Mijający właśnie rok 2013 był dla Apple zapewne równie ważny jak każdy inny, niewątpliwie jednak był bardzo intensywny i choć Apple nie wprowadziło na rynek zupełnie nowego urządzenia, to jednak radykalnie odświeżyło czy przebudowało wiele z popularnych produktów, które sprzedaje od lat.

W 2013 rok Apple wchodziło w niezbyt korzystnej sytuacji. Firma przeszła swego rodzaju czystkę, w wyniku której pod koniec 2012 roku odszedł m.in. Scott Forstall. Ceny akcji spadały, a w mediach pojawiały się opinie poddające w wątpliwość zdolności przywódcze Tima Cooka. Mijający rok pokazał, że Tim Cook, choć nigdy nie będzie Jobsem, ma charyzmę i nie boi się radykalnych zmian kursu czy nowości. Świadczyć o tym mogą choćby nowy iOS 7 (który zainstalowany jest na ponad 3/4 wszystkich aktywnych urządzeń mobilnych Apple), iPhone 5S, 5C iPad Air czy nowy Mac Pro. Hitami 2013 roku okazały się właśnie iPhone 5S, iPad Air i iPad mini z ekranem Retina. Gorzej radzi sobie iPhone 5C, choć i w tym wypadku ciężko mówić o klęsce. Niewątpliwym hitem i ciosem wymierzonym w konkurencję było udostępnienie za darmo nowego systemu OS X Mavericks i napisanych od nowa aplikacji z pakietów iLife i iWork. W ostatnich miesiącach akcje Apple zaczęły znowu rosnąć, osiągając poziom sprzed roku. Tim Cook zapowiada na nadchodzący rok zupełnie nowe produkty. Mówi się przede wszystkim o urządzeniu naręcznym zwanym iWatch, smart TV, a także o iPadzie i iPhone z większym ekranem. Na to pierwsze wskazywać ma przyjęcie do Apple osób, które wcześniej pracowały m.in. w Nike i brały udział w stworzeniu opaski Nike Fuelband (echem odbiło się zwłaszcza zatrudnienie przez Apple znanego konsultanta fitness Jay'a Blahnika).

Urządzenie naręczne od Apple może być kolejnym produktem, które poza swoimi walorami użytkowymi jest także w pewnym sensie częścią garderoby (tak jak białe słuchawki). W tym kontekście nie dziwi zatrudnienie przez Apple Paula Deneve, byłego CEO Yves Saint Laurent. Siecią salonów firmowych i sklepem internetowym Apple zajmie się w nadchodzącym roku Angela Ahrendts, która opuści stanowisko CEO Burberry - sieci brytyjskich domów mody.

To nie koniec transferów do Cupertino. Wspomnieć wypada też o mającym miejsce w kwietniu przejściu z Adobe do Apple Kevina Lyncha. To on ma podobno odpowiadać za zespół pracujący nad iWatchem.

Mijający rok upłynął nie tylko pod znakiem nowych produktów, ale także aktywności korporacyjnej Apple na różnych polach. Firma dalej ma problemy ze swoimi chińskimi podwykonawcami, w których zakładach co jakiś czas dochodzi do łamania praw pracowniczych. Działa jednak aktywnie w tym zakresie, co doceniły organizacje pozarządowe. Najwięcej na tym polu dokonano w zakładach Foxconn, które przez lata cieszyły się bardzo złą opinią.

W lipcu w brytyjskich salonach Apple Store miały też miejsce protesty mające zwrócić uwagę Apple na problem nielegalnego wydobycia cyny na indonezyjskiej wyspie Bangka. Cyna z tej wyspy wykorzystywana jest również w urządzeniach Apple. Cupertino zareagowało szybko i powołało specjalny zespół, który miał skontrolować wydobycie na wspomnianej wyspie.

Z Dalekim Wschodem związane są także problemy Apple z zalewem podróbek, zwłaszcza podrabianych ładowarek, których wadliwa konstrukcja spowodowała śmierć kilku osób. Apple wprowadziło nawet specjalny program wymiany podróbek na oryginalne ładowarki (za opłatą). Umieściło także dokładną instrukcję, jak odróżnić oryginalne urządzenia tego typu od podróbek.

Apple, tak jak inne amerykańskie przedsiębiorstwa IT, miało w minionym roku pewne problemy wizerunkowe w związku z ujawnieniem inwigilacji prowadzonej przez agencje rządu USA, a w szczególności w związku z programem PRISM. Afera zaczęła się w czerwcu, a Apple w oficjalnym oświadczeniu szybko zdementowało te doniesienia. Pod koniec roku przyłączyło się m.in. do Google i Facebooka w liście otwartym do prezydenta Obamy, w którym firmy żądały zmian w prawie ograniczających te praktyki.

Problemem wizerunkowym dla Apple, a czysto praktycznym dla deweloperów, było lipcowe włamanie do serwisu deweloperskiego Apple dokonane w ramach testów przez Ibrahima Balica. Skutkowało to zamknięciem serwisu deweloperskiego na tydzień. Przywracanie wszystkich jego funkcji zajęło Apple kilka miesięcy.

