Telewizor Apple jest przedmiotem nieustających spekulacji już od dłuższego czasu. Według niektórych analityków taki telewizor zostanie zaprezentowany już w tym roku, zdaniem innych - dopiero w przyszłym. Mark Moskowitz z J.P. Morgan skłania się z kolei ku teorii, według której telewizor Apple będzie mieć swoją premierę dopiero za dwa lata.

Zdaniem Moskowitza, Apple w najbliższych 48 miesiącach nie zaprezentuje żadnego dużego produktu związanego z branżą telewizyjną, co argumentuje aktualnie kiepską sytuacją ekonomiczną na świecie. Analityk jest przekonany jednak o tym, że gdy Apple zdecyduje się wejść do tej branży, to "radykalnie zmieni jej krajobraz" i "wyróżni swój telewizor przez wzornictwo i jakość obrazu".

Biorąc pod uwagę to, że firma z Cupertino dokonała ostatnio stosunkowo niewielkiego odświeżenia Apple TV, Moskowitz przewiduje, że w 2013 r. zobaczymy zupełnie nową wersję urządzenia, które będzie obsługiwać Siri, wspierać sterowanie za pomocą gestów, a także zaawansowane funkcje rejestratora DVR i będzie pełnić funkcję konsoli do gier.

Po wyrażeniu swego sceptycyzmu odnośnie rychłego wejścia Apple do branży telewizyjnej, Moskowitz w końcowej części swego raportu opisał nową usługę "iPay", którą jego zdaniem Apple uruchomi wkrótce, wraz z premierą nowego iPhone'a. iPay ma bazować na technologii NFC, która najprawdopodobniej zostanie użyta w kolejnej generacji smartfonu Apple.

Źródło: AppleInsider