Armada: Galactic War - coś dla fanów gier RTS
RTS to gatunek mający wielu zwolenników. Dowodzenie jest tak naprawdę we krwi każdego z nas, niestety nie wszystkim przywilej ten przypada choćby w życiu zawodowym. Gry pokroju Red Alert czy Warhammer: Dawn of War umożliwiały nam kierowanie oddziałami, nadzorowanie rozwoju infrastruktury wojskowej i pozyskiwanie surowców. Ogromną popularnością cieszył się też tryb multiplayer, tysiące graczy z całego świata posyłało na siebie swoje wirtualne armie, wymieniało się doświadczeniami oraz tworzyło sojusze. Na iPhone nie jest niestety tak różowo, RTS-ów jest jak na lekarstwo, a gier tego typu oferujących multiplayer znaleźć nie sposób. Niedawno w App Store pojawiła się pozycja, która wzbogaciła ubogą ofertę gier strategicznych. Mowa o Armada: Galactic War, strategii czasu rzeczywistego, nastawionej przede wszystkim na rozgrywkę sieciową.
W grze dane jest nam pokierować jedną z trzech ras: ludzi, obcych i cyborgów. Każda z nich charakteryzuje się nieco innymi jednostkami, jednak wszędzie struktura armii wygląda podobnie - do wyboru mamy trzy rodzaje pojazdów, które występują na trzech poziomach zaawansowania - im lepszy, tym droższy. Naszą armię rozbudowujemy za punkty, które zdobywamy dzięki umieszczaniu mechów przy kryształach. Im więcej pól z nimi zajmiemy, tym szybciej zdobywać będziemy środki na kolejne pojazdy. Po ukończonej mapie dostajemy również punkty, za które możemy nabyć stałe ulepszenia dla naszej armii. Upgrade'ów jest sporo, mamy możliwość dowolnego dostosowania jednostek do naszego stylu gry.
Sterowanie jest całkiem wygodne, zaznaczanie jednostek odbywa się poprzez przytrzymanie przycisku w rogu ekranu, a następnie wybranie odpowiednich pojazdów. Niestety, do uprzednio zaznaczonych nie można dołączyć kolejnych maszyn. Brakuje również obracania widoku, możemy jedynie oddalać i zbliżać kamerę. Jeśli jesteśmy już przy mankamentach, muszę wspomnieć również o jednym dość denerwującym szczególe. Nie da się w żaden sposób wybrać miejsca, w którym pojawiać się mają wyprodukowane jednostki. W efekcie często zdarza się zaznaczyć nam przy okazji statek-matkę, który zasłania mniejsze pojazdy.
Grafika prezentuje się dobrze, zarówno efekty wybuchów, jak i wystrzałów zostały starannie wykonane, podobnie jest zresztą z pojazdami oraz mapami. Również menu jest bardzo czytelne i intuicyjne, nie ma problemu ze znalezieniem jakiejś opcji. Udźwiękowienie stoi na bardzo wysokim poziomie, o ile odgłosy nie wyróżniają się niczym szczególnym, to już muzyka zdecydowanie wybija się na tle innych produkcji. Nieco podniosłe kawałki skutecznie budują atmosferę i pozwalają jeszcze lepiej wczuć się w klimat kosmicznego starcia.
Armada: Galactic War to z pewnością gra godna uwagi. Widać, że autorzy podeszli do tego projektu na poważnie i dopracowali go niemal pod każdym względem. Żywotność tytułu przedłuży fakt, że jest to pozycja trudna i całkiem rozbudowana. Drobne niedoróbki po chwili przestają razić, a przeciwnicy nie dają choćby chwili wytchnienia. Liczę również na liczne aktualizacje, w końcu dodanie nowych jednostek czy map nie powinno stanowić dla twórców problemu, a znacznie urozmaica to rozgrywkę.
Gra kosztuje 0,99$, możecie pobrać ją tutaj.
**Uwaga! Dzięki uprzejmości twórców gry mamy 4 kody na pobranie Armada: Galactic War działające w US App Store. Kody zostaną rozlosowane pomiędzy autorami najciekawszych komentarzy pod tym newsem. Konkurs trwa do 28. maja.
Konkurs zakończony, kody otrzymują:
n3ro11
Kicek
emanos
mantis30
Zwycięzcom serdecznie gratulujemy, kody zostaną wysłane poprzez PW.**