Jak twierdzi Toni Sacconaghi, analityk firmy Bernstein Research, iPhone kolejnej generacji nie będzie posiadał chipu umożliwiającego obsługę płatności zbliżeniowych - NFC (Near Field Communication). Rozwiązanie to, choć coraz szumniej łączone z nowymi smartfonami Apple, prawdopodobnie nie trafi do nich wraz z oczekiwaną wersją, nazwaną roboczo 4S/5.

Choć NFC jest coraz bardziej popularną formą płatności, najprawdopodobniej z powodów logistycznych lub technicznych, nie trafi do nowego iPhone'a. Co więcej, popularność nowej technologii w Stanach (w przeciwieństwie do pozostałej części świata) jest na razie na tyle niewielka, że Apple prawdopodobnie nie chce inwestować w mało opłacalną gałąź rynku ogromnych nakładów finansowych. Jeśli jednak zdecydowałoby się na ten krok, mogłoby się to przyczynić do rozpowszechnienia nowego sposobu płatności, produkty Apple mają bowiem ogromny wpływ na trendy i przyzwyczajenia Amerykanów.

Technologia NFC jest rozszerzeniem kart zbliżeniowych, przeznaczonym przede wszystkim dla telefonów komórkowych. Oferuje proste płatności bezprzewodowe w zasięgu do 20 cm. Proces płatności polega na zbliżeniu dwóch urządzeń - płatnika oraz odbiorcy i szybkiej (nawet do 848 kbit/s) wymianie danych. Co ciekawe może być rozszerzana o nowe funkcje, jak chociażby zapłata za muzyczny album CD i jednoczesne skopiowanie całej zawartości do odtwarzacza w telefonie (co zostało zaprezentowane na konferencji Google I/O).

Źródło: Business Insider / Digital Daily