[Roberto]

oczywiście, że coś widać naokoło - przecież one nie mogą być idealnie dopasowane
a niżej być by raczej nie mogły
http://images.applei...hddunbox-33.jpg - coś takiego jest całkowicie normalne

ale nie odbijają mi się na szybie (tzn raz tam miałem kurz w kształcie klawiszy, ale to nie jest odbijanie ;])

[shuliken]

była opcja "drukuj manual" ale nie mam drukarki a opcji podglądu nie umiałem znaleźć :/

Dzięki

---- Dodano 08-02-2010 o godzinie 00:50 ----
ps. mały OT: widzę, że mamy takie same macbooki.. czy w Twoim też klawisze "wystają tak wysoko", że po zamknięciu odbijają się na ekranie? I kiedy patrzysz z boku to widać co jest pod klawiszami? -podświetlone są nie tylko napisy na klawiszach ale z powodu przerw miedzu obudową i klawiszami świeci się tez dookoła klawiszy... tez tak masz? Pytam bo zastanawiam się czy mój nie jest jakiś felerny...

e..a nie łatwiej kliknąć drukuj a wtedy zapisz jako pdf a później poprostu zamknąć*drukowanie?

[Mr.MaQ]

Witam serdecznie. Jestem nowym użytkownikiem komp. Mac. Odważyłem się napisać mój pierwszy post. Nosze sie z zamiarem instalacji Win7 , dlatego śledziłem wypowiedzi w tym wątku.Nie znalazłem lub przeoczyłem odpowiedz na nurtujące mnie pytanie: Nie wiem czy ma jakieś znaczenie wersja Win7 Home 32bit lub 64bit w instalacji na Mac. Ponieważ kupie pełną licencje będę miał do wyboru dwie wersje. Dziękuję za ewentualne sugestie , pozdrawiam wszystkich użytkowników Maca.

[yahol]

Nie wiem czy ma jakieś znaczenie wersja Win7 Home 32bit lub 64bit w instalacji na Mac.

IMHO
Nie ma znaczenia.
Nowe Maci, sa 64 bitowe i można na nich postawić system 64 bitowy.
Moim zdaniem
warto kupić system W7 64 bitowy:
-jest rozwojowy.
-aplikacje 32 bitowe na nim działają (z minimalnie mniejsza, nie mająca żadnego znaczenia, wydajnością)
-jest stabilny.
Nie wiembyć może ktoś podpowie, jak jest stan supportu Apple dla systemów 64 bitowych MS.
Ale gdyby była taka możliwość, ja bym wybrał W7 64.

Lub inaczej:
-dla chwili obecnej system 32 bitowy jest lepszy-aplikacje, zgodności itepe.
-rozwojowo - 64 bity.

[Mr.MaQ]

Bardzo dziękuję za cenne uwagi. Na pewno rzuciły one dużo "światła" na jaki system się zdecydować.

[Therioon]

ze względu na bezpieczeństwo nie wybrałbym win 7 64bit, ponieważ w tym systemie MS umieścił takie cudo jak patch guard które miał zapewnić lepsze bezpieczeństwo i co się okazało twórcy malware obeszli to cudo i wiry już są na ten system. patch miał chronić ale w rzeczywistości tylko przeszkadza działaniu systemów antywirusowych, chociaż są 64 bitowe odpowiedniki np eset to i tak nie mają praw do systemu takich jak w 32 bitowym os-ie. ja bym wybierał na razie xp sp3 32 bitowego a jak problem się rozwiąże to 64 bitowy system dopiero, oczywiście to zależy do czego się używa danego systemu

[Mr.MaQ]

Dziękuję za inna opinie o wyborze systemu Win. Tak jak to w życiu bywa , nie ma złotego środka i trzeba iść na kompromis. Mam niewielkie doświadczenie , dlatego opinie na forum są dla mnie jedynym wyznacznikiem. Będę musiał "rzucić na wagę" za i przeciw. Miedzy innymi używał będę komputera do obróbki zdjęć -jestem zaawansowany amator fotograf - mam , jak dla mnie , drogie programy pod Windowsa..... a jak na razie nie stać mnie na nowe pod Maca. A możne lepiej jednak zainwestować w Aperture 3 ? Jeżeli ten temat nie jest dla forumowiczów zbyt męczący i wydaje się jeszcze nie wyczerpany , proszę o więcej opinii.

[Roberto]

nie widzę sensu trzymania się 32 bitowego systemu, który nie zobaczy więcej niż 3,5 GB RAMu pytanie też - jakie to programy masz na windowsie?

[Mr.MaQ]

Na moim iMac mam 8GB RAMu , wlasnie z mysla o obrobce zdjec. Uzywlem do tej pory na Wondows programy GIMP , Photoshop Elem. oraz FastStone , przymierzam sie na powaznie do Photoshop CS4....moze? Tak naprawde to mam Maca od 3 dni i dopiero poznaje jego tajniki , wiem ze iPhoto to bardzo za malo . Za niedlugo wytestuje Aperture 3 (30 dni demo) ale jestem troche przyzwyczajony do Win. dlatego cale to moje zamieszanie z Windowsem na Maca.

