Wspominaliśmy wczoraj o wnioskach jakie ze swoich badań wyciągnął Jonathan Zdziarski, znany ekspert od bezpieczeństwa urządzeń Apple. Jego zdaniem Cupertino umieściło w systemie iOS usługi, które mogą dawać dostęp do danych użytkownika bez potrzeby odblokowania urządzenia. Apple jeszcze tego samego odrzuciło tego typu oskarżenia.

W liście przesłanym do Tima Bradshaw'a z Financial Times Apple zapewniło, że funkcje diagnostyczne systemu iOS nie stanowią zagrożenia dla prywatności danych użytkownika, pozwalają jedynie na skuteczne odnajdywanie i rozwiązywanie problemów przez pracowników wsparcia technicznego Apple czy odpowiednie działy pomocy technicznej w korporacjach. Tego typu diagnostyka odbywać się może tylko za zgodą użytkownika, który wcześniej musi odblokować urządzenie z iOS i zaakceptować jako zaufany komputer, do którego iPhone, iPad lub iPod touch jest podłączony. Apple zapewniło też, że nigdy nie współpracowało z żadną agencją celem stworzenia tzw. tylnych drzwi, dających dostęp do systemu bez podawania hasła.

Przypomnijmy, że zdaniem Zdziarskiego na wszystkich urządzeniach z iOS 7 działają różnego rodzaju usługi, które pozwalają nie tylko na dostęp do danych z nieszyfrowanych bibliotek i plików cache, ale także na przechwytywanie ruchu wchodzącego i wychodzącego z nich. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ

Źródło: _ Twitter / Tim Bradshaw_