Jump to content

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Photo
- - - - -

Co zrobić z zalaną klawiaturą w MacBooku?


  • This topic is locked This topic is locked
56 replies to this topic

#26 Iras PL

Iras PL
  • 284 posts

Posted 09 February 2008 - 21:10

@lashred - co może się stać plastikowi od benzyny ekstrakcyjnej? Przyznam, że nie raz używałem jej do odtłuszczania różnych powierzchni przed klejeniem i nigdy niepożądanych reakcji nie zaobserwowałem.

#27 lashred

lashred
  • 254 posts
  • SkądWrocław, Poland

Posted 13 February 2008 - 11:06

Mi jak sie kiedyś benzyna ekstrakcyjna wylała na obudowę od komórki to odbarwiło i obudowa zrobiła się lekko chropowata. To był siemens mc60.

#28 dulczas

dulczas
  • 4 posts

Posted 13 February 2008 - 13:00

Ok - rozkręciłem MacBook, po wyjęciu klawiatury z drugiej strony nie widać śladów płynu, jedynie w okolicy przycisku touchpada. Wyjąłem kilka klawiszy, żeby pod nimi oczyścić ale to przecież nic nie da. Nie ma jak sie dobrać do elektroniki w tej klawiaturze - chyba pozostaje mi kupno nowej. Tylko oby to rozwiązało problem.

#29 kubatyszko

kubatyszko
  • 333 posts
  • SkądTokyo

Posted 13 February 2008 - 13:14

Rozbierz dokladnie!! klawiature ma drobne czesci i wyczysc, wtedy dopier bedziesz mial pewnosc czy to elektronika. Jezeli elektronika to innego wyjscia niz serwis nie masz.

#30 honey888

honey888
  • 15 posts
  • SkądŁódź

Posted 05 April 2008 - 15:15

BŁAGAM O POMOC... ZALALAM MOJEGO MACBOOKA 13' 3 DNI TEMU BO BARDZO CHCIALAM GO WYCZYSCIC... I TAK CZYSCILAM ZE W KONCU MUSIALO SIE DO SRODKA WLAC ZA DUZO, BO KOMPUTER NA POCZATKU SIE WLACZAL, ALE KLAWISZE NIE DZIALALY A PO 3 PROBACH WOGOLE PRZESTAL DZIALAC... ;-( NAWET NIE WIECIE JAKIE TO DLA MNIE STRASZNE NIE MOC GO NAWET WLACZYC ;-( ZAPEWNE MUSZE GO WYSLAC DO SERVISU BO KOMP JEST NADAL NA GWARANCJI, ALE PROSZE POWIEDZCIE MI, JEST SZANSA ZE URATUJE WSZYSTKIE PLIKI JAKIE SA NA KOMPIE? ON BEDZIE JESZCZE ZYL?

#31 dulczas

dulczas
  • 4 posts

Posted 05 April 2008 - 15:22

Wszystkie dane masz zachowane na 100% - macbook MOZE sie nei wlaczac z powodu braku komunikacji z wlacznikiem - z drugiej strony macbook pobiera powietrze do wentylacji spod klawiszy, wiec jesli wessalo wode do srodka - kto wie. Jesli moge cos poradzic (a raczej odradzic) to kupno klawiatury na allegro od Pana ktory je tam sprzedaje po 300zl - ja tak zrobilem i od tego czasu nie moge patrzec na mojego macbook - klawiatura doszla taka zazolcona ze nie idzie w zaden sposob tego doczyscic, pewnie jakies pierwsze modele - dawniej te klawiatury tak zolkly.

#32 honey888

honey888
  • 15 posts
  • SkądŁódź

Posted 05 April 2008 - 15:24

a macie jakies pomysly jak sama go moge "obudzic"? ja juz nie daje rady, jak na niego patrze to mam lzy w oczach ze nie moge go wlaczyc ;-(

#33 kubatyszko

kubatyszko
  • 333 posts
  • SkądTokyo

Posted 05 April 2008 - 15:48

Troche pozno na pomysly, na wszelki wypadek podaje poprawna kolejnosc postepowania. 1 - po zalaniu WYJAC BATERIE (NATYCHMIAST) i odlaczyc wszystko co sie da. 2 - rozebrac i dokladnie wyczyscic (jakis alkohol, pianka do czyszczenia itp., tego nie zalowac, nawet mozna nalac pare litrow spirytusu do miski i niech sobie czesci poleza troche, koszt pewnie niemaly ale w porownaniu z zakupem nowego .... ) 3 - NIE RUSZAC NIC przez 1-2 dni zeby dokladnie wyschlo. 4 - sprobowac podlaczyc i uruchomic. Rozebranie niczym nie grozi, przy odrobinie uwagi popsuc juz go bardziej nie mozna. Gwarancja nic ci nie da - zalany komputer juz pod gwarancje nie podpada. Jak najbardziej mozesz go zaniesc do serwisu ale cena naprawy moze cie niestety powalic.

#34 altcomputing

altcomputing
  • 1098 posts
  • SkądŚwidnica

Posted 07 April 2008 - 09:13

Ja ratowałem swojego MB od piwa kąpielą w wodzie destylowanej. klawiaturka na noc do michy, potem na parę godzin suszenia na półce. Działa już ponad rok po zalaniu i kąpieli, bez najmniejszych zarutów.

#35 kubatyszko

kubatyszko
  • 333 posts
  • SkądTokyo

Posted 07 April 2008 - 14:17

Tez racja, teoretycznie destylat nie przewodzi pradu wiec powinno byc bezpiecznie..

#36 Plastik

Plastik
  • 539 posts
  • SkądŁódzkie

Posted 26 May 2008 - 22:19

Troche pozno na pomysly, na wszelki wypadek podaje poprawna kolejnosc postepowania.
2 - rozebrac i dokladnie wyczyscic (jakis alkohol, pianka do czyszczenia itp., tego nie zalowac, nawet mozna nalac pare litrow spirytusu do miski i niech sobie czesci poleza troche, koszt pewnie niemaly ale w porownaniu z zakupem nowego .... )


Mała uwaga: wymienione "części" to płytki drukowane, dysku twardego raczej nie polecam wrzucać do miski z alkoholem ;) poza tym nie wiem jakie jest działanie alkoholu na tworzywo sztuczne z którego zrobione są np obudowy kondensatorów elektrolitycznych - czy po kilku godzinach w takiej kąpieli najzwyczajniej w świecie nie rozpuszczą*się ?

Rozbieranie notebooka lepiej pozostawić jakiemuś*zaprzyjaźnionemu elektronikowi, mniej stresu :) Trzymam kciuki za niego, mam nadzieję że ożyje.

Pozdrawiam

#37 kubatyszko

kubatyszko
  • 333 posts
  • SkądTokyo

Posted 26 May 2008 - 23:37

Ja mysle ze jak w trakcie produkcji czesci wytrzymuja kilkaset stopni lutowania itp. itd. to odrobina alkoholu im nie zaszkodzi ;-) Po drugie - tutaj niewiele jest do stracenia - albo uda sie odratowac albo nie, jak nie to wracamy do stanu wyjscia... No tak, fachowiec zawsze najlepszy, ale stary pewny domowy sposob tez ;-)

#38 Plastik

Plastik
  • 539 posts
  • SkądŁódzkie

Posted 27 May 2008 - 01:15

Ktoś tu wspominał o wodzie destylowanej. Fakt nie przewodzi ona prądu ale jej zdolności czyszczące zwłaszcza tłustych cieczy, są znikome. Pozdrawiam

#39 kubatyszko

kubatyszko
  • 333 posts
  • SkądTokyo

Posted 27 May 2008 - 10:05

Na tluste to benzyna bylaby fajna ale zaden z materialow z ktorych sklada sie plyta jej nie polubi :-( Idziemy w strone wybuchowa powoli ;-)

#40 janiii

janiii
  • 240 posts
  • SkądCork

Posted 27 May 2008 - 14:16

Ktoś tu wspominał o wodzie destylowanej. Fakt nie przewodzi ona prądu ale jej zdolności czyszczące zwłaszcza tłustych cieczy, są znikome.

Dlatego o wiele lepsze rezultaty mozna osiagnac poprzez "kapiel wstepna" w wodzie z plynem do mycia naczyn. Potem pozostaje juz tylko plukanie w czystej i dlugie suszenie.

#41 Elek93

Elek93
  • 12 posts
  • SkądHounslow (londyn)

Posted 11 December 2008 - 13:53

Ja tam czyszczę klawiaturę pod bieżącą wodą... gąbeczką z płynem ^^ (To była oczywiście ironia) Robię tak w moiml notebooku (tylko nie z aple :)) i już parę zawiasów powyłamywałem... Taki klawisz trzyma się ale podczas naciskania "wyskakuje" takim więc sposobem powyłamywane klawisze podmieniam na takie których wcale nie używam! Zamiast strzałki w dół mam [Pause Break] i zamiast literki L mam guzik [end] :)

#42 mlevvy

mlevvy
  • 208 posts
  • SkądWarszawa

Posted 30 December 2008 - 22:40

Ostatio mi się klawiatura (apple stacjonarna - najnowszy model na usb) zalała się lepkim sokiem. Klawisze zalane chodzą tak opornie, jak ją rozebrać i wyczyścić, te gumki ? Wie ktoś ?

#43 MrTomAsh

MrTomAsh
  • 42 posts

Posted 28 January 2009 - 01:31

Uff.. Co się przyjacielu przez Ciebie strachu najadałem... Też miałem przygodę z moim MBP. Wyjąłem najmniej potrzebny klawisz mi do próby i autentycznie zgadzało się z opisem.

Zająłem się właściwym i wyskoczyło nie to co trzeba... z 20 min składałem jeden klawisz...

Niestety mimo wszystko nie dostałem się do diód a to one są u mnie uszkodzone (tzn. trzeba je przemyć spirytusem...)

---- Dodano 28-01-2009 o godzinie 03:47 ----
Dla nie wtajemniczonych w rozbieranie klawiszy...

Klawisz w MBP składa się z 3 elementów.
Wierzchu (z literką - to widzimy) oraz dwóch okrągłych jasnych plasticzków. Są to zamknięte okręgi (jedno to już bardziej pod prostokąt podchodzi).
Połączone są one wystającymi z mniejszego dwoma małymi walcami (uwaga aby nie złamać! Właśnie one mi wyskoczyły przy wyciąganiu)

Większy plastik jest wsadzony w dwa metalowe otworki pod górną częścią klawisza, a drugą częścią lekko trzymają klawisz u jego dołu (i to trzeba delikatnie podważyć aby wyskoczyło, a nie cały klawisz!), a mniejszy element jest zaczepiony za poziomą blaszkę wystającą z MBP na dole klawisza i analogicznie trzyma górną część klawisza tylko mocniej...
Gdyby komuś przyszło, że klawisz się nie chce złożyć (bo np. tak jak mi wyskoczyły środkowe zatrzaski trzymające te dwa plastiki prowadzące zalecam:

1. Delikatnie wyjąć całość, zwracając uwagę w jakiej jest pozycji.
2. Wysunąć plasticzki z blaszek.
3. Bardzo delikatnie złączyć plasticzki - pamiętając też gdzie jest ich góra, a gdzie dół!
4. Delikatnie wsunąć złączone plasticzki w górne zatrzaski
5. Wsunąć plastik w dolny zatrzask - można lekko naciągnąć lub bardzo delikatnie odgiąć blaszkę - od tego będzie zależeć pozycja przycisku.
6. Jak już wszystko złożone - delikatnie nałożyć wierzch klawisza - powinno być dobrze.

P.S. Wie ktoś jak dobrać się do diód w MBP? Po zalaniu piwem zaczęły nie równo świecić. Podejrzewam, że proszą się o jakiś spirytus na przepłukanie i im przejdzie...

#44 nCore

nCore
  • 5 posts
  • SkądWarszawa

Posted 04 June 2009 - 12:04

No niestety.... tak sobie czytam i czytam, załamuję się z minuty na minutę, ale po chwili odczytuje posty, które jeszcze trzymają mnie na duchu :) wczoraj niestety przydarzyła mi się sytuacja taka sama jak u mojego przedmówcy... co prawda dużo tego piwa nie poleciało... ale .. :/ niestety siedzę do końca pracy, a potem MBP Disassembly i walka na całego... diody po prawej i po lewej świecą się bardzo słabo, zaś w środku w okolicach litery U bardzo mocno... czyli najprawdopodobniej mam gdzieś sklejone od piwa scieżki... spirytusik do czyszczenia telefonów + pędzelek z twardym włosiem... dam znać czy sie udało... pozdrawiam.

