Tego z pewnością nikt się nie spodziewał. Po licznych apelach użytkowników chcących zainwestować pieniądze w projekt ładowarki "POP" dla urządzeń z iOS, Apple postanowiło zmienić zasady dotyczące tworzenia akcesoriów ze złączem Lightning przez firmy trzecie.

Apple znane jest z bardzo twardych reguł dotyczących wszystkich produktów. Twórcy związani w jakikolwiek sposób z urządzeniami z nadgryzionym jabłkiem mają dość wąskie pole do popisu, niezależnie czy tworzą oprogramowanie czy akcesoria fizyczne. Kolejnym projektem, który nieomal został porzucony właśnie z powodu restrykcyjnych zasad, jest ładowarka o nazwie "POP" (kolejne dziecko Kickstartera), przeznaczona dla urządzeń z wejściami 30-pinowym oraz Lightning.

Według Apple, ładowarka nie spełniała do końca wymagań MFi ("Made for iPhone, iPad and iPod"). Produkt jednak zebrał dość pokaźną sumę - 140 tysięcy dolarów, użytkownicy byli więc mocno niezadowoleni z powodu konieczności porzucenia dalszych prac nad uruchomieniem produkcji.

Sprawa rozeszła się tak bardzo, że Apple zdecydowało się zmienić nieco reguły dotyczące właśnie akcesoriów ze złączem Lightning. W ciągu 24 godzin od pojawienia się problemu, ten zniknął, a dziś dowiadujemy się, że projekt ładowarki został wznowiony.

A czy według Was Apple powinno reagować w ten sposób na każde niezadowolenie klientów? Czy może to jednak w końcowym rozrachunku niekorzystnie wpłynąć na wizerunek firmy? Zapraszamy do dyskusji.

Źródło: Apple Insider