Nocne marki: jeśli jest późno w nocy, a Ty pracujesz czy nie możesz spać - napisz.
#726
Posted 20 June 2010 - 21:33
---------- Wpis dodano o 22:33 ---------- Poprzedni wpis dodano o 22:31 ----------
a tak btw. to powiedziałbym, że późny wieczór jeszcze jest (chociaż mandat za zakłócanie ciszy nocnej można już dostać)
#727
Posted 20 June 2010 - 21:35
#728
Posted 20 June 2010 - 21:38
#729
Posted 20 June 2010 - 21:43
Druga sprawa, "nie głosowałeś, nie narzekaj"? Hmm, co to ma być niby? Nie byłem, a narzekał będę (jak będę chciał), koniec kropka.
Demokracja to jest Panie macieks72
#730
Posted 20 June 2010 - 22:26
@jasi0 - to wg. Ciebie należy iść głosować, na byle kogo, nieważne, ale trzeba i już? No to jeśli tak w życiu postępujesz to nieźle.
Druga sprawa, "nie głosowałeś, nie narzekaj"? Hmm, co to ma być niby? Nie byłem, a narzekał będę (jak będę chciał), koniec kropka.
a gdzie tak napisałem..?
nie mówię, że należy iść głosować na byle kogo.. jak Ci nie odpowiada żaden kandydat, to idź oddaj nieważny głos. Pokaż, że jesteś członkiem społeczeństwa obywatelskiego, oderwanego od mentalności PRL. Jeśli o mnie chodzi - to jeszcze chyba większą głupotą od nie chodzenia na wybory jest głosowanie na kogoś za ładny krawat w którym ten ktoś był w telewizji, a nie z wiary we własne przekonania (przynajmniej częściowe). Co niestety dziś bywa dość powszechne.
A nie głosowałeś - nie narzekaj - Nie idąc na wybory tylko pokazujesz, że masz to w dupie. Więc narzekanie potem to trochę szczyt hipokryzji..
sorry, ale wydaje mi się, że takie podejście totalnego olewactwa, nie interesowania się dopóki bezpośrednio nie dotyczy itd jest jednym z głównych powodów dla których w Polsce tak duża część społeczeństwa reprezentuje tzw. mentalność PRLowską...
Wiadomo, że idiotyzmem byłoby np wprowadzanie kar za nie chodzenie na wybory. Nikogo się nie zmusi siłą.. Ale jako że jestem obywatelem, chce żeby coś się w tym kraju ruszyło, nie chce za 20 lat żyć w takim państwie jak teraz - na wybory chodzę, bo to moja obywatelska powinność.
#731 Gość_owca666_*
Posted 20 June 2010 - 22:44
#732
Posted 20 June 2010 - 22:49
Dokładnie o to mi chodziło. No i jaki to ma sens? Iść bo iść, zagłosować byle zagłosować? Nie no.jak Ci nie odpowiada żaden kandydat, to idź oddaj nieważny głos.
EDIT:
O widzisz owca666, ładnie to wszystko ująłeś co mam na myśli.
#733
Posted 20 June 2010 - 23:16
"po pierwsze primo" - Twój przykład to raczej dobitne uproszczenie. Dziś z 1653 głosów wyłowiłem 20 świadomie skreślonych jako nieważne. I takie raczej są statystyki, więc ten argument specjalnie do mnie nie trafia;p Szczerze mówiąc jednak wolałbym zobaczyć 20% głosów nieważnych, wyrażających dezaprobatę obywateli wobec kandydatów niż widzieć, że ledwo 50% (i tak dobrze) rodaków idzie na wybory wybierać głowę państwa (a instytucja ta wedle wszystkich badań w oczach obywateli ma najwyższą wagę w Polsce).
Po drugie - jednak niezrozumiała jest dla mnie postawa nie chodzenia na wybory, ZWŁASZCZA wśród osób którę żyły w PRL. Teoretycznie, to chyba oni powinni sobie najbardziej cenić wybór jaki ze sobą niesie demokracja i go dokonywać. Bo wybór "idę/nie idę" to raczej wybór między olewaniem a dokonywaniem wyboru właśnie albo wyrażaniem swojego zdania.
