[present_day]

heja. dopiero wróciłem do domu, bo coś mi wypadło, ale przegrzebałem troche google i znalazłem namiary na warszawskie gimnazja. jutro wcześniej wstanę to może zdążę gdzieś zadzwonić, a nie to co dziś. do 5.oo AM biegałem po deviantarcie za tapetami swoją drogą, ktoś też mógłby wziąć za słuchawkę jutro razem ze mną i byśmy szybciej przetrzepali całą listę. miejscowi!!!! do boju!!!

pierwsze dwa telefony wykonane. tylko, że nikt nie odbiera. może sekretarki mają przerwę na fajkę ale dobra. odwagi! dzwonię dalej!

edit // jest pierwszy telefon odebrany tylko, że mnie odesłano do pani dyrektor, która teraz jest zajęta. / oddzwaniam za 15 minut.

edit2 // można się niekiedy uśmiać rozmawiając z 'rozczochranymi' sekretarkami. przed chwilą mi powiedziano, że muszę oddzwonić po 14.oo, "koleżanka wyszła SŁUŻBOWO NA MIASTO" ach te polskie realia...

edit3 // właśnie wziąłem zimną kąpiel: pani w tej szkole: Gimnazjum nr 10, Patron: Gen Władysław Sikorski; Limanowskiego 9 - zażyczyła sobie 65 złotych za godzinę! to jeżeli mielibyśmy tam bawić od 18.00 do 5.00 następnego dnia i miałoby nas być 20 to wyszłoby 39 złotych na głowę.. ej. trochę przekręt.

edit4 // lipa. dwie szkoły, do których miałem oddzwonić odpadają z racji na datę. dalej przeżywam z tą ceną, o której pisałem w trzecim "edicie".. jeżeli szkoła oddalona o 7 kilometrów od centrum (jak mi uprzejmie powiedziała pani Zuzia K.) krzyczy o 65 zl za godzinę to nie sądzę, żeby inne szkoły brałyby mniej.

WNIOSEK: szkoły odpadają, chyba, że ktoś ma znajomości i może takową szkołę załatwić ze zniżką ;-)

WNIOSEK2: myślałem, że zmobilizuję Warszawiaków do zaangażowania w sprawę, ale się nie da :mad:

WNIOSEK3: spotkamy się (jeśli się spotkamy) gdzieś w centrum, pójdziemy do knajpy, wypijemy piwo i się rozjdziemy

sam sobie odpowiem na posta, a co tam to co ? może się rozdzielimy (tak jak to zrobili już Ślązacy) i zróbmy sobie spotkanie mieszkańców Warmi i Mazur w Olsztynie ?

[devilia]

Slazacy robia swoja impreze to my tez zrobmy swoja. A cotam A jak ktos chce sie dolaczyc to kazdy jest mile widziany. Mi Olsztyn nawet bardziej pasuje (blizej), a z tego co wiem jest stamtad kilku MacUserow... Menelek, BigMac? Czytacie to? Haaaaaalooooo?

[present_day]

to zapodajmy nowy temat, żeby ludzie go dostrzegli i tam otwórzmy dyskusję..

[JSG]

wróć: szkoła: zespół szkół fototechnicznych ulica spokojna- poszukaj w google telefonu. Powinno dać radę... np wynajęcie sali projekcyjnej, na impreze- oczywiście projekcja z własnego rzutnika ale jest to sala kinowa- zapytaj ile, mysle xe jak powiesz że masz po 20od łepka i 20 osób to dacie rade

[present_day]

sam se zadzwoń ja już mam dosyć

[JSG]

ja? a co mi do tego? to wasze spotkanie. A tak na poważnie to :evil: mam poodcinane telefony :?

[jbwm]

sam sobie odpowiem na posta, a co tam to co ? może się rozdzielimy (tak jak to zrobili już Ślązacy) i zróbmy sobie spotkanie mieszkańców Warmi i Mazur w Olsztynie ?

W takim razie białystok chyba odpada (przynajmniej ja).
Ponad 4h jazdy pociągiem pośpiesznym, 12h jazdy osobowym :/

[present_day]

nasze ? połowa się już wykruszyła. skończy się na tym, że 27 grudnia pójdę sobie do knajpy w elblągu i wypiję Wasze zdrowie a tak serio to mi już przestało chyba zależeć jak widzę, że wszyscy olali sprawę. za to dalej proponuję piwko gdzieś na mazurach (olsztyn w sumie jest optymalną opcją), a wtedy to i datę można byłoby zmienić.

[_sys]

Bo do zorganizowania YABOLa potrzebny jest _sys i Mac_Abra a ci ostatnio nie mają kompletnie czasu . I co tu zrobić, jak już nawet nie wiem, czy 27 będę wolny?

