Aplikacja VLC Player na iOS jest uniwersalnym (ale nie idealnym) odtwarzaczem filmów. Pozwala ona oglądać je z napisami bez uprzedniej konwersji, dzięki czemu zyskała sporą popularność. Kilka dni temu została usunięta z App Store. Nie przeszkodziło to jednak twórcom w dalszej jej dystrybucji.

VLC Player został usunięty z App Store po tym, jak na jaw wyszło, że jej twórcy wykorzystali kod źródłowy udostępniony przez VideoLan Project na zasadzie darmowej licencji. Zniknięcie VLC ze sklepu z aplikacjami z pewnością jest niekorzystne dla twórców, zwłaszcza, że już w dniu wydania wersji na iPhone'a pobrano ją ponad 400 tysięcy razy (przez dłuższy czas była dostępna tylko na iPada). Obecnie VLC Player dostępny jest w Cydii, w repozytorium Ryana Petricha, jednego z członków zespołu stojącego za projektem.

VLC Player z pewnością nie jest jedynym programem umożliwiającym oglądanie różnych formatów wideo nieobsługiwanych przez iOS. Konkurencyjne CineXPlayer czy OPlayer sprawdzają się co najmniej równie dobrze, jednak są one płatne, w przeciwieństwie do VLC. To dzięki temu program zyskał taką popularność. Oczywiste jest, że twórcy zrobią wszystko, by jej nie stracił.