Zgodnie z przewidywaniami wczoraj stuknęło App Store 50 miliardów pobrań aplikacji. Z tej okazji Apple umieściło okolicznościową grafikę na stronie głównej serwisu.

Nie znany jest jeszcze zwycięzca, któremu udało się trafić w 50-miliardowe pobranie ani też grupa 50 osób, które jako następne pobrały jakieś programy z App Store. Przypomnę, że główna nagroda to karta upominkowa na 10 tysięcy dolarów. Nagrody pocieszenia to karty upominkowe na 500 dolarów.

Aktualizacja: karta upominkowa na 10 tysięcy dolarów trafi do Brandona Ashmore z Mentor w Ohio w USA, który pobrał grę Say The Same Thing.

Na uwagę zasługuje fakt gwałtownego zwiększenia liczby pobieranych aplikacji. 25 miliardowe pobranie miało miejsce niemalże cztery lata od otwarcia sklepu, podczas gdy podwojenie tej liczby zabrało jednie 14 miesięcy.

Choć to z pewnością przypadek, to jednak 50-miliardowe pobranie aplikacji z App Store zbiegło się w czasie z otwarciem konferencji Google I/O. Google pochwaliło się nieznacznie mniejszą liczbą, bo 48 miliardami pobrań od momentu otwarcia swojego sklepu. Warto przy tej okazji zwrócić uwagę na fakt, że przeważająca większość dochodów ze sprzedaży aplikacji mobilnych w tego typu sklepach należy wciąż do Apple. Według raportu firmy Canalyst, w pierwszym kwartale bieżącego roku, kiedy sklep Google Play prześcignął na moment App Store pod względem liczby pobrań, to Apple otrzymało aż 74 centy z każdego dolara wydanego na aplikacje mobilne. Jest jeszcze jedna istotna różnica pomiędzy App Store i Google Play, o czym pisał wczoraj serwis SlashGear, to skala piractwa. Jest ono 14 razy większe w przypadku aplikacji dla Androida niż w przypadku programów dla iOS.

Źródła: _ Apple, _ Gigaom, _ SlashGear_