Najnowszy iPad Pro 11" z układem M4 zaskakuje swoją mocą i możliwościami. Testowałem o przez ostatnie kilka tygodni.

Pamiętacie reklamę iPada, w którym Apple kładło nacisk, że jest to komputer? No bo jest i z roku na rok jest coraz bardziej wszechstronny. Widzę to jak upowszechnia się w różnych branżach kreatywnych. Są deweloperzy, którzy od lat tworzą aplikacje w Swift Playgrounds, a nie w Xcode na Macu. iPad zastąpił mi nie tylko notatnik, ale służy mi do zapisywania muzyki, a już na koncertach nie widuję właściwie żadnego inżyniera dźwięku, który nie używałby iPada do ustawiania poziomu poszczególnych instrumentów w monitorach odsłuchowych dla każdego muzyka na scenie. Sam korzystam z iPada w studio i salce prób bo wygodniej jest mi na nim rejestrować ścieżki. Znam plastyków, tworzących na iPadzie grafiki, komiksy czy animowane teledyski. Mógłbym tak jeszcze długo wymieniać. Najnowsze iPady z procesorami M4 potrafią i mogą jeszcze więcej. Sprawdzają się znakomicie także w edukacji i w szkole i wreszcie stają się wydajnymi centrami rozrywki, włącznie z grami, w które dotąd mogliśmy grać na konsolach. Tyle tytułem wstępu, bo wrażeń po ostatnim miesiącu, w którym miałem okazję testować zarówno iPada Pro 11" z układem M4 oraz iPada Air 13" z układem M2 mam od groma. W niniejszym tekście dzielę się z Wami drodzy czytelnicy wrażeniami z korzystania z tego pierwszego urządzenia - iPada Pro M4 z ekranem 11"

Parametry

Miałem okazję testować iPada Pro 11" WiFi z dziewięciordzeniowym układem M4, z 512 GB pamięci masowej i 8 GB RAM. Warto tutaj wspomnieć, że modele z większą pamięcią masową – 1 i 2 TB – wyposażone są w 16 GB pamięci RAM, a układ M4 ma o jeden rdzeń więcej (czyli w sumie ma ich dziesięć). iPad wspiera standard WiFi 6E.

To co na zewnątrz

Muszę od razu wspomnieć, że przesiadłem sią z iPada Pro 12,9 " trzeciej generacji, więc przeskok jakościowy w moim przypadku był spory. To co robi wrażenie na początku to lekkość nowego iPada Pro 11" oraz to jak jest cienki. Jego grubość to zaledwie 5,3 mm - jest więc cieńszy od iPhone'a 15 Pro. Jeszcze cieńszy jest 13-calowy iPad Pro, którego grubość wynosi 5,1 mm. Jednocześnie nowe iPady (jak z resztą każdy wcześniejszy model) są mocne i wytrzymałe. Nigdy nie miałem wrażenia, że trzymam w dłoni urządzenie delikatne.

Ekran

Poza wagą i rozmiarami wrażenie robi wyświetlacz OLED - Ultra Retina XDR. Co ciekawe, są to właściwie dwa panele OLED połączone ze sobą jeden nad drugim. To rewolucyjne rozwiązanie zwiększa żywotność ekranu, a jednocześnie zwiększa jego jasność bez narażania na szybkie wypalenie pikseli. Pracujące w tandemie piksele mogą świecić z mniejszym natężeniem, dzięki czemu rośnie ich trwałość i znacznie wydłuża się ich żywotność.

Ekran oferuje bardzo głęboką czerń, genialny wręcz kontrast no i wspomnianą jasność. Apple deklaruje poziom 1000 nitów, a w szczycie nawet 1600. Bardzo dobre wrażenie robi także odwzorowanie kolorów oraz odświeżanie ekranu, które dzięki trybowi ProMotion może wahać się od 10 do aż 120 Hz! Wysokie odświeżanie robi wrażenie właściwie w każdej pracy od interfejsu iPadOS po pracę w różnych aplikacjach i gry.

Dodatkowo w systemie iPadOS dostępny jest tzw. tryb referencyjny ze zoptymalizowanym balansem bieli i jasnością, który przeznaczony jest dla osób pracujących z fotografiami, wideo czy generalnie z grafiką.

