Ze Skrzypiącej Skrzyni MacWyznawcy: Apple PowerBop!
Przeszukując archiwum iPhoto w poszukiwaniu zdjęć EZ-Drive trafiłem na coś przedziwnego o czym dawno już zapomniałem! Zdjęcie Apple PowerBop!
PowerBop
Całkowicie zapomniałem, że maiłem kiedyś ten komputer w rękach. Przyniósł go do mnie znajomy aby się pochwalić znaleziskiem… a było czym! To cudo mało kto widział na oczy, bo powstało w zasadzie tylko kilkaset egzemplarzy tego wynalazku.
Zaraz po znalezieniu serii zdjęć rozpocząłem śledztwo. Apple PowerBop jest bardzo interesujący nie tylko z powodu swojej wyjątkowości ale i z powodu standardów komunikacji jakie wykorzystywał.
Szaleństwa Apple
Kolejna rzecz warta przemyślenia to ówczesna strategia Apple. Jaka firma wpakowała by się w dość znaczne modyfikowanie trzech modeli komputerów aby dostosować je do działania w sieci o bardzo niewielkim zasięgu? To nie było zwykłe dodanie modemu. Apple zdecydował się na dość znaczne przeprojektowanie części obudowy. Moduł Bi-Bop zajął miejsce stacji dyskietek i obok niego pojawiło się złącze dla zewnętrznej stacji. A można było zastosować po prostu radiowy modem zewnętrzny wpinany w Port-Modemu lub Drukarki
Na zdjęciu PowerBook 165 od strony FDD oraz PowerBop od strony modemu Bi-Bop. Zdjęcie PowerBook 165 pochodzi ze strony shrineofapple.com
PowerBop czyli PowerBook
Wracając do tematu. PowerBop powstawał na bazie trzech modeli PowerBooków: 160, 180 i 180c. Produkcja rozpoczęła się w 1993 roku i zakończyła już w 1994. W sumie wyprodukowano kilkaset komputerów! Sprzedano jeszcze mniej bo część z PowerBopów wróciła i została przerobiona na normalne PowerBooki. Sercem tych notebooków była Motorola 68030 pracująca z pełną 32 bitową magistralą. W modelu opartym na 160 taktowana zegarem 25 MHz, a w 180: 33 MHz i dodatkowo wzmocniona koprocesorem arytmetycznym 68882. Pamięć to 4 MB w standardzie i maksymalnie 14 MB. Wersje mono miały 16 odcieni szarości, kolor: maks. 256.
Bi-Bop
Tym egzotycznym standardem komunikacji do jakiego przystosowano PowerBooka czyniąc z niego PowerBopa był… Bi-Bop. Został on opracowany i uruchomiony komercyjnie jeszcze przed GSM ale się bardzo od niego różni. Komercyjna nazwa Bi-Bop określała standard CT2. Był on bardziej podobny do obecnego DECT używanego w mi. popularnych telefonach bezprzewodowych. Pracował w paśmie ~864-868 MHz lecz z bardzo małą mocą i maił zasięg do 100 metrów od stacji bazowej. Stacje potrafiły przełączać między sobą poruszającego się użytkownika ale najpierw połączenie było zamykane, a dopiero potem zestawiane z nową stacją bazową. Powodowało to małe przerwy w łączności. Dodatkowo standard nie przewidywał transmisji danych [!] lecz dzięki minimalnej kompresji (sama transmisja głosu była cyfrowa na 32 Kb/s) pozwalał na używanie modemów analogowych i faksów. PowerBop potrafił nawiązać połączenie z prędkością maks. 14 400 bitów na sekundę. Jednak zazwyczaj 9 600 b/s. W Europie (w zasadzie głównie we Francji) sieci CT2 działały do 1989 do 1997 roku.
PowerBop w akcji
Podczas „śledztwa” udało mi się znaleźć pięknie ilustrowaną opowieść o współczesnej nam próbie połączenia PowerBopa z internetem (udanej).
Szczegóły znajdziecie na stornie: http://www.journaldulapin.com
Przy okazji możecie zobaczyć jak pięknie prezentował się Apple System 7! Za tą prostotą czasem tęsknię… ;-)
Zmądrzeli…
Apple jeszcze przynajmniej raz eksperymentowało z notebookiem wyposażonym w modem bezprzewodowy (3G). Ale na eksperymentach na szczęście się skończyło. Więcej o prototypie i zamieszaniu jakie wywołała jego sprzedaż na portalu aukcyjnym możecie przeczytać w www.macrumors.com
Jeżeli jeszcze uda mi się coś w mojej „Skrzypiącej Skrzyni” wygrzebać to na pewno dam Wam znać!