Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Hakintosze - doradźmy Apple!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
496 odpowiedzi w tym temacie

#176 Machiavelli910

Machiavelli910
  • 215 postów

Napisano 18 lipca 2009 - 22:41

czesc ludzi kupuje maki dla obudowy, czesc dla oprogramowania a czesc dla tego i tego. nie da sie tego rozgraniczyc - jedno powoduje ze drugie jest sexy i odwrotnie. nie ma to nic wspolnego z machina marketingowa, komputery to sa narzedzia a nie tylko reklamy. zyjemy w czasach w ktorych marketing jest utozsamiany ze wszystkim ale mowimy tu do licha o technice, technologiach, projektach, pomyslach a nie o sprzedazy.


I ty w to wierzysz. W dobie korporacji i massmediów to już tylko (aż) idealizm.

#177 vendisse

vendisse
  • 1 190 postów

Napisano 18 lipca 2009 - 23:03

o ile Macbooki i iMaci to sprzet wart swojej ceny, o tyle blaszak Mac Pro czy mac mini ju niezbyt. Ale czy Maki Pro sa glownym przynosicielem zyskow dla Apple? Szczerze watpie, stanowai malutki procencik. Podobnie jak jakies Cinema Displays. Sercem sprzedazy sa macbooki i watpie zeby tym psystar jakkolwiek zaszkodzil.

#178 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 18 lipca 2009 - 23:05

vendisse - pokażesz mi więc sprzęt porównywalny z miniakiem? nie tylko jeżeli chodzi o bebechy, ale (głównie!) wymiary. wygląd już podaruję. widziałem kilka komputerów 'mac mini wannabe' i naprawdę nie zachwycały ceną, szczególnie jak się porównało bebechy

#179 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 18 lipca 2009 - 23:07

I ty w to wierzysz. W dobie korporacji i massmediów to już tylko (aż) idealizm.


owszem wierze i nawet mam dowody - wystarczy wzac do reki iphona i ktoregos z iphone-killerow lub porownac osx z windows czy z linuksami zeby zobaczyc roznice. wystarczy wziac do reki macbooka i wypasione vaio. wystarczy zoabczyc ile jest na rynku podrobek, imitacji i inspiracjii sciagnietych z applowskich rozwiazan. wystarczy przesledzic sobie historie apple albo przeczytac biografie jobsa - niezbyt mu przychylna - zeby zrozumiec ze powoduja nim motywacje ktorych nie wytlumaczy zadna "zadza pieniadza". na swicie jest mnostwo baaaardzo bogatych ludzi - i jobs jest jednym z nich - zastanawiales sie dlaczego oni ciagle sa aktywni zawodowo zamiast lezec na plazy i pic drinki albo dlubac palcem w nosi i kupowac sobie bentleye? chodzi im o kolejna wyplate? dywidendy i tak dostaja, interes kreci sie juz sam, inwestowac moga w cudze biznesy - dlaczego oni caly czas pracuja?

#180 Machiavelli910

Machiavelli910
  • 215 postów

Napisano 19 lipca 2009 - 00:06

owszem wierze i nawet mam dowody - wystarczy wzac do reki iphona i ktoregos z iphone-killerow lub porownac osx z windows czy z linuksami zeby zobaczyc roznice. wystarczy wziac do reki macbooka i wypasione vaio. wystarczy zoabczyc ile jest na rynku podrobek, imitacji i inspiracjii sciagnietych z applowskich rozwiazan.


Coś w tym jest, ale czy przeciętny użytkownik porównuje poszczególne modele, zauważa różnicę, docenia nowoczesne rozwiązania? Nie on raczej ma zakodowane w umyśle: "Muszę kupić iPhone'a, bo jest cool, muszę kupić MacBooka, bo jest sexy". Trochę naiwnie uważasz, że klienci zwracają uwagę na specyfikacje, kompatybilność, stosunek ceny do jakości itp., a nie na ogólny wizerunek marki.

wystarczy przesledzic sobie historie apple albo przeczytac biografie jobsa - niezbyt mu przychylna - zeby zrozumiec ze powoduja nim motywacje ktorych nie wytlumaczy zadna "zadza pieniadza". na swicie jest mnostwo baaaardzo bogatych ludzi - i jobs jest jednym z nich - zastanawiales sie dlaczego oni ciagle sa aktywni zawodowo zamiast lezec na plazy i pic drinki albo dlubac palcem w nosi i kupowac sobie bentleye? chodzi im o kolejna wyplate? dywidendy i tak dostaja, interes kreci sie juz sam, inwestowac moga w cudze biznesy - dlaczego oni caly czas pracuja?


Masa pytań retorycznych, ale obaj wiemy, że ja znam swoją odpowiedź (i wcale nie mam na myśli żądzy pieniędzy), a ty znasz swoją. Wiem do czego pijesz i po części przyznaję ci rację, ale gdzieś w głębi umysłu tkwi sceptyk, który mówi mi, że świat wielkich pieniędzy nie miesza się ze światem idealizmu.

#181 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 19 lipca 2009 - 00:15

Coś w tym jest, ale czy przeciętny użytkownik porównuje poszczególne modele, zauważa różnicę, docenia nowoczesne rozwiązania? Nie on raczej ma zakodowane w umyśle: "Muszę kupić iPhone'a, bo jest cool, muszę kupić MacBooka, bo jest sexy". Trochę naiwnie uważasz, że klienci zwracają uwagę na specyfikacje, kompatybilność, stosunek ceny do jakości itp., a nie na ogólny wizerunek marki.


ja w ogole troche naiwnie uwazam ze ludzie uzywaja rozumu jak przystalo na homo sapiens sapiens zanim cos zrobia. ale moze masz racje ze to juz gatunek zagrozony wyginieciem - a im wiecej czasu spedzam na dyskusjach tym forum tym bardziej sklonny jestem w to uwierzyc.