W porównaniu do mojego starszego iPada Pro widzę też wyraźną poprawę jeśli chodzi o jakość obrazu przy pracy z opisywanym modelem w silnym świetle słonecznym. Obraz jest lepiej widoczny, bardziej wyraźny, a kolory bardziej nasycone. Co ważne, w ofercie jest też model z ekranem z nanostrukturalnym szkłem, który ma eliminować wszelkiego typu odbicia światła.

Kamery

Zmiana, która nie jest widoczna na pierwszy rzut oka, ale patrząc na iPada pod pewnym kątem łatwo ją zauważyć, to przeniesienie przedniej kamery i czujnika FaceID na dłuższy bok ramki ekranu. Moim zdaniem to dobre posunięcie. NIe licząc czytania książek to korzystam z iPada właściwie tylko poziomo, czy to trzymając go w dłoniach czy korzystając z klawiatury. Można jedynie dziwić się, że Apple zwlekało z tym tak długo. Kamera wyposażona jest w funkcję centrum uwagi i zamazywanie tła - z obu korzystam przy wideorozmowach.

iPad Pro z układem M4 wyposażony jest w tylko jeden aparat główny (w poprzednim modelu były dwa) o rozdzielczości 12 MPX i wyposażony w obiektyw szerokokątny (ale nie ultraszerokokątny). Zdjęcia robi bardzo dobrze, choć forma iPada nie jest idealna do robienia zdjęć czy nagrywania filmów z ręki i to mimo tego, że aparat wyposażony jest w stabilizację obrazu.

iPad przydaje się jednak do innych rzeczy, dzięki wbudowanemu czujnikowi LIDAR można np. mapować powierzchnie w aplikacji do aranżacji wnętrz czy dokonywać dokładnych pomiarów za pomocą systemowej aplikacji miarka.

Bateria

Apple dla modelu tylko WiFi deklaruje do 10 godzin przeglądania sieci na jednym ładowaniu i nie jest to to obietnica bez pokrycia. Oczywiście długość pracy na baterii zależy od tego co na tym urządzeniu robimy. Praca z grafiką, wideo czy granie w wymagające gry zwiększa zapotrzebowanie na energię. Co ważne jednak, dalej osiągi są bardzo dobre. I tak, np. po około trzech godzinach grania w Assassin's Creed Mirage poziom energii wynosił około 50%. Przy mieszanej pracy (przeglądanie stron web, czytanie e-booków, oglądanie filmów, słuchanie muzyki no i granie w gry) i odłączeniu testowanego iPada Pro od ładowania rano, energii w baterii wystarczało z zapasem do wieczora. Wspomnieć jeszcze wypada, że pełne naładowanie opisywanego iPada ładowarką o mocy 20W zajmuje około trzech godzin.

Dźwięk i mikrofony

iPady Pro z czterema głośnikami stereo i automatycznym dostosowywaniem dźwięku do orientacji poziomej lub pionowej to jedne z lepszych moim zdaniem urządzeń audio. Tutaj nic się nie zmieniło. Opisywany iPad Pro 11" z M4 brzmi lepiej niż niejeden głośnik bezprzewodowy i słuchanie na tym urządzeniu muzyki to przyjemność. Podobnie jest z filmami i grami.

Nie mogę nie wspomnieć także o czterech mikrofonach, które bardzo dobrze rejestrują dźwięk. Przekonałem się o tym wielokrotnie, gdy potrzebowałem zarejestrować np. próbę mojego zespołu w naszej salce na tzw. „setkę”, bez dodatkowego sprzętu. Zarejestrowany dźwięk jest selektywny i dynamiczny, a to nie jest łatwe w przypadku zespołu grającego death metal.

Gaming

Starsi czytelnicy z pewnością pamiętają, jak bardzo czekałem na to, by Apple w końcu wypuściło urządzenie, które mogłoby być konsolą do gier z prawdziwego zdarzenia. Liczyłem na to, że taką konsolą stanie się Apple TV. Moje oczekiwania wobec iPada Pro z procesorem M4 były bardzo duże, zwłaszcza że niedługo przed otrzymaniem do testów tego urządzenia w App Store swoja premierę miał chyba największy i dotąd najbardziej wymagający tytuł – Assassin's Creed Mirage.

