
Dziwna Polityka Apple
#1
Napisano 15 stycznia 2010 - 17:21
#2
Napisano 15 stycznia 2010 - 17:27
https://selfsolve.ap.../GetWarranty.do
A o traktowaniu klienta w polskich sklepach Apple juz wiele powiedziano - nie ma co bic znowu piany.
#3
Gość_soyerski_*
Napisano 15 stycznia 2010 - 17:29
#4
Napisano 15 stycznia 2010 - 17:30
#5
Napisano 15 stycznia 2010 - 17:43
i takie coś utwierdza mnie, że Polska to naprawde kraj 3 świata. ciekawe kiedy doczekamy się tego co jest standardem na zachodzie, 10-15 lat ?
Tu się nie zgodzę że polska to kraj 3ciego świata, sam jestem handlowcem i znam wymagania polskiego rynku, szczerze nie różnią się niczym od innych rynków a wręcz przeciwnie polscy klienci są o wiele bardziej wymagający co nie ukrywam mnie motywuje a polskie wymagania przenoszę na inne rynki.
jackeill uwierz mi że to nie jest jakiś widzimisie relelera tylko czyste fakty. i tak naprawdę apple nie wszędzie daje ten jeden rok gwarancji bo wg Unii Europejskiej gwarancja na produkty elektroniczne to 24mce, poczytaj troszkę konstytucje i inne akty prawne w sprawie handlu. To że w Polsce ktoś robi Ci wodę z mózgu nie znaczy że prawdą to być musi. Bez urazy ale wydaje mi się że polski konsument jest robiony w tak zwanego ch.....a.
Witos tak to prawda w polsce nie ma prawdziwego Apple Store którego zaświadczyłem w US, prosty przykład, wystarczy wejść na Apple.com i w zakładce store wchodzis to on-line shop, niestety w polskiej wersji możesz poszukac tak zwanego "autoryzowanego" sprzedawce. Troche to dla mnie śmieszne bo nawet na Ukrainie towar jest bezpośrednio dostępny od Apple Ukraine a nie jakiegoś pośrednika (fakt faktem ktos na tym zarabia, ale porównajmy ceny PL a UK czy US a choćby nawet IL i nikt mi nie wmówi że to koszty transportu bo w rynku handlu siedze już zbyt długo)
#6
Napisano 15 stycznia 2010 - 17:50
Jest roznica pomiedzy gwarancja producenta a gwarancja sprzedawcy. Apple daje na calym swiecie 1 rok. Podaj mi numer seryjny tego iMaca z 3 letnia gwarancja. Jestem pewien, ze jest roczna (chyba ze jest tak jak pisalem - dolaczone apple care).jackeill uwierz mi że to nie jest jakiś widzimisie relelera tylko czyste fakty. i tak naprawdę apple nie wszędzie daje ten jeden rok gwarancji bo wg Unii Europejskiej gwarancja na produkty elektroniczne to 24mce, poczytaj troszkę konstytucje i inne akty prawne w sprawie handlu. To że w Polsce ktoś robi Ci wodę z mózgu nie znaczy że prawdą to być musi. Bez urazy ale wydaje mi się że polski konsument jest robiony w tak zwanego ch.....a.
#7
Napisano 15 stycznia 2010 - 18:02
#8
Napisano 15 stycznia 2010 - 18:27
(Haifa to miasto)
To chyba oczywiste

Witaj, no cóż masz rację co do gwarancji, jakości obsługi klienta ale problem ma drugie dno. Chodzi o to, że nie umiemy siebie szanować. Nie chodzi tu o Apple. Jest wiele różnych produktów innych firm trafiających do Polski i są niestety gorsze czy niekompletne. "Korporacyjność" - drobne cwaniactwo dławi ten rynek. Jeden z moich znajomych opowiadał mi jak to jego firma - wielka fabryka mebli - wysłała do Rosji kilka kontenerów mebli. Rosjanie meble odstawili do zwrotu na boczny tor. Polityka? Nie. Meble wadliwe? Nie. To co było powodem takiej decyzji? Niekompletność objawiająca się brakiem instrukcji obsługi w języku rosyjskim. Oszczędność firmy okazała się zgubna. Szybko powołano sztab kryzysowy, którym dowodziła tłumaczka. Po kilku dniach do Rosji dotarły instrukcje obsługi a towar trafił do magazynów.
Zobacz ile produktów tak niekompletnych (brak instrukcji czy spisane na kolanie cztery słowa), gorszych można kupić u nas. Wniosek jest prosty - musimy się zacząć szanować i to szybko. Dosyć tych "mikro i makro wałków".
