiednie miejsce jest zaznaczone lekkimi wybrzuszeniami, jednak dużo lepiej sprawdziłoby się wgłębienie lub inne wyraźne wyodrębnienie przycisku. Wykonanie tego elementu również pozostawia wiele do życzenia. Plastik jest przeciętnej jakości, zdecydowanie odstaje od reszty konstrukcji.

Słuchawki dokanałowe pozwalają na wysoką izolację od dźwięków zewnętrznych. Tak jest również w przypadku testowanych NuForce'ów. Uzyskanie owej izolacji jest jednak dość trudne, a to za sprawą rozmiarów słuchawek. Te są całkiem duże i mają ostre krawędzie, co ogranicza możliwość komfortowego ułożenia ich w uchu. Co prawda udało się mi dopasować odpowiednie wkładki, jednak po godzinie słuchania zaczęły przeszkadzać na tyle, że musiałem zrobić przerwę. Po umieszczeniu w uchu słuchawki trzymają się dobrze i nie mają tendencji do wypadania, jednak w przypadku gwałtowniejszych ruchów trzeba co chwilę je poprawiać. Zdecydowanie nie jest to sprzęt, który sprawdzi się przy uprawianiu sportu.

Odsłuch

Przed przystąpieniem do właściwego testu słuchawki wygrzewane były przez 24 godziny. Jako odtwarzacza użyłem iPhone'a 4 – zakładam bowiem, że z racji obecności pilota z mikrofonem zestaw ten kierowany jest przede wszystkim do użytkowników telefonów komórkowych. Wszystkie pliki muzyczne odsłuchane podczas testu zapisane są w formacie Apple Lossless. Korekcja dźwięku była zawsze wyłączona.

Uwielbiam AC/DC, toteż obowiązkowo przesłuchałem album Powerage. Ponadto wśród muzyki testowej znalazły się utwory z repertuaru Guns N'Roses, Lenny'ego Kravitza, Pendulum, Hadouken!, Prodigy, Mike'a Shinody, Linkin Park, Black Sabbath, Papa Roach, Celldwellera oraz Kings of Leon. Podstawą brzmienia były najczęściej gitary, które zawsze wysuwały się wyraźnie do przodu, brzmiały bardzo czysto i dźwięcznie, momentami zdarzało się, że wchodzą zbyt wysoko, przez co zdarzały się również delikatnie skrzekliwe momenty. Solówki wybrzmiewały jednak z pełną mocą, dynamicznie. Perkusja odsunięta była nieco dalej, jednak wciąż była niemal cały czas dobrze słyszalna, bas był krótki, ale pełny, nie schodził za nisko, talerze wybrzmiewały długo, jednak momentami ginęły wśród mocniejszych riffów (co nie miało miejsca na innych słuchawkach – AKG K450). Wokal prezentował się czysto, był ulokowany blisko, wyraźnie przed instrumentami. Całość dopełniła bardzo dobra separacja instrumentów oraz szeroka scena.

W przypadku muzyki stricte elektronicznej również nie było źle. Bas schodził nisko, ale był dobrze kontrolowany, nie zagłuszał pozostałych pasm. Brzmiał dynamicznie, choć nie wybitnie. Środkowe pasma były lekko cofnięte, ale zawsze wyraźnie zarysowane. Słuchawki najsłabiej radziły sobie z wysokimi pasmami – te brzmiały momentami zbyt ostro i analitycznie, wysuwały się za mocno na pierwszy plan. Jeżeli pojawiał się wokal, był usytuowany całkiem blisko, jednak nie brzmiał tak szczegółowo ze względu na zakłócające go wysokie tony. Separacja pozostawała jednak zazwyczaj na zadowalającym poziomie.

Słuchawki sprawdziłem również z muzyką poważną. Na warsztat poszedł bardzo znana kompozycja Clinta Mansell'a - Lux Aeterna. Utwór ten odsłuchiwany na profesjonalnym sprzęcie to prawdziwa uczta dla uszu, w przypadku NE-700M rezultat nie był tak spektakularny, ale słuchawki zagrały i tak bardzo dobrze. Dzięki szerokiej scenie i dobrej separacji instrumentów osiągnięto efekt niesamowitej przestrzeni, wręcz epickiego rozmachu, z jakim wykonano ów utwór. Smyczki, które stanowią podstawę brzmienia, były naturalnie drżące, delikatne i wyraźne, zdecydowanie usytuowane na pierwszym planie. Momentami wchodziły jednak zbyt wysoko. Środek był lekko wycofany, brzmiał jednak czysto, brakowało mu jednak odrobiny ciepła. Niskie tony były pełne, nie dudniły ani nie zagłuszały reszty dźwięku, w odpowiednich momentach bębny uderzały jednak mocno i pewnie, nie brzmiały przesadnie długo, ale dźwięk był pełny.

Podsumowanie

Słuchawki NuForce NE-700M to bardzo ciekawa propozycja. Oferują nie tylko funkcjonalność, ale również bardzo dobre brzmienie. Nie wybitne, nie idealne, jednak jak najbardziej poprawne, przez co przypadną do gustu nawet bardziej wymagającym osobom. Dzięki szerokiej scenie, dobrej kontroli basu oraz separacji instrumentów są sprzętem uniwersalnym, sprawdzającym się zarówno przy lekkich brzmieniach, hard rocku, jak i muzyce elektronicznej czy poważnej. Nie będą one odpowiadały bardzo wymagającym osobom, podobnie jak nie spodobają się ludziom chcącym używać ich przy uprawianiu sportu. Nikt jednak nie napisał, że są dla każdego. NE-700M to dość specyficzny model słuchawek, niezbyt komfortowy, nie najlepiej wykonany, mający jednak olbrzymie możliwości odtwarzania dźwięku. Jeżeli planujesz zakup słuchawek do telefonu i masz okazję sprawdzenia, czy dobrze będą leżały w twoim uchu – szczerze je polecam.

Zdjęcia wykonał Bartłomiej Hać

**Uwaga!

Wraz ze sklepem Audiomagic zorganizowaliśmy konkurs, w którym do wygrania są recenzowane słuchawki NuForce NE-700M. Aby je wygrać, należy będzie odpowiedzieć na pytanie, które pojawi się jutro między godziną 11 a 12 w komentarzu pod tą recenzją. Pierwsza osoba, która nadeśle poprawną odpowiedź, wygra. Aby wziąć udział w konkursie, należy wysłać wiadomość tutaj, w temacie podając "KONKURS AUDIOMAGIC". Liczy się tylko pierwsze zgłoszenie.**

Aktualizacja : pytanie ukazało się o 11:32 i brzmiało: W recenzji wymieniłem utwór Lux Aeterna. Pojawił się on w soundtracku pewnego filmu z 2000 roku. O jaki film chodzi?

Prawidłowa odpowiedź to Requiem for a Dream , pierwszy taką odpowiedź wysłał użytkownik zychu69 - gratulujemy! Wszystkim dziękujemy za udział, kolejny konkurs już niedługo.

Jeżeli spodobały się Wam opisywane słuchawki, to możecie nabyć je w sklepie Audiomagic. Pierwsze dziesięć osób, które przy zamówieniu tego modelu poda hasło "MyApple" otrzyma rabat w wysokości 40 zł (cena obniżona z 249 zł do 209 zł).