[bartosz]

krok po kroku...


http://www.uneasysil...an-ordinary-pc/

jak juz ktos sie pokusi to poprsze o wrazenia z uzytkowania

[piotr falba]

Ja to nie wiem jak oni to robią... Ale Leoparda nie zainstalują na tym Vaio :twisted: Nie będize takiej opcji!

[Kain]

To jest (to co oni zainstalowali) czysta 10?

[beru]

Ja to nie wiem jak oni to robią... Ale Leoparda nie zainstalują na tym Vaio

Zainstalują, zainstalują. Dla chcącego nie ma rzeczy niemożliwych, jest tylko kwestia czasu.

Chociaż lepiej, żeby nie przetłaczali na siłę OSX'a. Niech zostanie tak jak jest: na MAC-ach - MacOS X, na zwykłych PC - FreeBSD/Linux/SkyOS. (a jak ktoś już naprawdę musi to ostatecznie Windows )

[db]

Ja chyba spróbuje odpalić OSXa na PC, mam P4 2,4 Ghz, 512 DDRAM, dysk 120 GB, procesor obsługuje umnie SSE2. Narazie studiuje te isnstrukcje po angielsku, przeglądam stronki ale niewiem którą instalacje wybrać. A o to jak wygląda mój dysk: C: winXP D: pliki E: pliki reszta partycje linuksowe (ubuntu) /, /home, ext3.

[DoMiNiQuE]

zastanawiam sie co ten zapomniany przez moderatorow temat jeszcze tu robi? :wink:

[cybermantis]

ja bym zostawil - nikt nic nikomu nie doradza a moze ktos sie pochwali jak to dziala:)

[elrobsono]

Temat nie jest zapomniany

[lathander]

ja znalazlem jakis czas temu cos takiego
http://www.windowsde.../18/PearPC.html
juz dawno bym probowal gdybym mial mac os x pod intela, ale neistety kiedys zassalem to przy bootowaniu pokazala sie jakas rozdarta dupa tez niezle i tyle tego bylo.

[Diodak]

ja bym zostawil - nikt nic nikomu nie doradza a moze ktos sie pochwali jak to dziala:)

To ja może napiszę trochę zasłyszanej historii oczywiście w celach edukacyjnych - dzieci nie róbcie tego w domu .

OSX na PC działa bardzo dobrze, ale tylko na sprzęcie podobnym podzespołami do oryginalnych Maków.

Początkowo (OS X 10.4.1) wystarczyło upodobnić peceta do maszyn developerskich czyli procesor Pentium 4 (lub minimum Celeron 4 z instrukcjami SSE2), grafika zintegrowana Intel GMA 900 i intelowy czipset na płycie głównej. Udało się zastąpic instrukcje SSE3 mnie jwydajnymi instrukcjami SSE2 a tych których brakło były ignorowane. Jedynym zabezpeiczeniem był moduł TPM czyli czip na płycie głównej z którym komunikował się demon Rosetty. Udało się go oszukać, że wogóle przestał sprawdzać, czy owy czip jest w komputerze czy też nie.

System 10.4.2 nigdy nie wyciekł do społeczności undergroundowej i zawierał jedynie małe różnice w nagłówkach plików binarnych co oczywiście legendarny już Maxxuss szybko "naprawił".

Potem długo oczekiwana wersja 10.4.3 z dużymi zmianami w kluczowych dla wydajności frameworks'ach. Apple przepisało znaczną część bibliotek optymalizując je pod instrukcje SIMD co pozwoliło komputerom o słabszych konfiguracjach uzyskać osiągi na poziomie silnych wtedy PowerMac'ów G5-tek. Dopiero tutaj zaczął się przełom i OS X pod Intela był sporo szybszy niż w podobnej konfiguracji pod Mac'a. W międzyczasie udawało się modyfikować niektóre sterowniki tak aby OS X współpracował z procesorami AMD i innymi czipsetami, a co za tym innymi kontrolerami dysków, szczególnie z SATA, niektórymi USB i z innymi odmianami kart graficznych z serii Intel MGA 9xx. Dodatkowo z tą dystrybucją pojawiły się sterowniki do kart graficznych ATI, co pozwoliło na uzyskanie akceleracji, czyli pełna radość z CoreImage i QuartzExtreme.

W końcu przyszła oficjalna premiera Maków na Intelach a z nimi OS X 10.4.4 i Restore DVD. Płyta przeciekła do sieci po niecałym miesiącu (tak samo jak w przypadku wersji 10.4.3) i tu zaczęły się schody - enkrypcja głównych binarek systemowych np. Findera i Rosetty. Społeczność OSX86 znowu zwróciła oczy w kierunku Maxxuss'a który powoli rozgryzał kolejne zagwózdki przygotowane przez Apple. Co ciekawe w zakodowanych plikach była informacja a w zasadzie krótki wierszyk jakoby celowo umieszczony i przeznaczony dla Maxxussa w skrócie zwierajacy myśl: nie kradnij OSX'a, to jest nie fair. Jedni wzdychali widzac desperację Apple i próbę wejścia na ambicję, a inni śmiali się widząc jak starania utrzymania Mac OSa w zamknięciu nie udają się. Problemem przy Tygrysie 10.4.4 było dodatkowo pojawienie się EFI zamiast typowego dla PC BIOSu, ale i z tym sobie Maxxuss poradził. Dodatkowo z dystrybujcą 10.4.4 pojawiły się sterowniki do nowych kart ATI.

