Serwis CultoffMac dotarł do kolejnych sensacyjnych plotek dotyczących mniejszego iPhone'a, nad którym rzekomo intensywnie pracuje Cupertino.

Według źródła, tańszy, mniejszy iPhone nie posiada pamięci flash, a co za tym idzie nie można na nim umieszczać żadnych danych - aparat będzie posiadał pamięć przeznaczoną jedynie na system operacyjny i na media buforowane z tzw. "chmury".

Całość danych ma zostać przeniesiona do usługi MobileMe, która będzie je streamować w czasie rzeczywistym do aparatu. Streming filmów będzie możliwy dzięki wypożyczalni iTunes.

Pamięć flash należy do najdroższych komponentów iPhone'a i kosztuje 1/3 wartości całego aparatu. Jednak jak się wydaje, to nie jedyny powód dla którego Apple chce z niej zrezygnować - głównym punktem zainteresowania firmy z Cupertino ma być nowy, odświeżony i jak mówią plotki, darmowy serwis MobileMe dla każdego posiadacza konta w sklepie iTunes. Niewykluczone, że premiera MobileMe ma związek z otwarciem nowego data center firmy w Północnej Karolinie. Inną zmianą ma być ekran edge-to-edge co oznacza, że całą przednią część telefonu będzie zajmował wyświetlacz, podobnie jak w najnowszym iPodzie nano.

Jeśli plotki okażą się prawdą, czeka nas bardzo interesujący rok - premiera odświeżonej usługi, nowego iPhone'a 5 i iPhone'a nano, iPad'a 2, a także systemu OSX Lion, który z pewnością również zostanie odpowiednio zaprojektowany pod możliwości nowego MobileMe. Czy mniejszy iPhone bez pamięci flash ma sens, to już inne pytanie.

Źródło