Pozdrawiam Starszego Brata w Wierze z Miasta Dialogu Czterech Kultur.
#9
Napisano 15 stycznia 2010 - 18:42
hm, a co dokładnie rozumiesz przez 'nie ma'?W Polsce nie ma Apple Polska, mimo, że niektórzy tak twierdzą, ale niestety oni też nie rozróżniają.
nie rozróżniają czego?
KRS - Podmiot nr: 0000266412, APPLE POLAND SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ
#10
Napisano 15 stycznia 2010 - 18:47
Tutaj jest niejako podobny temat. Według niektórych użytkowników zabierających tam głos sytuacja wygląda tak, że jak kupiłeś coś wadliwego to sam sobie jesteś winien. Moim zdaniem problemem jest to, że ponad 90% obywateli nie zna swoich spraw. Może i Polacy są wymagający, ale jak już kupią i coś jest nie tak to nie potrafią się upomnieć o swoje prawa. Wizytę u rzecznika praw konsumenta traktują jak wizytę u psychologa. Stąd kolokwialnie mówiąc dyma się nas na każdym kroku. Jeżeli my nie potrafimy zadbać o siebie to sprzedawcy tego też nie zrobią.
#11
Napisano 15 stycznia 2010 - 19:03
#12
Napisano 15 stycznia 2010 - 19:17
#13
Napisano 15 stycznia 2010 - 19:19
To chyba oczywiste
Nie dla wszystkich to oczywiste że Haifa to miasto w Izraelu ponieważ nie jest tak znana jak Tel-Aviv Jafa czy Jerusalem
Tak nawiasem mówiąc to właśnie to małe cwaniactwo jak Ty to nazywasz jest głównym motorem polskiego rynku, zważ uwagę na to że Polska jest chyba jednym z nielicznych krajów które UNIEMOŻLIWIA założenie własnej działalności a jeśli już się komuś to uda (czego każdemu życzę) to stawia się mu kłody pod nogi, choćby nawet ograniczenia podatkowe o których już nie będę wspominać. To że jeszcze jako takie firmy utrzymują się na polskim rynku to tylko zawziętość i wola walki ich właścicieli utrzymuje je na rynku. Nic więcej. A jeśli już mowa o exporcie to bariery językowe nie są aż tak straszne w porównaniu z barierami politycznymi kraju który udaje że jest autonomia a jednocześnie podlega państwu zza oceanu.Witaj, no cóż masz rację co do gwarancji, jakości obsługi klienta ale problem ma drugie dno. Chodzi o to, że nie umiemy siebie szanować. Nie chodzi tu o Apple. Jest wiele różnych produktów innych firm trafiających do Polski i są niestety gorsze czy niekompletne. "Korporacyjność" - drobne cwaniactwo dławi ten rynek. Jeden z moich znajomych opowiadał mi jak to jego firma - wielka fabryka mebli - wysłała do Rosji kilka kontenerów mebli. Rosjanie meble odstawili do zwrotu na boczny tor. Polityka? Nie. Meble wadliwe? Nie. To co było powodem takiej decyzji? Niekompletność objawiająca się brakiem instrukcji obsługi w języku rosyjskim. Oszczędność firmy okazała się zgubna. Szybko powołano sztab kryzysowy, którym dowodziła tłumaczka. Po kilku dniach do Rosji dotarły instrukcje obsługi a towar trafił do magazynów.
Zobacz ile produktów tak niekompletnych (brak instrukcji czy spisane na kolanie cztery słowa), gorszych można kupić u nas. Wniosek jest prosty - musimy się zacząć szanować i to szybko. Dosyć tych "mikro i makro wałków".
Pozdrawiam Starszego Brata w Wierze z Miasta Dialogu Czterech Kultur.
Bez Urazy ale z tego co pamiętam miastem 4ech kultur jest Łódź a Kraków jakby nie było jest miastem 100ca kultur (oczywiście zawsze mogę się mylić) A jeśli mowa o Haifie to jest to miasto 4 religii (Bahaizm, Chrześcijanizm, Islam oraz Judaizm)
http://www.myapple.pl/sprzet-apple-o...reklamuje.html
Tutaj jest niejako podobny temat. Według niektórych użytkowników zabierających tam głos sytuacja wygląda tak, że jak kupiłeś coś wadliwego to sam sobie jesteś winien. Moim zdaniem problemem jest to, że ponad 90% obywateli nie zna swoich spraw. Może i Polacy są wymagający, ale jak już kupią i coś jest nie tak to nie potrafią się upomnieć o swoje prawa. Wizytę u rzecznika praw konsumenta traktują jak wizytę u psychologa. Stąd kolokwialnie mówiąc dyma się nas na każdym kroku. Jeżeli my nie potrafimy zadbać o siebie to sprzedawcy tego też nie zrobią.
