Australijskie studio Eastwood opublikowało grafiki i film z aplikacji ETA dla Apple Watch. Ten program właśnie na zegarku wydaje się być znacznie ciekawszy niż na iPhonie.

ETA to kosztująca niecałe Euro aplikacja pokazująca nam Estimated time of Arrival czyli szacowany czas przybycia na miejsce. Dzięki programowi z góry wiemy ile mniej więcej zajmie nam samochodowa podróż do danego miejsca. Jest to przydatne rozwiązanie, ale w przypadku iPhone’a równie dobrze po prostu możemy uruchomić, któryś z programów nawigacyjnych. Dlatego ETA w tej chwili najlepiej sprawdza się jako widget.

alt text

Podobnie jak w przypadku widgetu, także wersja na Apple Watch zdaje się być ciekawym rozwiązaniem. Na zegarku takie informacje będą zawsze pod ręką. Szybko sprawdzimy, więc jaki jest szacowany czas dotarcia do pracy, domu czy znajomych bez wyjmowania telefonu z kieszeni.

alt text

Pojawia się coraz więcej wieści od deweloperów o pracach nad aplikacjami na zegarek Apple. Można się spodziewać, że już na starcie użytkownicy zostaną przywitani pokaźnym pakietem programów wspierających najnowsze urządzenie w portfolio Apple.

Źródło: MadeByEeastwood