Nie wiem czy nie chcesz zrozumieć czy nie rozumiesz o co mi chodzi, bo NIGDZIE nie przedstawiłem takiego zdania, że osoby nieuprawnione do głosowania nie mogą narzekać czy (?!) "nie są obywatelami". Sądzę, że osoba która świadomie nie idzie na wybory, bo jej się nie chce, bo uważa że ma lepsze rzeczy do roboty itd to osoba która tym samym daje wyraz, że ma gdzieś. Dlaczego więc potem zrzędzi, skoro jak przychodzi co do czego nawet palcem nie może kiwnąć i postawić krzyżyka albo dwóch celem wyrażenia swojego niezadowolenia?Do narzekania prawo ma każdy, niezależnie od uczestnictwa w wyborach. Czy ci, którzy nie mają prawa do głosowania (są tacy obywatele tego kraju) nie mogą narzekać? Nie są obywatelami?
I na koniec wreszcie - nie zarzucaj mi, że "uzurpuje sobie prawo do decydowania o tym, co kto ma myśleć". Myśleć sobie możecie co chcecie i ja też po to jest forum, żeby swoimi myślami się dzielić i ja przemyślenia na temat 50% (co i tak jest wysoko) frekwencji na wyborach mam jasne.
idę spać, bo oczy mi się zamykają. Dobrej nocy wszystkim tym co głosowali jak i nie.
#734
Posted 20 June 2010 - 23:27
---------- Wpis dodano o 00:27 ---------- Poprzedni wpis dodano o 00:25 ----------
i prl się nie skończył
dlaczego?
bo zus, bo nfz i inne złodziejstwo
#735
Posted 20 June 2010 - 23:29
#736
Posted 20 June 2010 - 23:44
W sumie racja, nawet taka opcja by zapewne zwyciężyła, ale co wtedy? Wtedy już zupełnie by się pobili o władzę, to dopiero byłoby w kraju narzekanie. Na kogoś głosować trzeba (albo napiszę inaczej, bo zaraz znów będzie raban - ktoś musi wygrać), nie ma innej opcji.gówno nie demokracja - powinna być rubryczka "dajcie lepszych kandydatów wraz z lepszymi planami politycznymi", albo coś w ten deseń...
#737
Posted 21 June 2010 - 00:34
W sumie racja, nawet taka opcja by zapewne zwyciężyła, ale co wtedy? Wtedy już zupełnie by się pobili o władzę, to dopiero byłoby w kraju narzekanie. Na kogoś głosować trzeba (albo napiszę inaczej, bo zaraz znów będzie raban - ktoś musi wygrać), nie ma innej opcji.
I taka rubryczka jest np. na Ukrainie.
Ja jestem zwolennikiem jak najmniejszej frekwencji. Dopłacałbym do nieoddanego głosu! Skoro ktoś jest tak głupi, że sprzeda swój głos to niech nie decyduje o tym kto bedzie rządził...
Alexis de Toqueville zauwazył bardzo ciekawą rzecz... wg niego ludzie ŚWIADOMIE głosują na gorszych od siebie aby nie musieć patrzeć na lepszych. do tego moga im zarzucać że są tam gdzie są gdyż "oszukiwali". W przeciwnym razie musieliby przyznać że rządzący są tam gdzie są z powodu ich przymiotów tj. talentowi, zaradnośći i tym samym uznać ze niem mają tyle talentu co oni i tyle zaradności...
pozdrawiam znad biurka, notatek i ksiązek...
edit:
a że ZUS to czyste złodziejstwo to prawda niestety, a Pinera i Chile taki piękny przykład dali...
---------- Wpis dodano o 01:34 ---------- Poprzedni wpis dodano o 01:12 ----------
Po przeliczeniu 48% glosow jest tylko 0,7 % rożnicy!
#738
Posted 21 June 2010 - 02:09
#739
Posted 22 June 2010 - 00:32
#740
Posted 22 June 2010 - 01:07
#741
Posted 22 June 2010 - 21:39
Tematy polityczne i religijne zawsze wywołują burzliwe dyskusje... ;]
Ja się pisze na religijne.
#742
Posted 22 June 2010 - 23:27
#743
Posted 22 June 2010 - 23:29
#744
Posted 22 June 2010 - 23:58
#745
Posted 23 June 2010 - 00:54
#746
Posted 23 June 2010 - 11:40
Rani reklam nie widziałem, ani nic Szczęściarz ze mnie
No, to szczęściarz ;-) Moja druga połowa wczoraj była bardzo szczęśliwa, jak jej pokazałem adblocka, bo 'wreszcie nie będzie wszędzie wyskakującej mordy Komorowskiego' ;-)
#747
Posted 24 June 2010 - 00:33
#748
Posted 24 June 2010 - 00:39
#749
Posted 24 June 2010 - 01:54
#750
Posted 24 June 2010 - 22:19
13 user(s) are reading this topic
0 members, 13 guests, 0 anonymous users