Od czasu oficjalnej premiery pierwszych Macteli nie wiele się działo. Poprawki 10.4.5 i 10.4.6 które po drobnych modyfikacjach uaktualniają system do najnowszej wersji.

Apple wyda naprawdę dużo pieniążków na zabezpieczenia swojego produktu, ale już teraz mogę się założyć, że to przyniesie tylko straty firmie, bo wszystko z czasem mozna złamać. I zwykli ludzie będą dawać pieniądze na łamanie zabezpeiczeń (sic!) tak jak to było w przypadku konkursu na "legalne" zainstalowanie Windowsa na Maku . Chyba lepiej jeśli Apple zmieni swoją politykę marketingową. Są na to duże szanse i są szanse na duże zyski jeśli Apple w końcu podda się prawom obecnego rynku. Wszystko idzie w tym kierunku po dodaniu BootCamp'a w ramach uaktualnienia 10.4.6 i chciałbym aby Leopard był sprzedawany w wersji pudełkowej a na pudełku pisało, że jest pod Mac & PC Odnośnie technikaliów jeszcze dodam, że ostatnie testy pokazują, oczywiście pzrewagę szybkości OSX'a na nowych Makach ale jest to zasługą procesorów CoreDuo które w przypadku pecetów są dopiero nowinką od paru miesięcy. Jednak do premiery Leoparda spora część pecetów będzie już miała CoreDuo pod maską i brakować będzie już tylko Leoparda . End of story. Ile osób zasnęło?

[JSG]

Kolegi łamią regulamin forum dyskutując o nielegalnym procederze... zdaje się że usuwano tego typu wypowiedzi pojawiające się dotychczas więc i ta powinna zostać usunięta.

[bartosz]

ja sie zastanawiam skad ta pasja usuwania... watek powstal blisko rok temu - bylo to 2 miesiace po tym jak Jobs zapowiedzial przesiadke na intele i bylo to pierwsze udane sprawozdanie z instalacji X na pecetach. dla wszystkich byla to interesujaca nowosc i temat wart odnotowania. nie pamietam jak wtedy wygladal regulamin myapple - najwczesniejsza wersja na stronie jest datowana na 9.X.2005 - i czy w ogole istnial. hakowanie osx to juz historia. nie jestt to jednak istotne - istotne jest to iz dyskusja na temat OSx86 nie stanowi zadnego naruszenia prawa bo zadna rozmowa nie jest sama w sobie niczym zlym. nie mozna winic czlowieka za poglady - kazdy ma wlasny rozum i sam jest w stanie ocenic czy sie z nimii zgadza czy je odrzuca. to jest forum - to jest z definicji miejsce na rozmowe i wymiane zdan a nie na "jeden sluszny glos srodowiska". nie ma przeciez przymusu rozmowy i rozwijania niepoprawnych politycznie watkow. jezeli temat jest dla innych "nieelegancki", "niewlasciwy" itp. to go po prostu nie omawiaja i konczy sie sam. efekt jest wtedy taki - "tu sie po prostu nie rozmawia na temat x86 bo tak chca uzytkownicy" a nie "uwazaj na slowa bo uprawiamy tu swoje wlasne tabu". to spora roznica. co wiecej cenzurowanie takich tematow w imie "legalnosci" to zupelne nieporozumienie. pisalem o tym obszernie - http://blog.fotogenia.info/?p=182 - przy innej okazji. kazdy ma prawo de eksperymentow. informacja sama w sobie tez nie jest zla - karac mozna za czyny a nie za mysli czy slowa. sa zreszta od tego odpowiednie instutucje - i na pewno nie nalezy do nich moderator ktory obok tego iz dba o porzadek na forum powinien tez dbac o to aby kazdy z nas mogl napisac to co mysli. wolnosc wypowiedzi jest rownie wazna co ochrona prawa do wlasnosci. juz bardziej przemawialoby do mnie zamykianie takich wiadomosci za offtopic - w koncu istnieje juz forum osx86.pl - choc to tez wydaje sie na forum poswieconym apple w tak szerokim zakresie nieco naciagane. szczegolnie dzis w czasach kiedy maki to praktycznie pecety tyle ze w eleganckich obudowach. nie popadajmy w przesade. na prawde nie ma sensu byc bardziej papieskim od papieza.

[tomasz]

Dyskutować można. Pomagać w nielegalnym procederze nie. Kto ma kraść to będzie kradł bez względu na wszystko. Nie wywołujmy kolejnej burzy.

[JSG]

ja sie zastanawiam skad ta pasja usuwania... watek powstal blisko rok temu - bylo to 2 miesiace po tym jak Jobs zapowiedzial przesiadke na intele i bylo to pierwsze udane sprawozdanie z instalacji X na pecetach. dla wszystkich byla to interesujaca nowosc i temat wart odnotowania

Wiesz wówczas wątek zaginął teraz ktoś go odgrzebał... nawet nie zwróciłem uwagi na datę... :oops:

[Ka]

Mam wątek na oku. Jest ciekawy i nie kwalifikuje się do kasacji.

[Diodak]

Kolegi łamią regulamin forum dyskutując o nielegalnym procederze... zdaje się że usuwano tego typu wypowiedzi pojawiające się dotychczas więc i ta powinna zostać usunięta.

Nie demonizujmy JSG . Nigdzie w tym temacie ani w moim ostatnim poście nie ma słowa o nakłanianiu do kradzieży, nie ma żadnych odnośników do wątpliwych stron www ani tym bardziej instrukcji jak łamać zabezpieczenia. Jest kawałek historii związanej z OSX-em i to historii która zmieni myślenie Jobsa. Byłem obserwatorem tych wydarzeń, i bardzo lubię wiedzieć o wszystkim od samego początku. Tak samo było z emulatorem PPC PearPC. Praktycznie codziennie wertuję sieć za materiałami o Makach i na strone projektu trafiłem dzień po jego rozpoczęciu. Jaka to jest frajda być od początku w czymś co się rozwija i widać jak marzenia o emulatorze PowerPC (a teraz o Mac OS-ie na PC) się spełniają .

moderator ktory obok tego iz dba o porzadek na forum powinien tez dbac o to aby kazdy z nas mogl napisac to co mysli. wolnosc wypowiedzi jest rownie wazna co ochrona prawa do wlasnosci.

Mam wątek na oku. Jest ciekawy i nie kwalifikuje się do kasacji.

Ciesze się, że ktoś będzie bronił tematu chociaż nie ja go zakładałem .

[.kaito]

Dla mnie ten wątek jest warty kontynuacji, dlaczego? Może lepiej się nie będę za wiele wypowiadał bo niektórzy by się do mnie zwracali per "Pirat" gdyż sam spróbowałem się bawić w OSX na PC i do dziś używam tego systemu na tej platformie zbierając na własną Makówkę, użytkowanie tego systemu na co dzień dopiero do niego tak naprawdę przekonuje. Projekt OSx86 jest dość ciekawy, chociaż do końca nie jest legalny, ale w taki sposób więcej osób można przekonać do jabłek i tak jak ja stwierdzą że kolejny komputer musi być spod znaku nadgryzionego jabłka i o niczym innym nie marzą. Rozumiem że może być też druga strona medalu "Po co mi Mac skoro wszystko działa na moim pececie?" ale jak się odpowiednio będzie prezentować system i myślenie takie nigdy się nie pojawi. Z góry przepraszam że odkopuje stary temat ale chciałem to powiedzieć.

[orzels]

Ile osób zasnęło?

Nie zasnalem. Przeczytalem z pasja. Wielkie dzieki

[gizmo3800]

pfff ochydztwo:(

[mariannSS]

szczerze... to moje zdanie jest takie, że 90% osób ma legalnego OSXa tylko dlatego, że dostali go do sprzętu.. inaczej mało kto by go kupił. Ja na pewno nie.

[Buszmen]

inaczej mało kto by go kupił. Ja na pewno nie.

Ja kupiłem MACa tylko po to, by mieć legalnie działającego Mac OS X'a.

[dj.cicho]

A jak Leopard bedzie tez na PC to sprzedaz "drozszych" komputerow z systemem Apple`a spadnie, czego zapewne Jobs by nie chcial...

[Carnage]

I tak o wszystkim zdecyduje rynek i ludzie chcący mieć daną konfigurację lub nie....Czas pokaże.... Na razie Apple ma się dobrze i nic nie wskazuje na to by miało być inaczej. Swoją drogą to nawet jak do PieCów będzie dodawany OS X to przecież za wykup licencji też ktoś będzie musiał bulić.....

[mariannSS]

Ja kupiłem MACa tylko po to, by mieć legalnie działającego Mac OS X'a.

Maka kupiłem bo chciałem sprobować OSXa, ale czasem wydaje mi się, że linux jest dużo lepszy!
Na legalności OSXa nie zależało mi, tak jak 90% użytkownikom PC nie zależy na legalności windowsa.

W podjęciu decyzji o zakupie maka, pomogła mi myśl, że nikt z moich znajomych takiego nie ma i że to dość egzotyczny w Polsce sprzęt. W sumie to jedyny powód dla którego go teraz trzymam.

[DanielF]

Zanim ten kaleki linuks dojdzie do poziomu Mac OS to miną wieki...
dodadzą jeden program i już nowe distro srubudu na łubudu, a gdzie ułatwienie życia użytkownikowi?
Jak linuksowcy nie wezmą się za to co najważniejsze czyli prostota w obsłudze to dalej będzie to system dla nawiedzonych krzyczącytch "no pasaran" oderwanych frustratów od cycka microsoftu bo nie stać ich było na windowsa!

ja nie musze zapamietywać litani poleceń, czytać milion książek i system działa! Mac os działa i tyle więcej mnie nie obchodzi - a taki powinien być system idealny