Wydany w zeszłym roku nowy Final Cut Pro X został chłodno przyjęty przez użytkowników. Powodem tego był między innymi braku kompatybilności wstecznej, usunięcie wielu funkcji oraz zmiana interfejsu. Zmiany te są na tyle niekorzystne, że jeden z czołowych producentów telewizyjnych w USA zrezygnował całkowicie z pracy z tym programem.

Firma Bunim/Murray Productions specjalizuje się w produkcji reality show. Dotąd wykorzystywano w niej Final Cut Pro od Apple. Firma oświadczyła jednak, że rezygnuje z niego na rzecz oprogramowania Avid (Symphony, Media Composer oraz ISIS 5000). Mark Raudonis, SVP Bunim/Murray Productions, tłumaczy decyzję potrzebą zmiany sposobu pracy nad edycją materiałów oraz ich przechowywania. Jednocześnie zaznaczył, że zależy im na współpracy z firmą, która rozumie długoterminowe potrzeby wytwórni.

Decyzja Bunim/Murray Productions jest dowodem na to, że nowa wersja Final Cut Pro X została zbyt uproszczona i przebudowana, by mogła służyć profesjonalistom. Apple obiecywało, że program będzie ulepszany, by sprostać wymaganiom każdego klienta. Niestety, nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie firma naniosła stosowne poprawki, stąd też decyzja wytwórni o przeniesieniu się na oprogramowanie Avid.

Źródło: Ars Technica