W miniony piątek Apple potwierdziło swój kolejny zakup. Tym razem jest to start-up BookLamp, oferujący system analizy treści książek i bazujących na nich rekomendacji.

System opracowany przez BookLamp analizuje nie tylko to, jakie książki wybiera użytkownik, ale także występujące w nich słowa, zdania, a nawet tematy. Na ich podstawie tworzone są szczegółowe mapy poszczególnych książek, które służą następnie do porównań i wspomnianych już rekomendacji. System ten wykorzystany był w prowadzonym przez ten start-up projekcie The Book Genome Project.

Analiza pozwalała na stworzenie właśnie takiej mapy danego tytułu (zwanej "DNA książki") i polecić inne książki, których mapa była podobna.


Źródło: _ Mashable_

Z pewnością to właśnie system rekomendacji i wykorzystana w nim technologia zainteresowała Apple. Firma prędzej czy później wykorzysta ją w iBookstore w podobny sposób, jak zrobiła to z silnikiem wyszukiwania aplikacji Chomp (kupiony przez Apple w 2012 roku). Jak sugeruje TechCrunch, może ona posłużyć Apple do stworzenia usługi konkurencyjnej do oferowanej przez Amazon X-Ray (pozwalającej czytelnikowi na wgląd w to jak często określone tematy czy bohaterowie pojawiają się w danym tytule). Apple może ją wykorzystać także do automatycznego oznaczania pozycji zawierających np. sceny erotyczne lub przemoc.

Do klientów BookLamp należało m.in. Apple i Amazon. Teraz technologia opracowana przez ten start-up będzie wykorzystywana tylko przez Cupertino.

Cena, jaką Apple zapłaci za BookLamp mieści się w przedziale od 10 do 15 milionów dolarów.

Źródło: _ TechCrunch_