Etui ochronne ze zintegrowaną klawiaturą Logitech Type+ dla iPada Air 2
Logitech to firma, która wyrobiła sobie już dawno bardzo dobrą markę wśród użytkowników komputerów i urządzeń mobilnych. Od lat korzystam z jej produktów (myszek, klawiatur) i wszystkie były zawsze zarówno ładne i dobrze wykonane, jak i niezawodne. Czy z najnowszym ochronnym etui ze zintegrowaną klawiaturą Type+ dla iPada Air 2 jest podobnie? Po kilku tygodniach testów mogę już coś na ten temat powiedzieć.
Wielokrotnie, przy okazji wpisów na blogu, podcastów, czy nawet w MyApple Daily wspominałem, że w moim przypadku iPad służy jednak przede wszystkim do konsumpcji treści i rozrywki. Wynika to z jego ograniczeń, a także z niewygody przy tworzeniu tekstów – a to przecież moje główne zajęcie. Nigdy nie przyzwyczaiłem się do wprowadzania dłuższych tekstów na klawiaturze ekranowej. Przetestowałem też kilka różnych klawiatur przeznaczonych dla iPadów i tutaj także miałem problemy. Najlepiej spisywały się w sumie właśnie te Logitecha, ale testowałem głównie modele biurkowe, pełnowymiarowe, a więc zdecydowanie bardziej stacjonarne. Równie dobrze jak one sprawdzała się też klawiatura mojego MacBooka Pro, za pomocą której mogłem pisać na iPadzie za pośrednictwem aplikacji 1Keyboard. Kilka klawiatur innych marek dedykowanych iPadowi niestety w ogóle nie spełniło moich oczekiwań, były po prostu niewygodne.
To w sumie większy problem wszystkich klawiatur, które stanowią jednocześnie etui, osłonę dla samego iPada. Ich wielkość ograniczona jest gabarytami samego iPada. Nie ma więc mowy o pełnowymiarowych klawiszach. Trzeba liczyć się z dość częstymi literówkami, efektami przypadkowego naciśnięcia nie tego klawisza co trzeba.
W Type+ problem ten oczywiście także występuje. Nie jest on jednak aż tak upierdliwy i irytujący, jak w przypadku innych testowanych przeze mnie klawiatur. Wynika to moim zdaniem z samej konstrukcji tej okładki. Jest ona wyraźnie większa od iPada. Dzięki temu sama klawiatura wydaje się być większa i pisze się na niej zdecydowanie wygodniej.
Moje problemy z klawiaturami umieszczonymi w okładkach do iPadów wynikają także po części z moich przyzwyczajeń. Od lat w moich komputerach Mac zamieniam funkcjami oba klawisze ALT i CMD, tak by mieć polskie znaki przy samej spacji. Przy szybkim pisaniu jest to rozwiązanie zdecydowanie bardziej wygodne. W przypadku klawiatur dla iPada ta sztuczka nie jest możliwa. Muszę więc pamiętać, który klawisz naciskam, zwłaszcza w przypadki litery Ą. Przy szybkim pisaniu za pomocą klawiatur dla iPada przypadkowe wciśnięcie CMD-A może się zakończyć skasowaniem całego tekstu (zwykle bowiem szybko wprowadzam kolejny znak). Pisząc na niemal każdej klawiaturze dla iPada muszę się więc pilnować.
Dzięki dużym klawiszom no i obecności prawych klawiszy CMD i ALT (przede wszystkim ALT), pisze się mi łatwiej, niż na klawiaturach, które ich nie posiadają.
Sama klawiatura wykonana jest z ciemnoszarego plastiku o chropowatym wykończeniu, dzięki czemu jest miła w dotyku. Skok klawiszy jest także wystarczający i co ważne, przy pisaniu Type+ nie zdarzają mi się powtórzenia tych samych znaków, co w wypadku akcesoriów kilku innych marek było dość nagminne.
Poza zestawem podstawowych klawiszy alfanumerycznych, klawiszy ALT, CMD i CTRL, wyposażona jest ona także w górny rząd klawiszy funkcyjnych, z przypisanymi poszczególnymi akcjami systemu iOS. Jest więc klawisz „Home”, klawisz blokowania/usypiania urządzenia, klawisz odpowiadający podwójnemu kliknięciu w przycisk „Home”, dający szybki dostęp do widoku wielozadaniowości (podglądu otwartych programów). Są też klawisze do sterowania odtwarzaniem i regulacji natężenia dźwięku.
Klawiatura znajduje się oczywiście po wewnętrznej stronie okładki. Wyposażona jest też w specjalny magnes, pozwalający nie tylko na stabilne utrzymanie iPada, ale i automatyczne jej włączenie. Jak łatwo się domyślić, komunikuje się ona z iPadem poprzez Bluetooth.
Po złożeniu etui klawiatura nie dotyka ekranu dzięki dwóm gumowym nakładkom umieszczonym w dwóch dolnych narożnikach klawiatury. Zapewniają one odstęp także przy położeniu iPada na samej klawiaturze, wtedy kiedy chcemy korzystać z niego po prostu jak z tabletu.
Samo etui, czy też okładka, choć znacznie wystaje poza krawędzie iPada, jest jednak stosunkowo cieńka, co przy grubości tego urządzenia nie stanowi problemu. Oczywiście zupełnie inaczej trzyma się „nagiego” iPada, a tego w etui Logitech Type+. Czy lepiej? To już kwestia subiektywnej oceny. Moim zdaniem tak, lepiej. iPad Air 2 choć cieszy oko, to jednak z drugiej strony sprawia na mnie wrażenie urządzenia dość delikatnego. W etui Type+ jest moim zdaniem dostatecznie chroniony.
Sama okładka powleczona jest mocnym materiałem o fakturze, która kojarzy mi się chyba najbardziej z piórnikiem. Od środka wyłożona jest miękką gumowaną okleiną, co zapewnia nie tylko stabilność samego urządzenia, ale i lepszy i pewniejszy chwyt podczas rozkładania i składania kompletu.
Etui posiada odpowiednie wycięcie nie tylko na aparat fotograficzny i mikron, ale także na klawisze sterujące natężeniem dźwięku. Dostęp do klawiszy natężenia dźwięki i klawisza usypiania, to jednak z tych rzeczy, do których mam pewne zastrzeżenia. Mimo wcięcia w okładce trudno mi jest wygodnie nimi operować.
Zauważyłem też po kilku tygodniach pewnie ślady użycia na zewnętrznej stronie etui. Zaznaczył się na nim kształt zintegrowanej z nim klawiatury. Nie jest to dla mnie problemem i nie psuje to dobrego efektu - tutaj kolejny raz nasuwa mi się skojarzenie z piórnikiem. Osobiście uważam, że zastosowany materiał wygląda ładnie także z pewnymi śladami zużycia, co dodaje charakteru całości.
Etui z klawiaturą Logitech Type+ dla iPada Air 2 to moim zdaniem produkt warty uwagi, przede wszystkim dla osób, które piszą na iPadzie lub zamierzają to robić i szukają przy tym stylowej ochrony dla tego urządzenia. Type+ zapewnia jedno i drugie, a przy tym bije rozwiązania kilku innych firm.
Mój iPad Air 2 pozostanie długo w Type+, wyjmować go będę raczej tylko na testy innych urządzeń, chyba że pojawi się coś lepszego.