[present_day]

ja też nie miałem, ale na kilka telefonów znalazłem

[Ruczaj]

Chyba jednak zostanie robienie lokalnych parties. Albo wizyta w sasiednich ksiestwach dzielnicowych (dla mnie wypad np do Wroclawia to pryszcz).

[maniacco]

bez sensu w ogóle... dobra... mieszkam w piekarach śląskich i założę się że za pomocą zaczarowanego urządzenia którym jest TELEFON jutro uda mi się w warszawie załatwić jakieś lokum do 200-300 zł... co przy założeniu że będzie 15 osób nie bedzie dużym kosztem... problem jest tylko taki że ja w ogóle nie znam warszawy i może się okazać że to będzie na jakimś zadupiu do którego nawet warszawiacy nie wiedzą jak dojechać... presend_day... dzięki wielkie... masz jaja chłopie... a postawą pozostałych warszawiakow czuję się zawiedziony... a może po prostu kto ma ochotę niech podskoczy do katwoic ??? silesian mac userów będzie może 5-7 ... z poza śląska mogę 2-3 osoby przekimać...

[devilia]

5-7 to ja juz bede w Londku. Co do Warszawiakow to hmm... trudno, nie ma co ich obwiniac - zajeci sa i tyle :/ Gdyby cos sie dzialo to ja i 2-3 osoby z Dzialdowa mozemy spakowac sprzet i dojechac w dowolne miejsce w Polsce miedzy 13 grudnia a 3 stycznia - tylko dajcie znac.

[maniacco]

to może jednak katowice ?? czyli ogólnie ziemia na weglu rozsypana... czyli nasz śląsk... jeśli tak to mogę trochę bardziej się tematem zainteresować... devillo... proponuję sonde dotyczącą ILE MACOWYCH główek by się pokazało gdyby zrobić meeting na śląsku...

[present_day]

ja bym się cieszył ze śląska, bo i swoich ziomków bym odwiedził przy okazji, ale na podróży stracę tyle czasu i pieniędzy, że dla mnie to się mija z sensem. więc chyba odłączam się od tego całego zamieszania yabolowego.

[devilia]

to może jednak katowice ?? czyli ogólnie ziemia na weglu rozsypana... czyli nasz śląsk... jeśli tak to mogę trochę bardziej się tematem zainteresować... devillo... proponuję sonde dotyczącą ILE MACOWYCH główek by się pokazało gdyby zrobić meeting na śląsku...

Przeciez pisze, ze 5-7 bede juz dawno za woda.

[present_day]

jemu chodzi chyba o liczbę osób.

[maniacco]

jemu chodzi chyba o liczbę osób.

three point basket !!!

[present_day]

nie chciałem być nieuprzejmy. poprawiam się: nie "jemu" tylko "panu maniacco"

[maniacco]

hehe... mniejsza z ty... w kaźdym razie.. ja bym sie nawet do warszawki przejechał... nie nalegam z tym śląskiem... chodzi mi o to że jeśli by yabolla zorganizować gdzieś bliżej mnei to mogę się tym zając... bo póki co to widzę że nikt inny nei jest zbyt zainteresowany...

[JSG]

Widzicie, zawsze jest problem z takimi imprezami O ile "posiadówka" w knajpie od 19-24 dla "miejscowych" i kilku przyjezdnych których można przenocować na ogół się bez problemu udaje- patrz zeszłoroczne urodziny to taki marton od 15-9rano jest dość trudny do zorganizowania. Mam kilka sygnałów z Warszawy że jak już wszystko będzie ustalone to: wpłacą składkę, przyjadą ale na zorganizowanie nie mają najzwyczajniej czasu. Z drugiej strony jest wiele- stałych bywalców spotkań jak np ja którzy korzystajac ze świątecznych dni wybędą ze stolicy... Stad problemy....

[Leander]

Spytam sie w warszawskim topicu
Czy ktos z Wa-wy wybiera sie na goscinny wystep do Katowic na Silesian macusers meeting? 29 w piatek, Jesli ktos jeszcze by sie wybieral to moznaby sie umowic na konkretny pociag, bo w kompanji weselej czas plynie
ewentualnie moge sie dorzucic do beznynki jezeli ktos jest zatwardziale zmotoryzowany

[devilia]

Hehe... Coniektórzy mieli już mac-meeting w WaWie, a dokładniej u JSG. Wielkie dzieki za świetną imprezę i pozdrawiam wszystkich, którzy byli!

[MacDada]

To co w końcu ustalone?

Gdzie się spotykamy i za ile?

[JSG]

Prawdopodobnie nigdzie i na pewno nie w tym roku :twisted: