Paczki z aplikacjami w Mac App Store

Po zmianie wyglądu sklepu z aplikacjami w macOS Mojave pojawiają się w nim kolejne nowości.

Od wczoraj deweloperzy dystrybuujący aplikacje dla macOS w Mac App Store mogą tworzyć promocyjne paczki z tymi programami, podobnie jak to ma od lat miejsce w przypadku aplikacji dla iOS w App Store. W jednej paczce, dostępnej w promocyjnej cenie, znaleźć się może do dziesięciu programów.

W obu sklepach deweloperzy mogą tworzyć także paczki z aplikacjami działającymi w ramach jednej płatnej subskrypcji.

Pozostaje teraz czekać na ciekawe paczki z aplikacjami dla Maca dostępne w promocyjnej cenie.

Źródło: Apple

Komentarze 30

elprezesso 2018-10-17

Najgorsze co mogli wymyślić to płatne subskrypcje, może jestem starej daty, ale płacenie co miesiąc za możliwość korzystania z programu to oszustwo.

Zobacz wszystkie 28 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

MarcinMarcinMarcin elprezesso 2018-10-17

@elprezesso jesteś bardzo starej daty

SmackThat elprezesso 2018-10-17

@elprezesso

Masz rację powinien być wybór np. 1,99zł na miesiąc 19,90zł za rok 39,80zl jednorazowo

Każdy wybiera co chce, proste

Kamil Gorecki SmackThat 2018-10-17

@smackthat7 dokladnie, raz zaplacic kupic i z glowy a nie dojenie krowy co miesiac.

Jablecznik Kamil Gorecki 2018-10-17

@Kamil Gorecki tylko że dwa problemy 1) upgrady za darmo do końca życia mają być? 2) Apple pobiera 100usd co 12 miesięcy za samo umożliwienie pobierania napisanych aplikacji, to już narzuca model abonamentowy

Mikolaj Jablecznik 2018-10-17

@Jablecznik, oszustwem tego oczywiście nazwać nie można. Nikt nikogo nie oszukuje, warunki są jasno określone od samego początku i albo Ci odpowiadają albo nie. Natomiast ja też zasadniczo preferuję stary model, w którym płaci się raz za dużą wersję programu, w ramach tego ma się minor update'y a za upgrade do nowej major trzeba zapłacić cenę obniżoną w stosunku do pełnej. Nie jest to wymuszone, ale wsparcie dla poprzedniej wersji jest ograniczone czasowo. To jest uczciwe postawienie sprawy. Owszem, Apple pobiera abonament za możliwość publikacji w Store, natomiast póki co, dla Maca można dystrybuować programy poza App Store. Ja w ogóle nie lubię korzystać z App Store, choćby ze względu na bardzo utrudnione, o ile w ogóle możliwe otrzymanie faktury VAT na firmę. Poza tym właśnie nie daje deweloperom możliwości sprzedawania upgrade'ów do nowych wersji po obniżonych cenach.

Jablecznik Mikolaj 2018-10-17

@Mikołaj Maciejko Płacenie za dużą wersje ma cechy oszustwa, bo nie możesz przewidzieć czy kolejna wersja będzie darmowym upgradem aktualnej czy też deweloper zdecyduje się wystawić obok wersje V2 za osobną opłatą. O ile niektóre znane firmy da się jako tako przewidzieć co zrobią, to w większości aplikacji zależy to od dobrej woli wydawcy/dewelopera. FV da się uzyskać, jest info w necie jak. Model abonamentowy jest uczciwszy bo jasno stawia sprawę (choć też nie gwarantuje upgradu, ale wtedy możesz zrezygnować i to motywuje autora do regularnych upgradów) Rzecz w tym że obecnie często jest niekorzystnie wyważony cenowo.

Janusz MB Mikolaj 2018-10-17

@Mikołaj Maciejko

Robienie w bambuko to ubijanie funkcjonalnie starej wersji (jednorazowo płatnej) aplikacji i wymuszona migracja do modelu subskrypcyjnego.