To nie prawda że sam jesteś sobie winien bo przypuśćmy że kupisz coś za pośrednictwem internetu, np. iMack'a tak więc przysługuje Ci 7dmio dniowa gwarancja rozruchowa. A na ludzi język mówiąc jeśli sprzęt jest wadliwy masz prawo go zwrócić o otrzymać produkt wolny od wad. To że ludzie a dokładniej Polacy to naród wstydliwy to już troszkę inny temat bardziej z zakresu psychologi, Ale w 100% zgodzę się ze stwierdzeniem "szanujmy się", bo jako konsument mamy swoje prawa i żadna polityka firmy nie ma dla nas w tym momencie znaczenia. Prawo Unii Europejskiej jest Twarde i niepodważalne jeśli chodzi o konsumentów, tak więc niech każdy przyszły konsument nie ważne jakiej marki czyt. korporacji walczy o swoje prawa. Bo tak samo jest z zatrudnieniem w Polsce, urodziłem się w tym kraju i przyjaciele z dzieciństwa pracują w różnych firmach i jak to stwierdzają są skazani na warunki jakie im firma proponuje. A jednak jest to nie prawdą, bo sam jako właściciel firmy zatrudniam łącznie 16ście osób i kilka firm podwykonawczych (oczywiście mówię tu o oddziale w Polsce, a wszyscy pracownicy to Polacy), i co Ciekawe zarobki wraz z warunkami pracy staram się im zapewnić jak najbardziej komfortowe choć ideałów nie ma. Ale tak czy siak szanuje Polskie weekendy (sobota i niedziela) a także wszelakie chrześcijańskie święta których sam nie obchodzę, pensja racjonalna do polskich warunków a także wszelakie szkolenia i wypoczynkowe wyjazdy. Przepraszam administracje za lekki off top i reklamę mojej firmy
Pozdrawiam SZ3FU
Edit:
Jeśli uważasz że Polska nie jest atrakcyjnym rynkiem to ciekawi mnie tylko co ja tu robię i czemu ja a także wielu moich znajomych tu inwestuje, gdybyś nie zauważył Polska jest to obecnie prócz Chin najprężniej rozwijający się rynek światowy (pominę już szczegóły że to Polacy stworzyli wiele produktów innowacyjnych znanych już z reklam typu wycieraczki samochodowe albo Blue Ray), Poprostu ten kraj ma bardzo ale to bardzo wiele możliwości z których mało kto zdaje sobie jeszcze sprawę, jeśli chcesz wiedzieć to w Izraelu polski rynek uznajemy za najbardziej elastyczny, a to że Apple zaniedbał ten rynek to tylko wina Polski i Polaków, zresztą nie tylko pod tym względem, wystarczy ze popatrzysz na samochody południowych i zachodnich sąsiadów, grupa VW a dokładniej nawigacja, kupujesz samochód w salonie i masz w navi dostępne języki zachodnio europejskie (French, Italian, German, English i co niby śmieszne Czech) ale jednak polskiego próżno szukać no chyba że za dopłatądamen2000 - może nie kraj, ale rynek
i nie ma w tym nic specjalnie dziwnego, bo atrakcyjnym rynkiem dla apple po prostu nie jesteśmy
#14
Napisano 15 stycznia 2010 - 19:26
Bez Urazy ale z tego co pamiętam miastem 4ech kultur jest Łódź a Kraków jakby nie było jest miastem 100ca kultur (oczywiście zawsze mogę się mylić) A jeśli mowa o Haifie to jest to miasto 4 religii (Bahaizm, Chrześcijanizm, Islam oraz Judaizm)
Ja dvcam pozdrawiam Ciebie z mojego miasta Łodzi

#15
Napisano 15 stycznia 2010 - 19:34

#16
Napisano 15 stycznia 2010 - 19:51
w Izraelu a dokładnie w iSpot Haifa
iSpot Haifa? Dosc ciekawe, mozesz podac adres (a najlepiej strone www)? W maju bede u dziadków, z przyjemnością odwiedzę ten iSpot :cool:
#17
Napisano 15 stycznia 2010 - 20:08
iSpot Haifa? Dosc ciekawe, mozesz podac adres (a najlepiej strone www)? W maju bede u dziadków, z przyjemnością odwiedzę ten iSpot :cool:
Prosze pardzo o ile coś Ci to powie Icon Group
dla Ciekawskich produkty Apple można w Izraelu kupić również w sieciach:
-Orange
-Pelephone
-Cellcom
To takie odpowiedniki Orange, Plus, Era
Tak więc widzę że nie jedynym żydem tu jestem tak więc dirk.diggler בברכה (bi-wracha gdybyś nie wiedział)
A dla Twojej informacji kupowałem w Cellcom a dokładniej w Lev Hamifratz Mall (a skoro tak dobrze znasz topografie mojego miasta to nie będzie Ci trudne znaleźć jednego z największych centrów handlowych w Haifa) Pozdrawiam
A to tak gdyby Ciężko było Ci znaleźć:
×××¤×¨×Ą× × â ×××§×פ×××
#18
Napisano 15 stycznia 2010 - 20:22
Tak więc widzę że nie jedynym żydem tu jestem
Prawdopodobnie nie. Z cala pewnoscia jestes jedynym ktory sie z tym tak obnosi 8-) (oby tylko inni nie poszli za Twoim przykladem i nie zaczeli zaczynac swoich postow "Czesc, jestem Polakiem. Mieszkam w Warszawie (takie miasto)..."

