Można się pokusić o stwierdzenie, że mottem większości ludzi żyjących w obecnych czasach jest przysłowie „czas to pieniądz”. Wiedzą o tym zarówno szefowie wielkich korporacji, jak również doręczyciele paczek, którzy często wyczekiwani przez odbiorców przywożą nam nasze upragnione przesyłki. Na pozór brzmi banalnie, jednak nawet wielcy reżyserzy pokusili się na nakręcenie serii filmów „Transporter” z Jasonem Stathamem w roli górnej. Niby auto i uniform całkiem inne niż u pospolitych doręczycieli, ale idea zostaje ta sama - dowieźć paczkę w wyznaczone miejsce w określonym czasie. Zapewne ta sama idea kierowała ludźmi z Mad Processor, którzy stworzyli grę Parcel Panic.

Od Redakcji: artykuł opublikowany w ramach <a href="https://myapple.pl/content/305-zostan-redaktorem-myapple-pomoz-tworzyc-portal-razem-z-nami.html" target="blank">naboru nowych redaktorów MyApple._

Po ściągnięciu (za jedyne 0.99 $) i uruchomieniu gry ukazuje nam się proste menu oraz fragment sceny wraz z naszym pojazdem, która po poruszeniu iPhonem/iPodem touch lub iPadem zmienia położenie. Wykorzystanie akcelerometru, którym programiści z Mad Processor chwalą się już na samym początku jest zrozumiałe, ponieważ właśnie doskonałe sterowanie pojazdem jest jednym z głównych atutów gry. Jednak zanim rozpoczniemy zabawę, możemy wybrać jeden z trybów: wykonywanie zadań, zapoznanie się z planszą, bądź skorzystanie z samouczka, który zaznajomi nas z zasadami gry. Możemy również podejrzeć mapę, bądź sprawdzić nasze wyniki.

Gdy już przejdziemy do gry naszym oczom ukaże się śmiesznie zaprojektowany truck, znany z amerykański filmów o farmerach, a także pedał gazu i hamulca. Sterowanie autem odbywa się za pomocą akcelerometru, który jest bardzo czuły, dzięki czemu gracz jest całkowicie pochłonięty rolą doręczyciela paczek. Kolejnym atutem gry jest fizyka pojazdu, którą programiści z Mad Processor dopracowali znakomicie, zapewnia to, że nasz truck reaguję nawet na małe pagórki i podskakujewraz z naszymi paczkami. Co więcej, plansza jest zaprojektowana tak, że nasza droga do celu wcale nie musi być tą piękną szutrową ścieżką, możemy dosłownie podrzucić nasz ładunek, wyskakując z jednego miejsca na drugie dzięki przygotowanym do tego wzniesieniom. Z racji, że poruszamy się na wyspie ogranicza nas tylko woda, inne miejsca są nam udostępnione, co daje nam wolną rękę przy wyborze trasy. Niemniej jednak, do naszej dyspozycji jest tylko jedna wyspa, co trochę nudzi, lecz gdy zostaniemy wprawionym dostawcą paczek, mamy szanse odblokować trzy dodatkowe pojazdy.

Grafika gry wcale nie powala na kolana, jest przeciętna, po dłuższym czasie męczą nas wszędzie widoczne piksele i sceneria zbudowana z kwadratów. Trochę lepiej jest z dźwiękiem, który zmienia się w zależności od tego, gdzie aktualnie się znajdujemy: gdy jesteśmy obok kościoła - biją dzwony, przejeżdżając obok drzew - usłyszymy ćwierk ptaszków, a wyprawa w okolice fontanny rozszumi nasze głośniki.

Parcel Panic to tytuł, który zapewni rozrywkę wszystkim fanom motoryzacji. Nawet gdy wolimy wyścigi Formuły 1 od żmudnego prowadzenia furgonetki, warto posiadać grę ze względu na dynamikę, sterowanie i fizykę pojazdu. Ponadto Parcel Panic zapewnia wspaniałą rozrywkę i przede wszystkim wykorzystuje właściwości techniczne urządzeń Apple w taki sposób, że po raz kolejny możemy z uśmiechem na twarzy pomyśleć „jak fajnie, że kupiłem ten sprzęt”.