Mikolaj Jablecznik 2018-10-17

@Jablecznik, nie to nie jest żadne oszustwo. Kupujesz "as is" z takimi funkcjami, jakie w danej chwili są w danym programie. Nikt nie gwarantuje, że coś dodatkowo dostaniesz. Ale wiesz, że program nie zostanie wyłączony, jak przestaniesz uiszczać stałą opłatę. Podobnie, jak książkowy atlas drogowy. Płacisz raz i możesz z niego korzystać do końca życia. I tylko ty decydujesz, kiedy dla Ciebie jest już zbyt przestarzały i chcesz kupić nowe wydanie. Ja w ten sposób używam mocno już leciwego Lightrooma. Pewnie w końcu przestanie działać przy jakiejś aktualizacji MacOS, ale nie mam o to pretensji do Adobe. Natomiast subskrypcji nie wykupię, bo korzystam z tego softu zbyt amatorsko i nieregularnie, żeby ponosić stałe koszty.

Mikolaj Janusz MB 2018-10-17

@Janusz MB, co masz na myśli mówiąc "ubijanie funkcjonalności". Możesz dać jakiś przykład z życia? Bo dla mnie to, że aplikacja nie jest zaktualizowana tak, żeby była zgodna z nową wersją systemu, która nie istniała w momencie powstania tej wersji programu, to nie jest ubijanie funkcjonalności.

Forti elprezesso 2018-10-17

Nie bardzo was rozumiem. Jednorazowa opłata, kupujesz grę - bardzo Ci się podoba. Super gierka. Online. Po roku deweloper ubija serwer, wydaje wersje v2 i płacisz znowu. DCL? Płatne extra.

Abonanent - płacisz tylko, gdy używasz. Nie chcesz? Elo. Deweloper Nie ma płatnych DCL, nie ma płatnych wersji v2. Po prostu płacisz abonament ;)

Mikolaj Forti 2018-10-17

@Forti, tam gdzie do działania aplikacji, potrzebna jest infrastruktura serwerowa po stronie dostawcy, model subskrypcyjny wydaje się mieć sens. Ale taki Photoshop nie wymaga do działania żadnej chmury i spokojnie mógłby dalej działać w modelu takim, w jakim działał aż do wersji CS6.

Forti Mikolaj 2018-10-17

@Mikołaj Maciejko Cały czas możesz używać starszej wersji, którą zakupiłeś. Nikt nie zmusza do modelu subskrypcyjnego. No nie wiem, moim zdaniem to lepsza opcja.

Jablecznik Mikolaj 2018-10-17

@Mikołaj Maciejko Tylko z tym do końca życia to wielkie złudzenie. Bo albo system, sterowniki lub sprzęt w końcu trzeba będzie upgradować i bez uaktualnienia Twojego programu do nowej platformy nic nie zrobisz. Niby można uruchomić komputer z lat 90tych (i odłączyć od netu ze względu na dziury bezp) ale co jak się zepsuje, to takiego samego komputera już nie kupisz ? Tak jak większość rzeczy w życiu: jedzenie, samochód, dentysta, fryzjer, mieszkanie to wszystko są usługi abonamentowe tylko się łudzimy/oszukujemy sami siebie, że płacimy raz i możemy przestać. Nigdy nie możemy. A jeśli ten lighroom kosztowałby 10% ceny którą zapłaciłeś, ale co rok, to nie było by dużo sensowniej?

Mikolaj Forti 2018-10-17

@Forti, ja wiem, w przeciwieństwie do elprezesso, nie twierdzę, że subskrypcja to oszustwo. Po prostu nie zawsze mi odpowiada. Dlatego zdecydowałem się na oprogramowanie Affinity.

Mikolaj Jablecznik 2018-10-17

@Jablecznik, dlatego podałem przykład atlasu drogowego, który po pewnym czasie, choć w ogóle nie zniszczony, staje się zupełnie nieprzydatny. Ale to ja decyduję, czy kupuję nowy co miesiąc, co rok, czy co 10 lat. Odnośnie Lightrooma, niestety pakiet kosztuje 12,29 EUR miesięcznie, czyli rocznie nie 10 a 100% ceny, którą zapłaciłem kilka lat temu za program, który wciąż spełnia moje wymagania. Owszem, w pakiecie jest też Photoshop, ale nie da się kupić samego LR. Dlatego będę go używał tak długo, aż przestanie być zgodny z koleją wersją MacOS. Wtedy poszukam jakiegoś alternatywnego rozwiązania. Ale jeszcze raz podkreślam, że nie traktuję tego, jako oszustwo ze strony Adobe. Jedynie jako coś, co w moim amatorskim przypadku się nie sprawdza.

Jablecznik Mikolaj 2018-10-17

@Mikołaj Maciejko Czyli się zgadzamy że to kwestia przyzwyczajenia i ceny. Bo to klient decyduje czy płaci 12,29 lub odkłada na karcie kwotę na 3 lata, czy też przełącza się do konkurencji po roku. Z góry wie ile zapłaci i decyduje o okresie. A za to ma pewność że będzie uaktualniany w abonamencie, zamiast na siłę tkwić w starej wersji systemu, co jest po prostu złe bo jest wyrzeczeniem i ryzykiem.

Mikolaj Jablecznik 2018-10-17

@Jablecznik, trochę tak, natomiast mamy nieco inne postrzeganie dobrodziejstw abonamentu, które opisałeś następująco: "Model abonamentowy jest uczciwszy bo jasno stawia sprawę (choć też nie gwarantuje upgradu, ale wtedy możesz zrezygnować i to motywuje autora do regularnych upgradów)". Niby możesz zrezygnować, ale wtedy od razu przestajesz mieć możliwość korzystania z softu, w który zdążyłeś już wpakować niemałą kasę przez ostatnie lata. Model SaaS (Software as a Service) jest fajną opcją, jeśli występuje równolegle z możliwością zakupu "na własność". Tak samo, jak to ma miejsce w przypadku dóbr materialnych. Samochód można kupić albo wypożyczyć. Jedno i drugie ma swoje zalety i wady. Dobrze jest mieć wybór.

Jablecznik Mikolaj 2018-10-17

@Mikołaj Maciejko Brakuje w zasadzie opcji zakupu na 10 /20 lat z góry i byłoby dobrze. Wydaje mi się że po prostu mentalnie nie lubimy świadomości abonamentu. Samochód to kiepski przykład bo nawet jak przestaniesz nim jeździć i zostawisz na ulicy jako ozdobę to i tak po prosu musisz płacić OC i czasami go umyć żeby nie odholowali ;) Dlatego korzystam z taxi/uber/carsharing i nie mam najmniejszego problemu że nie jestem posiadaczem starzejącej się kupy złomu. Bo w arkuszu kalulacyjnym na bieżąco śledzę i widzę że jestem na tym sporo do przodu płacąc każdego miesiąca...

Mikolaj Jablecznik 2018-10-17

@Jablecznik, zakup na 10/20 lat byłby bardzo kosztowny, jeśli miałby uwzględniać darmowe aktualizacje w tym okresie. Nie sądzę, żeby znaleźli się na to nabywcy. Wracając do przykładu z moim Lightroomem, służy mi dobrze od blisko 4 lat i choć funkcjonalnością odstaje od obecnych wersji, to mi wystarcza. Pewnie jeszcze posłuży ze 2 lata, czyli łącznie 6. To tak, jak jazda podstarzałym samochodem. Może nie jest lux torpeda, ale wciąż dojadę do celu. A i za granicę, jak trzeba to pojadę, co w car sharingu nie byłoby dobrą opcją. Także dopóki jeździ, to tego Lightrooma trzymam, jak padnie, pozbędę się go nie żywiąc urazy.

Jablecznik Mikolaj 2018-10-17

@Mikołaj Maciejko byłby też blokujący na 10/20 lat, pewnie dlatego nie wprowadzili by można było zmienić na konkurencyjny program. Natomiast czy kosztowny to nie można powiedzieć. Jako wydawca aplikacji logując się do panelu appstore , cenę wyciągam sobie za przeproszeniem z d... może być 1eur może być 50eur. To potem tylko kwestia przekonania nabywcy i jego decyzji czy zapłaci czy nie. A wynagrodzenie dewelopera będzie wynikać w o wiele większym stopniu z popularności niż z ceny jednostkowej (nie ma kosztu wytworzenia 1 sztuki jak przy samochodzie) Tak że zakładanie np że 12euro to cena opłacalności a 1euro to nie, to nie ma żadnego sensu ekonomicznego dla wydawcy. Tylko ilość klientów.

Mikolaj Jablecznik 2018-10-17

@Jablecznik, byłby i kosztowny i ryzykowny. Kosztowny, bo z tych raz wpłaconych środków, producent musiałby zapewnić ciągłość produktu przez bardzo długi okres w zmieniających się i trudnych do przewidzenia warunkach ekonomicznych. Ryzykowny, bo jaką masz gwarancję, że producent, od którego kupiłeś tę "subskrypcję" będzie istniał przez tyle lat. Nie jeden gigant się przewrócił w krótszym okresie, a co dopiero mówić o mniejszych podmiotach. Trudno też nie zauważyć, że ilość klientów w dużej mierze jednak zależy od tego, czy soft kosztuje miesięcznie 1 czy 12 EUR. Tak więc cena ma znaczenie. Nie jestem deweloperem, ale gdybym sprzedawał jakiś soft, oferowałbym go w obu modelach z odpowiednio skalkulowanymi cenami. Bo ludzie mają różne potrzeby i preferencje i na obu modelach można zarobić. Część producentów zresztą wybrała takie podejście. Chociażby CleanMyMac X czy Parallels Desktop.

Jablecznik Mikolaj 2018-10-17

@Mikołaj Maciejko w przypadku Appstore Apple jest resellerem (decyduje także co usunie ze sklepu wg własnego widzimisię) i odpowiadaliby za zwrot kosztów subskrypcji gdyby program przestał działać. Inaczej w google play które tylko pobiera prowizje a sprzedającym jest wydawca danego programu (nawiasem google nawet nie chce się sprawdzić czy są tam wirusy i czy program nie kradnie danych - to mnie głównie zniechęca do Androida). I jeśli program kosztuje choćby 100euro a kupi go 5 osób to nie ma co liczyć że będzie utrzymywany. Tak że nie zakładałbym że subskrypcja na 10 lat musiałaby być droga jednostkowo. Wymienione programy ze względu na swoje funkcje mają zakamuflowany celowe postarzanie, i niejawny abonament jako "niespodziankę" ... za pare lat i tak będą bezużyteczne = brak opłaty abomanetu/kolejnej wersji. To jest właśnie nie fair w płaceniu za jedną wersje.

yendashfun elprezesso 2018-10-18

@elprezesso Z perspektywy firmy pracującej nad oprogramowaniem to nie jest zły układ. Problemem dla mnie jest wysokość abonamentu, która (np. w przypadku adobe) zupełnie nie odpowiada jakiejś sile nabywczej waluty danego kraju. Wszystko jest dopasowane do możliwości bogatego zachodu.

Mikolaj yendashfun 2018-10-18

@yendashfun, ceny w sklepach też nie są dostosowane do grubości portfela klientów. Za chleb i ziemniaki musisz w biedrze zapłacić tyle samo, niezależnie od dochodów. To to samo tylko w innej skali.

Jablecznik Mikolaj 2018-10-18

@Mikołaj Maciejko Bzdura, nic nie zrozumiałeś, ceny za soft możesz wyciągać z d.. i chować je tam z powrotem. Spotify uzależnia od portfela, tu info : https://www.musicbusinessworldwide.com/spotify-doesnt-cost-9-99-everywhere-and-thats-absolutely-fine/ . Wbrew pozorom fizyczny towar też można sprzedawać po różnych cenach zależnie od ulicy/dzielnicy

Mikolaj Jablecznik 2018-10-18

@Jablecznik, no patrz, Ty zjadłeś wszystkie rozumy a nikt jakoś nie idzie za Twoimi światłymi radami. Spotify to nie soft tylko usługa muzyczna. Jakieś konkretne oprogramowanie zechcesz wskazać, którego producenci zrozumieli tak, jak ty, o co chodzi z wkładaniem i wyjmowaniem z dupy? Coś do obróbki zdjęć, może filmów, może nagrywania muzyki, może jakiś popularny pakiet biurowy, czy jakieś specjalistyczne oprogramowanie?

Jablecznik Mikolaj 2018-10-18

@Mikołaj Maciejko https://office-watch.com/2018/office-365-home-least-expensive-global-prices/ Office 365 wystarczająco popularne?, ceny od 60usd - 131usd i wszystko pomiędzy, zależne od kraju. Boże..

yendashfun Mikolaj 2018-10-22

@Mikołaj Maciejko Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz, tym razem ze zrozumieniem. Ja wiem że ciężko ale to nie boli.

Wojtek1989PL 2018-10-18

przecież samo Apple namawia/zachęca developerów do przechodzenia na subskrypcje...

Eter 2.1 już dostępny

Pierwszy emulator Game Boya udostępniony w App Store po zmianie regulaminu okazał się być oszustwem

Poradnik Apple dotyczący aktualizacji iOS/iPadOS

Bazowy model iPhone’a 16 Pro z 256 GB pamięci. Apple może zrezygnować ze 128 GB wariantu

Paczki z aplikacjami w Mac App Store

Komentarze 30