#45 DoMiNiQuE

DoMiNiQuE
  • 1852 posts
  • SkądOstrów Wielkopolski

Posted 04 June 2009 - 13:06

1. Delikatnie wyjąć całość, zwracając uwagę w jakiej jest pozycji.
2. Wysunąć plasticzki z blaszek.
3. Bardzo delikatnie złączyć plasticzki - pamiętając też gdzie jest ich góra, a gdzie dół!
4. Delikatnie wsunąć złączone plasticzki w górne zatrzaski
5. Wsunąć plastik w dolny zatrzask - można lekko naciągnąć lub bardzo delikatnie odgiąć blaszkę - od tego będzie zależeć pozycja przycisku.
6. Jak już wszystko złożone - delikatnie nałożyć wierzch klawisza - powinno być dobrze

A tutaj zobrazowane :)

#46 nCore

nCore
  • 5 posts
  • SkądWarszawa

Posted 04 June 2009 - 16:13

@DoMiNiQuE: Świetnie :) bardzo dziękuję za ten filmik. Jak tylko uda mi sie zrobić Maczka to na pewno postaram się zrobić jakiś tutek, albo coś z naprawy... mam nadzięję, że się uda :)

#47 Julek

Julek
  • 86 posts
  • SkądEuropejski brzeg Wisły

Posted 07 June 2009 - 10:36

Witam Wczraj zalano mi mojego powerbooka białym winem. Szczęśliwie ilość płynu nie była duża, błyskawicznie go wytarłem i na wszelki wypadek obrociłem do gory nogami. Wydawalo mi się, że wszystko jest ok, ale rano okazało się, że nie działa klawisz ''o''. Wyciągnąłem pokrywkę klawisza, przeczyśiłem ją wacikiem - nie pomogło. Stąd moje pytanie: Co się mogło stać? Czy z waszą pomocą jestem to w stanie sam naprawić? Jeżeli nie czy da się to w ogole naprawić i jakie będą koszta? Czy mogę jakoś ręcznie przypisać literę ''o'' do innego klawisza? Z g0ry dzieki za p0m0c

#48 szilpa

szilpa
  • 10 posts

Posted 14 June 2009 - 21:10

@DoMiNiQue - super filmik! :) @nCore - jak sytuacja? udalo sie? @julek - powodzenia U nas sytuacja nastepujaca: dzidzi tak sie zamachnelo ze kaszka poleciala na klawiaturke mojego MBP15" - od razu wytarlam, klawisze po prawej stronie troszke ciezko chodza, ale coraz bardziej sie wyrabiaja i wszystkie dzialaja, tylko podswietlanie po tej stronie jest bardzo slabe, prawie zadne... Trzeba by go jakos rozkrecic..? da sie? czy wyjmowac poszczegolne klawisze...? Moj Luby z kolei wczoraj- nie wiadomo jak to sie stalo oczywiscie, wylal pepsi na swojego touchpada w macbooku bialym - klawisz ledwo co da sie kliknac.. Jest na to jakis sposob..?

#49 hence

hence
  • 54 posts
  • SkądWrocław

Posted 18 July 2009 - 17:20

Ja tu nic odkrywczego raczej nie napiszę. Moja ciocia wylała na swojego 15'' MacBooka Pro 1 gen kieliszek z winem. 700$ kanadyjskich w serwisie. To się nazywa dobre wino ;p

#50 mop1990

mop1990
  • 1 posts

Posted 04 August 2009 - 16:04

witam.. moja klawiatura została zalana piwem.. :) dzwonie do znajomego z Apple. on mówi że naprawa może kosztować nawet 700zł... no i zawał.. nie działało 8 przycisków 5 już uratowałem.. jak?? sprężone powietrze... ale użyte trochę inaczej.. psikane w poziomie.. mokre zimne powietrze podziałało...




2 user(s) are reading this topic

0 members, 2 guests, 0 anonymous users