Ostatni czas przyniósł Apple nie tylko liczne sukcesy, ale także pewne problemy wynikające ze strony Twittera oraz producenta samochodów Tesla. Dyrektor finansowy wspomnianego serwisu społecznościowego - Anthony Noto - obarczył producenta z Cupertino winą za utratę czterech milionów aktywnych użytkowników. Z kolei firma Elona Muska zatrudniła już ponad 150 pracowników Apple, tym samym przejmując wykwalifikowanych inżynierów i projektantów.

Zdaniem przedstawiciela serwisu Twitter, do zmniejszenia ilości użytkowników przyczynił się system iOS 8. Już w iOS 7 w przeglądarce Safari została zaimplementowana możliwość przeglądania linków z tweetów osób, które obserwujemy. Różnica polega na tym, że poprzednia wersja systemu mobilnego Apple umożliwiała automatyczne pobieranie kolejnych wiadomości, zaś w iOS 8 konieczna jest ręczna synchronizacja. Na skutek tego rozwiązania, aż cztery miliony użytkowników przestało generować jakąkolwiek aktywność w skali miesiąca. Ponadto wymiana iPhone'ów sprawiła, że wielu posiadaczy nowego sprzętu zapomniało hasła przy zmianie urządzenia i nie zalogowało się powtórnie do aplikacji Twitter lub nawet jej nie pobrało.

O ile w przypadku wyżej opisanej sprawy Apple nie jest stroną poszkodowaną, to nie można tego powiedzieć o ostatnich relacjach z producentem samochodów Tesla. Obie firmy od pewnego czasu starają się pozyskiwać wzajemnie ze swoich szeregów wykwalifikowanych pracowników, z czego na obecną chwilę większe korzyści czerpie przedsiębiorstwo Elona Muska. Już 150 pracowników firmy zarządzanej przez Tima Cooka przeniosło swoje stanowisko pracy z Cupertino, do położonego nieopodal Palo Alto. Roszada kadr następuje zdecydowanie gorzej w drugą stronę, mimo faktu, iż Apple oferuje o 60% wyższe zarobki i premię wynoszącą 250 tysięcy dolarów. Przyczyn tego stanu rzeczy można upatrywać w podobnej filozofii obu firm oraz stylistyce produktów. Ponadto przyciągająca jest dla wielu postać Elona Muska - innowatora, filantropa i w pewnym sensie geniusza naszych czasów, u którego można znaleźć wiele podobieństw do Steve'a Jobsa.

Źródła: 9To5Mac, MacRumors, Cult of Mac