Ok, sorry za maly off

Milego weekendu.
#19
Napisano 15 stycznia 2010 - 20:38
#20
Napisano 18 stycznia 2010 - 12:07
Co do gwarancji ... to proponuje troche poczytac ustawy o prawach konsumenta:
- gwarancja to DOBROWOLNE zabezpieczenie od producenta i nie ma on zadnego obowiazku jej dawac
- rekojmia - to to co USTAWOWO sie nalezy od sprzedawcy (i to on jest osoba z ktora trzeba sie kontaktowac) - co sie potem dzieje klienta nie obchodzi
- nie mozna dochodzic swoich praw z tytulu gwarancji I rekojmi - trzeba wybrac jedno przy zglaszaniu reklamacji
- gwarancja opisana jest w warunkach gwarancji (pismo od producenta) przy rekojmi jest jasna sprawa - towar niezgodny z umowa mozna reklamowac w sklepie gdzie zostal kupiony
- gwarancja trwa dowolna ilosc czasu (moze byc 30 dni, moze byc 3 lata) - czyli tyle ile da producent
- rekojmia ustawowo mowi, ze trwa 2 lata
- gwarancja nie moze byc gorsza niz rekojmia (czyli nie moze obnizac zakresu ochrony)
Zwroty:
- w przypadku zakupu przez internet - prawo do zwrotu w ciagu 10 dni niezaleznie czy jest dobry czy wadliwy
- w przypadku zakupu bezposredniego - NIE ma prawa do zwrotu jesli towar jest wolny od wad. Jesli mozna oddac to jest to tylko dobra wola sprzedawcy.
http://www.uokik.gov...3aWxuZWdvLnBkZg
http://www.uokik.gov...MjEyMDRsai5wZGY
#21
Napisano 21 marca 2010 - 00:56
z tego co mnie zapewniano jest to gwarancja Apple ale jednak nic mi nie wiadomo czy to "Apple Care" czy zwykła gwarancja. Ale pomijając ten fakt nawet jeśli to "Apple Care" to została dodana za darmo w iSpot, co jest poprostu wielkim udogodnieniem którego nie zaświadczyłem jeszcze w Polsce, a jeśli chcesz poznać numer seryjny to musisz się ze mna wybrać do Izraela w połowie marca (urodziny teściowej). Szwagra nie będe nawet o to pytac bo od miesiąca jest zbyt przejęty obowiązkową służbą w wojsku która jakby nie było czeka go w kwietniu. Ale jakby nie było serdecznie zapraszam (przy okazji zwiedzisz ziemie święta).
Pomijając ten fakt niech ktoś mi wytłumaczy sam okres oczekiwania na serwis czyli 4tyg w polsce a natychmiastową wymiane w Izraelu??
Ja tez moge z Toba jechac? Z checia zwiedze Ziemie Swieta.
#22
Napisano 21 marca 2010 - 08:20
#23
Napisano 21 marca 2010 - 08:49
#24
Napisano 21 marca 2010 - 08:57
#25
Napisano 21 marca 2010 - 09:19
oj przydałby się i takich opóźnień z nowościami by nie było
Napiszmy petycje do Jobsa, mysle ze spokojnie kilka tysiecy osob sie znajdzie, a wiekszosc z tego forum.
Albo zrobmy strajk. Moze za tydzien w weekend pod iSpot'em w Galerii Krakowskiej?
Transparenty, okrzyki, przepychanki...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych