Według informacji podanych przez Computerworld część oddziałów fabryki położonej w Chinach, należącej zaś do tajwańskiej firmy Catcher Technology, została tymczasowo zamknięta w związku z decyzją miejscowych władz.

Powodem wydania decyzji o zaprzestaniu produkcji były liczne skargi w związku z „dziwnym zapachem”, którego źródłem miała być owa fabryka. Catcher Technology jest odpowiedzialny za ok. 60 procent ogólnej produkcji aluminiowych obudów Unibody, wykorzystywanych w MacBookach Pro i MacBookach Air (za pozostałe 40 procent odpowiada Foxconn). Allen Horng, prezes tajwańskiej firmy, podczas konferencji prasowej stwierdził, że zamknięcie kilku linii produkcyjnych bez wątpienia odbije się niekorzystnie na tempie realizacji zamówień klientów (wśród których znajduje się Apple). Horng dodał także, że produkcja w tym miesiącu spadnie o 20 procent, a w listopadzie - nawet o 40 procent, jeśli część fabryki wciąż będzie nieczynna.

Wszystko to może sprawić, że pojawią się pewne problemy z dostępnością MacBooków Pro oraz MacBooków Air. Według ostatnich informacji, Apple zamierza niebawem odświeżyć linię MacBooków Pro - możliwe zatem również, że premiera nowych modeli zostanie opóźniona. Warto jednak zaznaczyć, że są to jedynie spekulacje.

Źródło: Computerworld, MacRumors