7 czerwca 2011 r. w kalifornijskim Cupertino miało miejsce wyjątkowe posiedzenie rady miejskiej. Wyjątkowe ze względu na obecność w jego trakcie CEO Apple - Steve’a Jobsa. Głównym powodem pojawienia się na wspomnianym posiedzeniu dyrektora generalnego Apple, była chęć zaprezentowania członkom rady planów dotyczących budowy nowego budynku biurowego.

Pod koniec zeszłego roku informowaliśmy o kupnie przez Apple prawie 40 ha ziemi od HP w pobliżu kampusu przy Infinite Loop Drive 1. W kampusie pracuje prawie 3000 ludzi, a w wynajmowanych w okolicy biurach jest zatrudnionych blisko cztery razy tyle. Nie jest to zbyt komfortowa sytuacja dla tak dużej firmy. Nowy budynek ma powstać na łącznej powierzchni 60 ha, mieć 4 piętra i pomieścić 12 tys. pracowników. Jobs opisuje tę sytuację w następujący sposób:

„Zatem wynajmujemy budynki, które położone są coraz dalej od naszego kampusu; niektóre z nich nie są odpowiednie...]. Jest oczywiste, że musimy zbudować nowy kampus. Zwiększamy naszą przestrzeń. Nie oznacza to, że nie potrzebujemy naszego obecnego kampusu. Potrzebujemy go. Ale potrzebujemy też nowego miejsca, aby go powiększyć.
Opracowaliśmy plan, który pozwoli nam zostać w Cupertino. Kupiliśmy ziemię, która ma dla mnie specjalne znaczenie. Gdy miałem chyba 13 lat, byłem wielkim fanem Hewlett-Packard. Zadzwoniłem do Billa Hewletta, ponieważ mieszkał wtedy w Palo Alto i w tamtych czasach nie było zastrzeżonych numerów w książkach telefonicznych, co może być wskazówką odnośnie mojego wieku. On odebrał telefon i spytałem go, czy nie miałby dla mnie zbędnych części do pewnej rzeczy, która konstruowałem i nazwałem częstościomierzem. Miał takie części, ale dodatkowo dostałem także coś wiele ważniejszego. Dał mi tamtego lata pracę. Wakacyjną pracę w dziale, który produkował częstościomierze. Byłem w niebie. Dokładnie w tamtym czasie panowie Hewlett i Packard przechadzali się po pewnych nieruchomościach, tutaj w Cupertino, które potem kupili i zbudowali na nich oddział zajmujący się systemami komputerowymi. Ostatnio Hewlett-Packard nieco się zmniejsza; zdecydowali się sprzedać nam tę nieruchomość. Kupiliśmy także przylegające działki, które były kiedyś brzoskwiniowymi sadami. Mamy w sumie około 60 hektarów, na których chcielibyśmy zbudować nowy kampus, aby móc pozostać w Cupertino.”
Następnie Jobs przechodzi do opisu samego budynku:
„To niesamowity budynek. Wygląda tak, jakby na ziemi wylądował statek kosmiczny. W środku ma cudowny dziedziniec... Jest okręgiem. Budynek jest zakrzywiony dookoła. Jeśli znasz się na budowaniu, to masz świadomość, że nie jest to najtańszy sposób na wybudowanie czegokolwiek. Nie ma w nim ani jednego prostego kawałka szkła. Wszystko jest zakrzywione. Wykorzystaliśmy doświadczenie z budowy naszych sklepów na całym świecie i wiemy jak stworzyć największe na świecie kawałki szkła dla celów architektonicznych. Chcemy też, żeby szczególnie ten budynek był ze szkła. Jesteśmy w stanie zakrzywić je wokół całego budynku... Jest całkiem fajny.”
Nowa inwestycja Apple ma całkowicie odmienić teren o powierzchni 60 hektarów. W chwili obecnej tylko ok. 20% z tej powierzchni jest przeznaczona na tereny zielone. W projekcie Apple ta wielkość ma wynieść aż 80%. Ma to być możliwe dzięki przeniesieniu pod ziemię większości z istniejących na tej nieruchomości asfaltowych parkingów, na które Jobs narzeka w swojej wypowiedzi i wybudowaniu jednego, mającego cztery poziomy. Projekt Apple przewiduje także powiększenie liczby drzew z aktualnych 3700 sztuk, do ponad 6000. Planowana jest również budowa kompleksu mającego uniezależnić nowy budynek od dostaw energii, przy wykorzystaniu gazu naturalnego i innych alternatywnych metod zasilania. Na terenie nowego kampusu ma się także znaleźć miejsce dla budynków badawczo-rozwojowych, audytorium, kafeterii zdolnej obsłużyć 3000 osób naraz, jak również dla centrum fitness. Budowa nowego kompleksu Apple ma się rozpocząć w przyszłym roku, a zakończyć w roku 2015.
Poniżej kilka zdjęć opisywanego projektu:

Teren obecnego kampusu Apple.

Teren obecnego i projektowanego kampusu Apple.


Widok nowego budynku z góry.

Wielkość terenów zielonych przed i po planowanej inwestycji.
Podsumowując zaprezentowany projekt Jobs powiedział:

„Myślę, że mamy szansę zbudować najlepszy budynek biurowy na świecie. Naprawdę uważam, że studenci architektury będą tutaj przyjeżdżać, aby go obejrzeć. Uważam, że ten budynek będzie aż tak dobry.”
Na pytanie jednej z członkiń rady, w jaki sposób mieszkańcy Cupertino zyskają na budowie nowego kampusu Apple, Jobs odpowiedział:
„Jak wiecie, jesteśmy największym podatnikiem w Cupertino, a więc chcielibyśmy zostać tutaj i dalej płacić podatki. To, po pierwsze...ponieważ jeśli nie będziemy mogli tego zrobić, będziemy zmuszeni udać się gdzie indziej, np. do Mountain View i zabierzemy ze sobą naszych pracowników. Zrezygnujemy, sprzedamy tutejsze tereny i największy podatnik odejdzie. To nie byłoby dobre ani dla Cupertino, ani dla nas.
Po drugie, zatrudniamy wspaniałych i utalentowanych ludzi, w bardzo zróżnicowanym wieku: wielu tuż po koledżu, wielu absolwentów Stanforda, pięćdziesięciolatków (takich jak ja), czy nawet sześćdziesięciolatków. Uważam, że wielu spośród nich chce mieszkać w tym miejscu, w którym pracują. Wiele osób dojeżdża do pracy rowerem. Uruchomiliśmy także nasze własne autobusy. Mamy 20 autobusów, które używają biodiesla i są najbardziej ekologicznymi autobusami, jakie można kupić. Kursują na trasie między San Francisco, a Santa Cruz i dowożą ludzi tutaj.
To są rzeczy, które mają dobry wpływ na Cupertino: napływ podatników, napływ utalentowanych ludzi, którzy dzięki nam stają się zamożni. Wielu spośród nich wybiera Cupertino jako miejsce zarówno do życia, jak i do pracy. Uważam, że to bardzo dużo. Dodatkowo, zapewniamy dużo więcej drzew i dużo mniej asfaltu...”

Na pytanie o ewentualne uruchomienie przez Apple darmowego dostępu do sieci Wi-Fi dla mieszkańców Cupertino albo zapewnienie im darmowych iPadów, Jobs odpowiedział, że jeśli jego firma zostanie zwolniona z płacenia podatków, to z przyjemnością zapewni darmowe Wi-Fi. Po chwili dodał jednak, że Cupertino dzięki obecności Apple zyskuje o wiele więcej, niż tylko darmową sieć bezprzewodową.

Oglądając posiedzenie rady miasta z udziałem Jobsa można odnieść wrażenie, że poszczególni jej członkowie są zachwyceni możliwością bezpośredniego kontaktu z dyrektorem generalnym Apple, który z kolei przedstawia swój projekt w sposób bardzo zbliżony do tego, który znamy z jego prezentacji podczas keynote’ów Apple. Wsłuchując się w komentarze i pytania członków rady, odnośnie zaprezentowanego przez niego projektu można założyć, ze nowy kampus Apple rzeczywiście powstanie w Cupertino i będzie w stu procentach zgodny z wizją Jobsa.

Poniżej prezentujemy film z zapisem całej prezentacji Steve'a Jobsa:

Źródło: MacRumors