Nawigacja w telefonie to obecnie standard. Trudno znaleźć telefon z wyższej półki pozbawiony modułu GPS. W przypadku iPhone’a oczywiście nie mogło go zabraknąć. Apple oferuje w standardowym oprogramowaniu aplikację Google Maps, która całkiem nieźle sprawdza się w roli nawigacji (choć oczywiście nie radzi sobie tak dobrze jak choćby najprostszy, przeznaczony do tego program). Jest również bardzo pomocna w znajdowaniu określonych miejsc lub firm. Na dniach do App Store trafi jednak polska aplikacja Zumi, która ma duże szanse na zastąpienie standardowych map Google w telefonie.

Zumi to polski lokalizator internetowy. Swoją funkcjonalnością zbliżony jest do Google Maps. Oferuje dokładne mapy Polski, wyszukiwanie firm, instytucji oraz innych adresów. Aplikacja na iPhone’a oraz iPada pozwala na dostęp do wszystkich tych udogodnień. Interfejs nie jest zbyt skomplikowany. Na dole ekranu znalazły się cztery przyciski: „Koło mnie”, „Trasa”, „Ulubione” oraz „O aplikacji”.

Po uruchomieniu trafiamy do pierwszej z zakładek. Na górze widoczne są dwa pola tekstowe, w których wpisujemy czego szukamy oraz w jakim miejscu. Jeżeli interesuje nas jedynie okolica, wystarczy dotknąć przycisk w lewym górnym rogu, by jako miejsce oznaczyć aktualne położenie. Po prawej stronie znalazł się przycisk dodawania adresów oraz edytowania listy wyszukiwania. By ułatwić znalezienie szukanego miejsca mamy też 13 zdefiniowanych kategorii, takich jak między innymi gastronomia, noclegi, zwiedzanie, zdrowie, zakupy czy ośrodki sportowe. Na końcu listy znalazły się również kamery drogowe, skok do mapy bez wyszukiwania oraz prognoza pogody. Wszystkie opcje są łatwo dostępne, a kolejność ułożenia pozycji w menu możemy dowolnie zmieniać.

O wiele lepiej wypada wyznaczanie trasy, choć i tutaj nie jest idealnie. Owszem, aplikacja bez problemu odnajduje ulice, jednak nie możemy wyszukać numeru budynku. To spora wada. Po zatwierdzeniu adresu na mapie wyświetlana jest trasa wraz z szacowanym czasem przejazdu/przejścia i odległością. Program pokazuje utrudnienia na drogach, w tym fotoradary i niebezpieczne miejsca. Te znajdowane są bezbłędnie - warto pochwalić autorów za taką funkcjonalność. Trasę możemy oglądać również w widoku listy kolejnych punktów podróży. Na dole ekranu widoczne są strzałki pozwalające na przełączanie się pomiędzy kolejnymi z nich. To rozwiązanie przypadło mi do gustu, jest znacznie wygodniejsze niż mozolne przewijanie mapy.

Ostatnią z zakładek są „Ulubione”. Znajdują się tam wszystkie dodane przez nas miejsca, podzielone na cztery grupy: firmy, KRS, listy oraz trasy. Zakładka ta pozwala na szybkie nawigowanie pomiędzy zapisanymi punktami. Co ważne, nie ma górnego limitu elementów list. Okazuje się to przydatne, gdy potrzebna jest nam obszerna baza adresów. Szkoda tylko, że zabrakło choćby prostego wyszukiwania. Przy dużej liczbie elementów znalezienie żądanego miejsca bywa kłopotliwe.

Sama obsługa map jest bardzo prosta i wygodna. Podobnie jak w przypadku Google Maps, tak i tu zbliżanie i oddalanie widoku odbywa się poprzez „szczypanie” ekranu. Zumi oferuje widok zwykłej mapy, zdjęcia satelitarne oraz widok hybrydowy. Mapy oferowane przez aplikację są bardzo dokładne, a ich przewijanie jest płynne. Najciekawszą funkcją programu jest nakładanie wyszukanych punktów na obraz z kamery telefonu, czyli tzw. "rozszerzona rzeczywistość". Po znalezieniu przez aplikację żądanych miejsc są one wyświetlane na dwuwymiarowej mapie. Gdy naciśniemy odpowiedni przycisk, kamera w telefonie zostanie włączona, po czym na widok z niej zostaną dodane znalezione miejsca. W rogu wyświetla się niewielki radar, który pokazuje rozmieszczenie wszystkich najbliższych punktów. Aplikacja wykorzystuje także cyfrowy kompas, dzięki czemu telefon „wie”, kiedy się obracamy i nakłada punkty na bieżąco. Muszę przyznać, że rozwiązanie to bardzo ułatwia znajdowanie miejsc, twórcy mieli ciekawy pomysł i dobrze go zrealizowali.


Funkcja "rozszerzonej rzeczywistości" w Zumi

Wersja na iPada nie różni się znacząco od edycji na mniejszy ekran. Po obróceniu tabletu poziomo wszystkie zakładki pojawiają się po lewej stronie jako lista. Jednocześnie cały czas widoczna jest mapa. Zauważyłem natomiast różnicę względem Google Maps. Wczytywanie map w Zumi jest odrobinę szybsze. Różnica wynosi 1-2 sekundy. Generalnie korzystanie z aplikacji na iPadzie jest dużo wygodniejsze. Lista znalezionych punktów widoczna jest cały czas po lewej, dzięki czemu łatwiej wyszukać dany adres.


Aplikacja Zumi jest z pewnością ciekawą alternatywą dla standardowego Google Maps. Nie oferuje co prawda wyszukiwania szczegółowych adresów, brakuje też synchronizacji z kontaktami, posiada jednak obszerną bazę adresów firm i instytucji oraz dokładne mapy. Ponadto pozwala na zapisywanie miejsc w zakładce "Ulubione", wygodne przeglądanie map oraz świetną funkcję nakładania punktów na obraz rzeczywisty. Przyznaję, początkowo nie byłem przekonany do tej aplikacji. Z czasem jednak zacząłem korzystać z niej z coraz większą przyjemnością. Zdecydowanie warto wypróbować Zumi jak tylko pojawi się w App Store, oferuje bowiem kilka rozwiązań, których standardowe mapy nie posiadają. Warto też dodać, że aplikacja będzie całkowicie darmowa .

UWAGA! Dzięki uprzejmości twórców wraz z premierą aplikacji Zumi w App Store przygotujemy specjalny konkurs, w którym do wygrania będzie telefon Apple iPhone 4 oraz kilka innych atrakcyjnych nagród. Szczegóły już niebawem. Trzymajcie kciuki za szybkie zaakceptowanie aplikacji przez Apple.

AKTUALIZACJA: aplikacja Zumi.pl pojawiła się już w App Store, możecie pobrać ją za darmo tutaj: Zumi.pl w App Store