Start zegarka Apple Watch trwa 60 sekund
Nieliczne egzemplarze zegarków Apple Watch, które trafiły przede wszystkim do amerykańskich dziennikarzy, zbierają mieszane opinie. Urządzenie choć uznane za najlepszy na rynku smartwatch, ma całkiem sporo wad.
Mówi się m.in. o bardzo wolnym działaniu niektórych aplikacji czy wręcz ich się zawieszaniu. Do listy wad doszła prawdopodobnie kolejna. Około 60-sekundowy czas ładowania systemu po twardym resecie tego urządzenia. W serwisie YouTube pojawiło się dzisiaj wideo prezentujące właśnie proces uruchamiania zegarka i ładowania się systemu.
60 sekund to zdecydowanie więcej niż czas ładowania obecnych modeli iPhone'ów. Jak zauważa 9To5Mac, nawet te starsze modele (iPhone 4s) z procesorami A5 - odpowiadającymi mocną układowi S1, jaki znalazł się w zegarku Apple Watch - ładowały się szybciej.
Warto jednak pamiętać, że eksperyment przeprowadzono na zegarku znajdującym się w specjalnym plastikowym panelu ekspozycyjnym. Nie wiadomo, czy urządzenia które trafią do użytkowników, będą miały tę samą wersję systemu. Możliwe, że Apple uda się jeszcze przed premierą zoptymalizować ich wydajność.
Źródło: 9To5Mac za YouTube / Enis Younsi