iPhone 6 Plus najbardziej osobisty komputer w dziejach
Od blisko dwóch miesięcy korzystam z iPhone’a 6 Plus. Wielu mi tej decyzji odradzało, a dziś uważam, że to najlepszy smartfon, jaki jest dostępny na rynku.
W styczniu zdecydowałem się na pożegnanie iPhone’a 5s i iPada Mini 2 zastępując je iPhonem 6 Plus. Phablet zamiast smartfona i tabletu, paletka do ping-ponga, a nie telefon. Dziś rozmiary tego telefonu stały się naturalne. Stary 5s wydaje się malutki, a przede nie tak użyteczny.
Bateria - jest dobrze ale mogłoby być lepiej
Największym plusem Plusa jest akumulator. To niepodważalna przewaga nad poprzednimi modelami iPhone’a. Przy moim standardowym użyciu jest w stanie zachować 45-50% energii pod koniec dnia w pracy w biurze, a intensywne użytkowanie na wyjazdach zwykle pozwala na dociągnięcie do końca dnia. W przypadku 5s musiałem zawsze dbać o powerbanka i nawet przy codziennym użytkowaniu doładowywałem go w ciągu dnia.
Oczywiście w przypadku innych użytkowników te wyniki pracy na baterii mogą być jeszcze lepsze. Dla mnie telefon jest urządzeniem numer jeden, dlatego sięgam po niego niezwykle często.
Po ostatnich przygodach z Samsung Galaxy Note 4 w 6 Plus brakuje mi jeszcze jednak trybu niskiego zużycia energii, tak by telefon dawał dostęp do iMessage, funkcji wykonywania i odbierania połączeń oraz poczty e-mail przez kilkanaście godzin na 10-20% baterii. Skoro podobna funkcja ma pojawić się w Apple Watch, to być może i ten pomysł konkurencji zostanie zaadaptowany w iOS 9.
Niedostosowane aplikacje i brak aplikacji iPadowych
Na ten problem zwracałem uwagę już na samym początku. Wciąż wiele aplikacji jest niedostosowanych do rozdzielczości nowych iPhone’ów. Mamy upscaling, a w wydaniach prasowych pasy. Zapewne dostosowanej aplikacji mBanku za szybko się nie doczekam.
Jest też ten problem, że aplikacje, które zostały stworzone z myślą o iPadzie na 6 Plus nie ujrzymy. Brakuje niektórych magazynów, programów do rysowania, części gier. Wiele aplikacji nie przewiduje też trybu poziomego w iPhonie, a tak bardzo przyjemnie korzysta się z Plusa.
iPhone 6 Plus może być jedynym narzędziem pracy
Wielu złapie się za głowę, inni będą mnie przeklinać. I znów wypomną mi jak to nie chciało mi się zabrać aparatu na targi. Teraz powiem więcej - są na MyApple newsy i teksty blogowe, które w całości powstały na iPhonie. Napisane na smartfonie i wrzucone w CMS. Aparat iPhone’a 6 Plus oferuje więcej niż satysfakcjonującą jakość (inna sprawa, że nie jestem dobrym fotografem i tu żaden sprzęt nie pomoże).
Wczoraj brałem udział w konferencji Aplikacje TV i finalnie po powrocie do domu zastanawiałem się po co zabrałem ze sobą komputer. Przeleżał on głównie w torbie, gdybym musiał po niego sięgnąć to i tak za pośrednictwem iPhone’a musiałbym mu dostarczyć internet. W takich warunkach do notowania zdecydowanie poręczniejszy jest phablet.
W połączeniu z dodatkowymi aplikacjami 6 Plus jest moim prawdziwym scyzorykiem - mapy, bilety, notatnik, podgląd finansów, poczta, internet, komunikacja, no i zdjęcia. Na dużym wyświetlaczu jest to niezwykle wygodne i przyjemne. Aplikacje mobilne są też często dużo lepsze, niż strony internetowe z których musimy korzystać przy tych samych rzeczach na klasycznym komputerze.
iPada zwykle nie brakuje, za to MacBook wraca do łask
Dwa miesiące korzystania z iPhone’a 6 Plus, to też dwa miesiące bez iPada. Czasem siedząc przed telewizorem wieczorem, rzeczywiście chętnie bym sięgnął po tablet. Ale tutaj jeśli iPhone sobie nie radzi to z pomocą przychodzi MacBook. Teraz rzeczywiście praktycznie codziennie zabieram go z biura do domu, aby w razie czego wieczorem do niego jeszcze usiąść. Przy korzystaniu z 13-calowego MBA i 6 Plusa miejsca na tablet praktycznie nie ma.
iPhone 6 Plus najbardziej osobisty komputer jaki powstał do tej pory
To właśnie określenie komputer osobisty najbardziej obrazuje to, czym jest iPhone 6 Plus. To komputer w kieszeni, na którym wiele rzeczy można wykonać wygodniej niż na tradycyjnym. Część rzeczy można wykonać w podobny sposób, a część zaawansowanych zadań z komputera jest również możliwa do wykonania jeśli mamy akurat taką potrzebę. To komputer dla osób, które już jeden mają i potrzebują czegoś naprawdę mobilnego.
iPad może stać się jedynym komputerem dla kogoś, kto używa go jedynie w celach kanapowych, czyli rozrywkowych. Natomiast iPhone 6 Plus staje się tym komputerem, który z powodzeniem możemy wyjąć w autobusie, stojąc w kolejce w sklepie, gdziekolwiek. Jego użytkowanie to miks pozytywnych doświadczeń z tabletu i smartfona.
Plus nie jest telefonem dla wszystkich. To nie jest smartfon, który pokocha każdy, ale podejmując świadomy wybór i intensywnie go użytkując będziemy bardzo usatysfakcjonowani.