Nie jestem wielkim fanem oficjalnej aplikacji Twittera, choć posiada ona kilka wartych uwagi funkcji, których próżno szukać np. w najlepszym kliencie Twittera dla iPhone'a - Tweebocie. Jedną z nowości, która kilka dni temu pojawiła się w oficjalnej aplikacji zwanej po prostu Twitter, są karty muzyczne.

Karty muzyczne to osobny widok podglądu udostępnionego w tweecie utworu. Po stuknięciu na miniaturę z okładką albumu i ikoną odtwarzania, widoczną w danym tweecie, możemy podejrzeć okładkę, odsłuchać fragmentu lub całości i przejść do źródła, np. do iTunes, gdzie - co oczywiste możemy zakupić wybrany utwór lub całą płytę.



Sam widok - poza tym, że jest w sumie ładny, nie byłby warty wzmianki, gdyby nie fakt, że można go zminimalizować do ikony umieszczonej w prawym dolnym rogu ekranu, i korzystać dalej z aplikacji Twittera, ciesząc się lecącą w tle muzyką.



Oficjalna aplikacja wyświetla też tak utwory i podcasty opublikowane w serwisie SoundCloud przez wybranych twórców. Niestety, nie wyświetlicie i nie odsłuchacie w ten sposób wszystkiego co w tym serwisie jest zamieszczone, a szkoda (lista wspieranych twórców dostępna jest TUTAJ).

Wspomnę jeszcze, że nowa funkcja pojawiła się tylko na iPhonie. Oficjalna aplikacja Twittera jest tylko w teorii uniwersalna. W istocie to dwie różne wersje, z których ta dla iPada jest mocno zacofana i Twitter niespecjalnie ją rozwija (to z resztą temat na osobny wpis).

Twitter dla iPhone'a i iPada w App Store za darmo:

Pobierz z App Store

Obserwuj @mackozer