Czy Apple udało się sprostać zadaniu? W dużym stopniu tak. Przez ostatnie tygodnie grałem w Assassin's Creed Mirage codziennie na najwyższych ustawieniach. Oczywiście korzystałem w tym celu z game pada (Sony Dualshock do Playstation 4). Gra ta robi niesamowite wrażenie zarówno pod względem graficznym rozbudowanego świata jak i płynności z jaką działa na testowanym iPadzie Pro. Bez dwóch zdań, zarówno Apple jak i Ubisoft stanęły na wysokości zadania i zapewniły konsolową jakość i wrażenia, choć nie obyło się bez przycięcia i jednego przypadku zawieszenia wspomnianej gry. Przycięcia nie są jednak częste i nie wpłynęły one na przyjemność z grania w tę grę na testowanym iPadzie Pro. Mam oczywiście świadomość (i porównanie), że na Playstation 5 takie przycięcia (nawet rzadkie) nie występują w ogóle (przynajmniej u mnie). Co ważne wydajność w grach wyraźnie poprawia tryb gry w iPadOS 18, a system ten dostępny będzie już za kilka dni. Przez ostatnie dwa tygodnie grania w Assassin's Creed Mirage na testowanym iPadzie z iPadOS 18 nie zauważyłem żadnych przycięć podczas zabawy.

Wspomnieć jeszcze muszę, że testowany iPad Pro nagrzewa się dość mocno podczas kilkugodzinnej rozgrywki w Assassin's Creed Mirage, nie staje się jednak gorący. Zdecydowanie też lepiej ustawić go na jakiś stojaku czy po prostu na klawiaturze Magic Keyboard.

iPad Pro może nie jest jeszcze pełnoprawną konsolą i w sumie chyba nie o to chodzi, ale oferuje już możliwość rozgrywki i tytuły konsolowe (reedycje serii Resident Evil także dają radę na tym urządzeniu). Mam tylko nadzieję, że będzie jeszcze lepiej i że liczba dużych tytułów w App Store będzie rosła, a może któryś trafi kiedyś do Apple Arcade?

Obróbka audio i video

Jak już wspomniałem testowanego iPada Pro wykorzystuję m.in. do nagrań mojego zespołu czy własnych pomysłów. Robię to w GarageBand, aplikacji która do moich potrzeb w zupełności wystarcza, choć przy okazji zmiany mieszkania na dom kiełkuje mi myśl o domowym studio i przesiadce na Logic Pro zarówno na Macu jak i na iPadzie. Nowa wersja tego ostatniego wykorzystuje sztuczną inteligencję.

Do nagrań poza testowanym iPadem Pro używam interfejsu Focusrite Scarlet Solo 4, podłączanego przez port USB-C. Razem ze wspomnianym interfejsem iPad Pro zamienia się w przenośne studio pozwalające mi na rejestracje śladów poszczególnych instrumentów mojego zespołu i szybki miks jeszcze w salce prób.

Chociaż prostą obróbkę wideo robię w iMovie, który wystarcza do moich potrzeb to nie mogę nie wspomnieć o możliwościach jakie zyskał Final Cut Pro dla wspomnianego iPada. Może on wykorzystać do czterech dodatkowych iPhone'ów jako kamery. W tym celu Apple wypuściło nawet specjalną aplikację Final Cut Camera.

Apple Pencil Pro

Wraz z iPadem Pro M4 do testów otrzymałem nowy rysik Apple Pencil Pro, nową klawiaturę Magic Keyboard i okładkę Smart Folio. Ten pierwszy wyposażony został w kilka nowych bardzo przydatnych funkcji. Przede wszystkim jest to tzw. Barrel Roll. iPad wykrywa obracanie rysika wokół swojej osi. W zależności od aplikacji zmienia to np. kąt pod jakim ustawione jest dane narzędzie pisania czy pędzel. Przydaje się to przy rysowaniu na iPadzie ale także sztuce kaligrafii. Kąt pod jakim ustawiony jest pędzel czy pisak widoczny jest na ekranie iPada (w aplikacji Notatki, z której korzystam m.in. do notowania odręcznego na ekranie widoczny jest także cień – fantom – samego rysika Apple Pencil Pro, co robi niesamowite wrażenie). Funkcje nowego rysika obsługiwane są przez wiele aplikacji, m.in. przez GoodNotes (używam jej do notowania tabulatur gitarowych) czy Procreate. W tym ostatnim za pomocą wspomnianej funkcji Barrel Roll można uzyskiwać bardzo ciekawe efekty zakręcenia, czy zawirowania wybranych fragmentów grafiki.

Drugą z nowych funkcji w Apple Pencil Pro jest rozpoznawanie przyciśnięcia rysika, co w programach graficznych czy systemowych Notatkach otwiera podręczne menu narzędzi.

Apple Pencil Pro świetnie współpracuje z ekranem odświeżanym w 120 Hz. Opóźnienia w pracy właściwie nie są widoczne i wielokrotnie miałem wrażenie, jakbym korzystał z pisaka i kartki papieru. Robi to naprawdę niesamowite wrażenie.

Magic Keyboard i Smart Folio

Jestem pod dużym wrażeniem nowej klawiatury Magic Keyboard. Przyznaję, że przesiadłem się ze starej już Keyboard Folio dla iPada Pro trzeciej generacji. Nowa klawiatura posiada aluminiową obudowę, podświetlane klawiszy i haptyczny gładzik, daje więc komfort pracy porównywalny z MacBookiem. Zestaw złożony ze wygodnej klawiatury i gładzika oraz rysika Apple Pencil Pro pozwalały mi wygodnie pracować w różnych aplikacjach. Często mój MacBook Pro zostawał na biurku – gdyż taki zestaw świetnie go zastępował.

Z klawiaturą Magic Keyboard mam tylko jeden problem, trochę irytujący. Ze względu na swoją formę nie można odgiąć jej do tyłu, tak jak wspomniane stare Keyboard Folio dla iPada Pro trzeciej generacji. To z kolei powodowało u mnie częste żonglowanie klawiaturą i okładką Folio Case, kiedy musiałem korzystać z iPada w układzie pionowym, gdy potrzebowałem coś napisać odręcznie czy chciałem poczytać e-booka.

iPadOS 18

iPady, zwłaszcza opisywany iPad Pro już za niedługo stanie się jeszcze lepszym urządzeniem za sprawą nowego systemu iPadOS 18. Przynosi on kilka ważnych funkcji, które uczynią go jeszcze bardziej wszechstronnym urządzeniem. Wśród nich, moją ulubioną jest funkcja obliczania wprowadzanych ręcznie działań matematycznych, równań i funkcji. Docenią to wszyscy, którzy na co dzień dokonują tego typu obliczeń, a przede wszystkim uczniowie i studenci. O tym jak nowe funkcje iOS 18 i iPadOS 18 przydadzą się w edukacji poświęcam osobny tekst, który ukaże się już wkrótce. Drugą ważną funkcją iPadOS 18 jest tryb gry, dobrze znany z komputerów Mac z macOS Sonoma, o którym wspomniałem już wyżej. Oczywiście nowości w iPadOS 18 i iOS 18 jest znacznie więcej, wspomniałem jedynie o tych dwóch, które moim zdaniem wyraźnie zwiększają doświadczenia testowanego iPada Pro.

Wydajna maszyna prawie do wszystkiego

Opisywany iPad Pro 11" z układem M4 to wszechstronny komputer, który może pracować jak tablet lub niemal jak laptop, dzięki klawiaturze Magic Keyboard. Co więcej, w chwili, w którym piszę te słowa najnowsze iPady to jedyne urządzenia z układem M4, co tylko pokazuje, że mogą one i w wielu przypadkach zastępują już komputery Mac czy zwykłe pecety. Co więcej, iPada Pro można podłączyć do większego monitora i zyskać więcej przestrzeni roboczej. Ogrom mocy, która ukryta jest w tym urządzeniu daje użytkownikowi niemal nieograniczone możliwości czy to w nauce, pracy zawodowej, hobby czy wszelkiej rozrywce. Tak jest w moim przypadku. Oczywiście opisywany iPad Pro z klawiaturą Magic Keyboard, rysikiem Apple Pencil Pro i etui Smart Folio nie należy do urządzeń tanich, ale z drugiej strony posłuży on lata i jego cena zdecydowanie się zwróci. Co więcej w ofercie Apple ma przecież także najnowsze modele iPadów Air, w tym model 13-calowy, który także miałem okazję testować i już teraz zdradzę Wam, że jest to także sprzęt godny polecenia.

Jeśli miałbym wspomnieć o tym, czego mi w opisywanym, czy w każdym iPadzie brakuje, to będzie to brak Xcode (środowiska programistycznego) właśnie w wersji dla iPadOS, no ale jest coraz lepsze Swift Playgrounds, w którym także można pisać aplikacje i wrzucać je bezpośrednio z iPada do sklepu App Store.

Tak czy inaczej... dobra robota Apple!