Kilka miesięcy temu, oczy miłośników Apple były skierowane na proces sądowy o naruszenie własności intelektualnej, który amerykańska firma wytoczyła Samsungowi. Dziś okazuje się, że Tim Cook, aktualny dyrektor generalny Apple, od samego początku tej sprawy był przeciwny wstępowaniu na drogę sądową.

Do takich wniosków można dojść po analizie artykułu Reutersa poruszającego m.in. ten właśnie temat. Kiedy Steve Jobs podejmował decyzję o wytoczeniu procesu południowokoreańskiemu koncernowi, to Tim Cook miał być temu przeciwny, gdyż obawiał się tego, jak wpłynie to na wzajemne relacje obydwu firm, ponieważ Samsung był w tamtym czasie i nadal pozostaje najważniejszym dla Apple dostawcą komponentów.
Jak wszyscy wiemy, Jobs ostatecznie postawił na swoim i Apple wytoczyło Samsungowi proces, który zakończył się wygraną amerykańskiej firmy i zasądzonym na jej rzecz rekordowym, przekraczającym 1 miliard dolarów, odszkodowaniem.

Cała sprawa jest jednak jeszcze daleka od zakończenia i Reuters wysuwa opinię, zgodnie z którą możemy się spodziewać tego, że Apple będzie raczej dążyć do zawarcia ugody z Samsungiem, a fakt, że Tim Cook od samego początku sceptycznie podchodził do całego procesu, tylko bardziej uwiarygadnia tę tezę.

Źródło: 9to5Mac