[Roberto]

GIMP jest, Photoshop Elements - jest (pewnie nie był sprzedawany jako wersja Win i Mac, ale można postarać się o przeniesienie licencji zawsze) więc tutaj nie widzę problemu? Bo do tego windows nie jest potrzebny przecież FastStone? z tego co guglałem to trochę niby tego softu jest, więc nie wiem który konkretnie, ale wygląda jakby systemowy Podgląd miał tę samą, bądź b. podobną funkcjonalność

[Mr.MaQ]

Na pewno zanim się zdecyduje na konkretne poczynania , to poznam przede wszystkim opcje na Maca.
Problemem jest to ze dziele komputer z reszta rodziny , która "musi" mieć Win.
Dlatego właśnie , rozważałem poważnie możliwość instalacji Win. na Mac.
Bardzo dziękuje Roberto,Therioon, yahol ,za okazana pomoc i opinie.
Zanim zainstaluje wersje32 lub 64 dam sobie 2-3 tygodnie i napewno bede czestym czyelnikiem forum

[audiofun]

Cześć, próbowałem już raz instalować XP na MBP z SL ...i finał był taki, że wyczyściłem HD ze wszystkiego :/ Na jakiś czas wyleczyłem się z Windowsa. Teraz jednak znów mam ciśnienie na XP bo potrzebuję używać kilku programów na Win... Tym razem instalacja w BootCamp Asystent przechodzi sprawne, aż do momentu wybierania formatowania dysku pod Windowsa.... mam 32Gb partycję dla Win zrobioną przez BootCampa ale w instrukcji jest napisane, że muszę ją jeszcze raz sformatować w trakcie instalacji Windy. Jednak kiedy wybieram to formatowanie to pokazuje się info, że po formacie partycji C 32Gb, będę miał 250Gb partycję bez nazwy (tyle pojemności ma całe HD) :/ Czy to znaczy, że toto chce mi sformatować cały HD? ...pomocy

[macieks72]

@up, Porób zdjęcia albo screeny step by step co masz na ekranie jak się da bo nikt tu raczej nie ma pojęcia co ty tam wyprawiasz. Może ci BootCamp Asystent najzwyczajniej dysku nie podzielił na partycje i nie zauważyłeś tego, nie wiem.

[audiofun]

dzięki za zainteresowanie... screen-shotów nie zrobię..wiadomo. Foto spróbuję ale glossy screen... może być ciężko. Trochę zamotałem tym opisem, więc jeszcze raz: Poprzednio skasowałem OS z innego powodu, nieważne. Tym razem postępuję zgodnie z instrukcją z BootCamp Asystent. Kiedy w trakcie instalacji Windowsa jest zapytanie o partycję dla niego, wybieram "C BootCamp". Następna strona to zapytanie o to czy chcę zostawić pliki na tej partycji tak jak są lub sformatowac ponownie tę partycję pod Windowsa -w instrukcji napisano, ze muszę tu sformatować ponownie bo jak nie to Windows zainstalije się na partycji niezdolnej do uruchamiania na niej systemu. I to prawda bo jak zainstalowałem bez tego formatowania to przy uruchamianiu MBP z przytrzymanym ALT pokazuje mi dwa dyski (OS X i WIN) ale Windowsa nie da się uruchomić (komunikat "not bootable disk"). Więc nie ma wątpliwości, że muszę w trakcie instalacji Windowsa sformatować partycję utworzoną w BootCamp. Jednak kiedy wybieram którąkolwiek z opcji formatowania to pokazuje mi ostrzeżenie w stylu: "partycja C BootCamp 32GB zostanie sformatowana na dysk bez nazwy 250GB" -mnie to wygląda na format całego HD bo ma właśnie 250GB... Uściślając pytanie: czy to ostrzeżenie informuje o tym, że sofrmatuje mi cały ten dysk czy o tym, że sformatuje mi tylko partycję na wspomnianym dysku? Holerka, dalej zamotane to nawet dla mnie..ale prościej już tego opisać nie umiem help ajuto

[macieks72]

Co sformatuje to tam widać w instalatorze Windows, nie są to jakieś czary mary przecież Ale co u ciebie chce zrobić to niestety nie wiem nie widząc tego. Sorry ale chyba nie umiem pomóc.

[audiofun]

Co sformatuje to tam widać w instalatorze Windows, nie są to jakieś czary mary przecież Ale co u ciebie chce zrobić to niestety nie wiem nie widząc tego. Sorry ale chyba nie umiem pomóc.

No właśnie stąd moje obawy, wygląda to tak jakby miał formatować cały HD a nie tylko wybraną partycję. Nic to, zrobię back-up i się przekonam.

Dzięki za chęci...

---- Dodano 13-03-2010 o godzinie 21:55 ----
Jednak formatuje tylko zaznaczoną partycję a nie cały dysk... Winda śmiga