Zdaniem Tima Cooka słaba sprzedaż iPhone'ów jest spowodowana między innymi niskim popytem na te urządzenia w Chinach. Jakiś czas temu przedstawiciele firmy odpowiedzialni za sprzedaż produktów, podjęli decyzję o obniżeniu cen iPhone'a XR nawet o 50 dolarów u niektórych autoryzowanych sprzedawców w tym kraju.

Timothy Arcuri, analityk firmy UBS twierdzi, że działania te przyniosły zamierzony efekt i Apple zaczyna odczuwać zwiększone zainteresowanie tymi urządzeniami. Zapasy magazynowe zaczynają się kurczyć, a produkcja iPhone'ów się zwiększa. Dodatkowo przewiduje on, że w drugim kwartale tego roku, Apple sprzeda około 34,5 miliona telefonów. Jest to wzrost o dwa miliony względem wcześniejszych analiz.

Według analityka również wysokie zainteresowanie iPhonem 8 Plus oraz starszymi modelami smartfonów, zrekompensowały Apple problemy sprzedażowe, które dotknęły najnowsze modele. W związku z tym przewiduje się, że w drugim kwartale tego roku amerykański producent może mieć 56,5 miliarda dolarów przychodu (Apple zakłada 57,5 miliarda).

Warto przypomnieć, że Apple zaczęło oferować korzystne plany finansowania iPhone'ów w Chinach, w celu poprawienia ich sprzedaży.

Źródło: 9To5Mac