Biżuteria od zarania dziejów człowieka pełniła trzy podstawowe funkcje: dekoracyjną, służącą do ozdoby ciała, użytkową oraz religijną. Jej wartość artystyczna, a szczególnie rodzaj materiału, z jakiego została wykonana sprawiały, iż często stawała się wyznacznikiem statusu w społeczeństwie. Obecnie dzięki masowej produkcji fabrycznej i wykorzystaniu różnorodnych, niekoniecznie kosztownych, materiałów dekoracyjnych stała się łatwo dostępna.

Zaawansowanych technologicznie ozdób nie brakuje także w świecie urządzeń mobilnych.
Bead Bracelet Lightning Cable spełnia wszystkie powyższe aspekty biżuterii. Termin ”bead bracelet" z języka angielskiego tłumaczymy jako bransoletkę wykonaną z koralików. Jej podstawową funkcją jest zatem ozdabianie nadgarstka. W zależności od preferowanego koloru mamy do wyboru cztery wersje kolorystyczne tej ozdoby: białą, czarną, czerwoną i różową. Ze względu na funkcję użytkową brakuje mi wersji złotej, ale nie ja jestem odbiorcą tego gadżetu. Zarówno jej waga 18g, jak i cena 13$ nie są spowodowane materiałem, z jakiego została wykonana, a raczej tym, co w sobie zawiera. Po rozpięciu bransoletka staje się 20cm kablem USB/Lightning, którego oba końce zostały ukryte w zapięciu. W ten sposób zostały zabezpieczone przed uszkodzeniem podczas pełnienia roli biżuterii.

Dzięki temu pomysłowemu ukryciu kabla Lightning, użytkownik urządzeń mobilnych firmy Apple zawsze ma go pod ręką, a raczej na ręce. To rozwiązanie ma jedno ograniczenie, współcześnie biżuteria to domena kobiet, dlatego ten gadżet sprawdzi się tylko w przypadku... no właśnie, są fanboye Apple, a jak nazwiemy kobiety?