Unibox - mój klient poczty na OS X
Wysyłanie i odbieranie maili jest jedną z czynności, które wykonuje na Macu bardzo często. iPhone służy mi tylko do szybkiej selekcji otrzymanej poczty i napisania maila w nagłych przypadkach. Większość pracy związanej z moimi skrzynkami pocztowymi wykonuję jednak na komputerze, a wybór optymalnego rozwiązania do tej pracy nie był wbrew pozorom łatwy. Nie jestem w stanie korzystać z poczty przez przeglądarkę internetową, bo po pierwsze nie są to rozwiązania wygodne, a po drugie korzystając z Gmaila, Yahoo i iCloud straciłbym wiele czasu na codzienne odbieranie poczty. Pozostał mi więc do wyboru klient poczty. Systemowego na OS X używałem przez długi czas, ale mimo wszystko nie był on dla mnie idealny. Sparrow mnie się nie podobał, a sam pomysł na tę aplikację, podobnie jak w przypadku Airmail krótko mówiąc nie zachwycił. Pojawił się jednak nowy program Unibox, któremu mimo licznych wad dałem szansę i nie żałuję. Ostatnia aktualizacja czyni z niego prawie idealny program.
Unibox prezentuje bardzo wygodny układ, który można podzielić na trzy obszary. Pierwszy obszar to kolumna kontaktów, które są zbierane razem i sortowane według daty. Maile od każdej osoby są łączone razem. Jest to rozwiązanie bardzo podobne do tego, które znamy z najnowszych urządzeń mobilnych i ich systemów zarządzania wiadomościami. Po ostatniej aktualizacji Unibox korzysta nie tylko z zdjęć z naszych kontaktów, czy z serwisu Gravatar (warto założyć tam konto), ale także z favicon ze stron internetowych. Jeżeli do danego kontaktu mamy przypisane kilka maili, to również zostaną one złączone domyślnie razem.
Drugi obszar to okno konwersacji, które jest bardzo przejrzyste, a wszelkiego rodzaju przyciski przesłania dalej itd. są estetycznie ukryte po prawej stronie okna. Konwersacje są sortowane od najnowszych do najstarszych. Przy odpowiadaniu na maila z góry wysuwa się okno odpowiedzi, które jest niezależne od okna konwersacji. Oznacza to, że odpisując na maila do osoby X, możemy przeglądać wiadomości od osoby Y, czy Z. Świetne rozwiązanie.
Trzeci obszar to górna belka, a także ikona w pasku systemowym i w docku. Górna belka jest bardzo minimalistyczna i oferuje przejścia między skrzynkami, czy folderami, a także widok załączników. Dzięki temu możemy zobaczyć wszystkie załączniki od danego kontaktu. Niejednokrotnie okazuje się to bardzo praktyczne. Ikona w docku pokazuje ilość nieprzeczytanych maili, podobnie jak ta na górnym pasku systemowy. Ta druga przenosi nas jednak od razu do danej wiadomości po kliknięciu w nią, co przyspiesza odczytanie maila. Podświetla się też ona na niebiesko, gdy dostaniemy maila, co zwraca naszą uwagę, jeśli mamy wyłączone powiadomienia.
Wraz z ostatnią aktualizacją Unibox dostał jeszcze kilka ciekawych funkcji. Przedstawiona na powyższym obrazku pozwala nam błyskawicznie posegregować maile. W przypadku przechowywania większej liczby wiadomości, gdy nie do końca wiemy co wpisać w pasek wyszukiwania, jest to bardzo pomocne. Aplikacja jest już dostępna w języku polskim, obsługuje liczne skróty klawiszowe (z których korzystam na potęgę) i jest bardzo ładna przy swoim minimalizmie.
Podsumowując polecam Uniboxa, bo jest moim zdaniem najlepszym klientem poczty. Niczego mi w nim nie brakuje, oferuje najbardziej przestronny widok wiadomości, a rozwiązanie sortowania maili nie ma sobie równych.