Wydaje się, że Apple wybrało datę premiery sklepu dla OSX nieprzypadkowo, czyli w czasie trwania największych targów elektroniki użytkowej CES 2011 w Las Vegas.

Po raz kolejny Apple chciało przykuć uwagę mediów na swoim produkcie, a nie na nowych urządzeniach konkurencji. Trudno powiedzieć, czy im się to udało. Mac App Store to usługa wtórna, która dobrze zadomowiła się na iPhone'ach i iPadach, a wersja na Maka jest po prostu zwieńczeniem dzieła tworzenia całego ekosystemu tysięcy aplikacji dostępnych na każde urządzenie Apple (choć osobiście wierzę, że czeka nas jeszcze jedna odsłona w przyszłości - TV App Store).

Trzeba przyznać, że Jobs i spółka wiedzą jak zarabiać pieniądze - uznaję jednak za mały skandal fakt, że by zagrać np. w popularną grę Angry Birs na komputerze, iPadzie i iPhone, muszę za nią zapłacić aż 3 razy. To poważna wada tego ekosystemu - na razie jednak klienci zdają się tym nie przejmować i radośnie wydają kolejne dolary na grę, którą i tak już ukończyli, tyle że na innym urządzeniu. Póki co doskonale działa efekt "halo", ale Apple szybko przekona się, że to ślepy zaułek. Filmy w iTunes Store można zakupić raz i oglądać je na każdym produkcie z iOS na pokładzie. W App Store i Mac App Store trzeba zapłacić 3 razy. Wkrótce to się skończy - zmiany zapewne wymusi konkurencja.

Wad Mac App Store jest więcej, chociażby uboga liczba 1000 aplikacji, z czego część nie nadaje się do użytkowania. Jednak jest coś, na co czekali użytkownicy nad Wisłą - wreszcie normalne ceny software'u od Apple, a w przyszłości być może i od innych producentów.

_Porównanie cen programu Apple Remote Desktop w Mac App Store i w sklepie detalicznym
_

Wystarczy spojrzeć na pierwszy z brzegu program Aperture 3 od Apple - w sklepach kosztuje 849 zł. W Mac App Store około 250 zł w zależności od kraju. Dobrym pomysłem jest również możliwość wyboru odpowiednich dla siebie programów z pakietu biurowego iWork. Chcemy tylko pisać? Zakupujemy Pages za ok. 70 zł. Potrzebujemy arkusza kalkulacyjnego? Proszę bardzo, Numbers kosztuje również ok. 70 zł. Tymczasem za wersję sklepową całego pakietu zapłacimy 349 zł. Różnica jest widoczna. Największym szokiem cenowym wydaje się jednak być cena programu Apple Remote Desktop - w sklepie zapłacimy za niego 1370 zł. W Mac App Store - ok. 260 zł! Teraz tylko czekać, aż Apple zdecyduje się na wprowadzenie do sklepu zestawów Jam Pack czy chociażby usługi MobileMe. Marzenia o niższych cenach w dobie podwyżek i 23-procentowego VAT-u tym razem się ziściły.
Apple - czekamy na więcej.

Rafał Pawłowski