Czasy, w których użytkownik smartfona rozglądał się za otwartą siecią WiFi jako jedynym źródłem dostępu do internetu, należą co prawda do przeszłości, nadal jednak gościnne sieci cieszą się pewną popularnością. Jak pisze Walt Mossberg w serwisie Re/Code, tego typu otwarta sieć oparta na dzieleniu się przez użytkowników dostępem do internetu przez WiFi była jednym z pomysłów Jobsa, który chciał zrealizować.

Pomysł dzielenia się przez użytkowników swoimi sieciami WiFi pojawił się w głowie Jobsa głównie w związku z bardzo słabą jakością połączenia z siecią komórkową pierwszego iPhone'a. Ten zdecydowanie lepiej radził sobie z przesyłaniem danych przez WiFi. To m.in. dlatego wyposażono go w funkcję wyświetlania w formie powiadomienia wszystkich dostępnych w danym momencie sieci Wi-Fi. Niestety, większość z wyświetlanych na ekranie sieci była zabezpieczona za pomocą hasła. Jobs twierdził, że rozumie potrzebę bezpieczeństwa użytkowników, z drugiej jednak strony starał się znaleźć sposób na stworzenie darmowej i bezpiecznej sieci WiFi tworzonej przez wszystkie znajdujące się w okolicy routery, zarówno te w prywatnych domach, jak i w małych firmach.

Myślał więc o stworzeniu czegoś na kształt konsorcjum firm, które miałyby stworzyć darmową, otwartą i bezpieczną sieć WiFi poprzez wyposażenie routerów bezprzewodowych w funkcję tworzenia drugiej, otwartej sieci, całkowicie oddzielonej od tej domowej lub firmowej. Znaleźć ją można m.in. w routerach AirPort produkowanych przez Apple. Znaleźć też ją można w niektórych urządzeniach innych firm. Ostatecznie jednak użytkownicy iPhone'ów korzystają z internetu mobilnego za pośrednictwem sieci komórkowych. Idea udostępniania swojego połączenia internetowego obcym nie przyjęła się i nie ma w tym nic dziwnego. Rodziła i rodzi wciąż pytania o bezpieczeństwo. Być może ktoś korzystający z takiej gościnnej sieci nie dostanie się do plików właściciela routera, może jednak wykorzystać jego łącze internetowe do niekoniecznie legalnych działań - tego typu przypadki niestety zdarzały się w przeszłości. Dzisiaj mało kto, poza może restauracjami, udostępnia otwartą sieć WiFi.

Źródło: _ Re/Code_