OS X Mavericks: aplikacje, a ułatwienia dostępu
Istnieje pewna grupa aplikacji dla Maka, które pomagają i ułatwiają codzienną pracę na komputerze, np. poprzez rozbudowaną funkcję autokorekty, a więc zamiany jednego ciągu znaków na przygotowany wcześniej tekst, a nawet formularz. Klepiąc codziennie w klawiaturę przez wiele godzin, bazuję właśnie na takim programie, nazywa się aText. Podobne rzeczy, a pewnie nawet więcej potrafi TextExpander. Obydwa programy korzystają z systemowych funkcji dla niepełnosprawnych a dokładnie z funkcji ułatwień dostępu (Assistive Devices), która we wcześniejszych wersjach OS X znajduje się w zakładce "Dostępność". Tymczasem w OS X Mavericks jej tam nie znajdziemy. Nie oznacza jednak, że z tych programów nie możemy korzystać. W OS X Mavericks funkcja ta rozwiązana jest inaczej.
Kiedy któryś z programów wymaga włączenia funkcji ułatwień dostępu należy otworzyć Ustawienia i zamiast "Dostępności" wybrać "Ochrona i Prywatność" w górnym rzędzie ikon symbolizujących odpowiednie ustawienia.
W oknie "Ochrona i prywatność" należy wybrać zakładkę Prywatność, a następnie w lewej kolumnie wybrać "Dostępność". Teraz poprzez kliknięcie na ikonie kłódki należy odblokować ten panel ustawień tak, byśmy mogli wprowadzić potrzebne zmiany. Wymaga to wprowadzenia hasła administratora (czyli chyba w niemal wszystkich przypadkach będzie to hasło naszego logowania się do systemu).
Następnie w Finderze trzeba otworzyć folder Programy i przeciągnąć z niego wybrany program (aText, TextExpander lub inny, który wymaga włączonej funkcji ułatwień dostępu") na puste pole "Pozwól poniższym programom sterować komputerem" w oknie Ochrona i Prywatność.
Pozostaje już tylko zamknąć kłódkę i zrestartować interesujący nas program. Powinien działać poprawnie. U mnie przynajmniej to rozwiązanie działa.
Rozwiązanie znalezione na iDownloadblog