Zdecydowanie większą wpadkę od Apple zaliczyło pod tym względem Adobe. W skutek przeprowadzonego w październiku włamania przestępcy wykradli masę cennych danych użytkowników, w tym numery kart kredytowych.

2013 rok to także konferencje. Tim Cook pojawił się na odbywającej się pod koniec maja imprezie D11 organizowanej przez serwis AllThingsD, a już w czerwcu swoje drzwi otworzyła hala Moscone Center West, w której jak co roku odbyła się konferencja WWDC, na którą miesiąc wcześniej bilety rozeszły się w 71 sekund.

Mijający rok to także wiele ważnych osiągnięć czy rocznic związanych z Apple i produktami tej firmy. W kwietniu liczba użytkowników iCloud przekroczyła 300 milionów. W tym samym miesiącu, dokładnie 24 kwietnia, 10 urodziny obchodziło iTunes Store. Pół roku później w październiku 10 urodziny obchodziła aplikacja iTunes w wersji dla Windows. Jej wydanie legło u podstaw ogromnego sukcesu iPoda, no i wspomnianego już iTunes Store. Już w marcu liczba pobrań utworów z iTunes Store przekroczyła 25 miliardów. O wiele szybciej pobierane są aplikacji z App Store. W maju liczba pobrań programów z tego sklepu przekroczyła 50 miliardów.

Wspomnieć też wypada o kilku wyróżnieniach i nagrodach przyznanych osobom z kierownictwa Apple. W kwietniu Jonathan Ive znalazł się w grupie stu najbardziej wpływowych osób według magazynu Time. W maju Apple zajęło 6 miejsce na liście magazynu Fortune. W lipcu wytwórnia Disney przyznała pośmiertnie Steve'owi Jobsowi nagrodę Disney Legend. Odebrał ją jego wieloletni przyjaciel, szef wytwórni Pixar (która od lat jest już częścią Disney'a) John Lasseter.

2013 to także rok, w którym premierę miał pierwszy biograficzny film o Steve Jobsie - JOBS z Asthonem Kutcherem w roli głównej i Joshem Gadem w roli Steve'a Wozniaka. Pokaz przedpremierowy odbył się jeszcze w styczniu w ramach festiwalu Sundance. W styczniu aktorzy pojawili się na konferencji podczas Macworld/iWorld 2013. Redakcja MyApple relacjonowała to wydarzenie. Do kin film trafił ostatecznie w sierpniu, zbierając mieszane recenzje. Krytykowały go zwłaszcza osoby w nim sportretowane, a przede wszystkim Steve Wozniak. Fani Apple byli podzieleni (redakcji MyApple film się podobał). Milczeniem należy za to zbyć film iSteve z Justinem Longiem w roli Jobsa (znanym choćby z serii świetnych reklam Get a Mac), wyprodukowanym i wydanym online przez serwis Funny Or Die. Miała być to satyra na pęd ku ekranizacji biografii Jobsa. Żarty były jednak bardzo płytkie czy wręcz niesmaczne.

Pozostając w tym temacie wspomnieć wypada o reedycji oficjalnej biografii Steve'a Jobsa autorstwa Waltera Isaacsona rozszerzonej o rozdział pod tytułem "Epilog". Swoje wspomnienia o Steve Jobsie wydała także Chrisann Brennan, jego była dziewczyna i matka jego pierwszej córki Lisy Brennan Jobs.

W mijającym roku trwała w najlepsze sądowa wojna, jaką Apple wytoczyło Samsungowi kilka lat temu, jeszcze za życia Jobsa. Spektakularnym było weto prezydenta USA Baracka Obamy, który nie zgodził się na zakaz sprzedaży starszych urządzeń Apple w USA, w wyniku przegranego jednego z procesów z Samsungiem. Los w tej wojnie sprzyja jednak Apple. W listopadzie sąd nakazał Samsungowi zapłacenie Apple 290 milionów dolarów - dodatkowo do już zasądzonej sumy 600 milionów dolarów odszkodowania.

Wspomnieć wypada także o sprawach przykrych. 2 lipca wieku 88 lat umarł twórca myszki komputerowej i interfejsów graficznych użytkownika Douglas Engelbart. To jego wynalazki legły u podstaw współczesnych komputerów.

2013 rok był też intensywny dla redaktorów i całej ekipy MyApple. W styczniu relacjonowaliśmy targi i konferencję Macworld/iWorld. Byliśmy na targach CeBit w Hanowerze i IFA w Berlinie. Relacjonowaliśmy też otwarcie berlińskiego salonu Apple Store, a Tomasz Wyka w koszulce z logo naszego serwisu machał do wszystkich na filmie prezentowanym podczas keynote otwierającego tegoroczną konferencję WWDC. W redakcji serwisu pojawiły się nowe osoby, a MyApple połączyło swoje siły z kilkoma popularnymi blogerami i podcasterami zajmującymi się tematyką Apple.

Mijający rok możemy uznać za bardzo udany. Podobnie jak Apple, także i my mamy pewne duże plany na 2014 rok, które powinny się Wam spodobać.

W imieniu całej redakcji składam Wam najserdeczniejsze życzenia wszystkiego najlepszego w nowym roku 2013S... przepraszam w roku 2014.