---- Dodano 18-07-2009 o godzinie 23:17 ----

e gdzieś w głębi umysłu tkwi sceptyk, który mówi mi, że świat wielkich pieniędzy nie miesza się ze światem idealizmu.


a ja mysle ze nie ma miedzy nimi sprzecznosci - co oczywiscie nie znaczy ze kazdy idealista bedzie bogaty a kazdy bogacz bedzie idealista.

#182 Nasedo

Nasedo
  • 1 743 postów
  • SkądLondyn

Napisano 19 lipca 2009 - 10:41

owszem wierze i nawet mam dowody - wystarczy wzac do reki iphona i ktoregos z iphone-killerow lub porownac osx z windows czy z linuksami zeby zobaczyc roznice. wystarczy wziac do reki macbooka i wypasione vaio. wystarczy zoabczyc ile jest na rynku podrobek, imitacji i inspiracjii sciagnietych z applowskich rozwiazan.


I co zobaczymy biorąc iPhone do ręki? Zobaczymy bardzo fajną biżuterię, bardzo estetyczny telefon... i, co dalej? Wielu wbiło sobie do głowy idee porównań - pojawił się nowy telefon, ma ekran dotykowy, ma ikonki, ikonki nie są trójkątne - na stos z nim! Podróba iPhone, popierdółka a nie kiler!

Udowodniłeś już w swoich wcześniejszych wywodach, że system plików Mac'a jest dobry, dyski fizyczne, partycje, umieszczanie plików według preferencji użytkowników jest do bani, a tylko i wyłącznie to co dzieje się na komputerach Apple - to jedyna słuszna droga, a że 90% świata jest na to ślepa, to pójdźmy i głośmy jak nam Steve powiedział.

Lata temu na Amidze można było korzystać z takich dobrodziejstw jak długie pliki, oraz brak rozszerzeń. Amigowcy byli z siebie niezwykle dumni, bo pecet dysponował aż ośmioma znakami i rozszerzeniem. Jednak, to pecety są dominującymi komputerami na rynku i to większość ludzi chce z nich korzystać, a Amiga... no cóż, umarła w mękach.

Fakt, że pojawiają się też jawne, chińskie podróbki iPhone nie świadczy o niczym, ponieważ Chiny podrabiają wszystko co można tylko podrobić. Pojawi się zapewne niedługo PaIm Pr3, Nokla N97 i inne - czego to dowodzi?

wystarczy przesledzic sobie historie apple albo przeczytac biografie jobsa - niezbyt mu przychylna - zeby zrozumiec ze powoduja nim motywacje ktorych nie wytlumaczy zadna "zadza pieniadza". na swicie jest mnostwo baaaardzo bogatych ludzi - i jobs jest jednym z nich - zastanawiales sie dlaczego oni ciagle sa aktywni zawodowo zamiast lezec na plazy i pic drinki albo dlubac palcem w nosi i kupowac sobie bentleye? chodzi im o kolejna wyplate? dywidendy i tak dostaja, interes kreci sie juz sam, inwestowac moga w cudze biznesy - dlaczego oni caly czas pracuja?


A ta teoria czego ma dowieść? Mesjanizmu?

Coś w tym jest, ale czy przeciętny użytkownik porównuje poszczególne modele, zauważa różnicę, docenia nowoczesne rozwiązania? Nie on raczej ma zakodowane w umyśle: "Muszę kupić iPhone'a, bo jest cool, muszę kupić MacBooka, bo jest sexy". Trochę naiwnie uważasz, że klienci zwracają uwagę na specyfikacje, kompatybilność, stosunek ceny do jakości itp., a nie na ogólny wizerunek marki.


Klienci nie są stadem baranów, z których każdy jest jednakowy - fakt, że chętnie podążają za przewodnikiem stada, jednak... wśród nich, właśnie znajdują się owi przewodnicy :lol:

Ja osobiście, po nabyciu iPhone stwierdziłem, że on uratował mnie - być może przed najgłupszym krokiem - którym byłoby nabycie w przyszłości Mac'a.
Przez ten cały wątek próbuje się udowodnić na siłę, jak cudowny jest Mac, jak jego innowacje pomagają każdemu, jak każdy nawrócony w swoim niepojętym szczęściu dożywa szczęśliwych, sędziwych lat, pławiąc się w informatycznym raju.

Pierwsza rzeczą, która wywołała u mnie uśmiech (politowania) był fakt, że w salonie firmowym Apple, podczas sprzedaży iPhone (z aktywacją w O2-UK) biedacy zmuszeni byli korzystać z Windows. Pomyślałem sobie... a dobrze Wam tak! Czy ja muszę lub kiedykolwiek musiałem na pececie odpalać emulatory Mac'a / OS X'a aby zrobić cokolwiek?

Dziękuję Ci iPhone za pokazanie mi prawdy o Apple. :rolleyes:

#183 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 19 lipca 2009 - 11:22

I co zobaczymy biorąc iPhone do ręki? Zobaczymy bardzo fajną biżuterię, bardzo estetyczny telefon... i, co dalej? Wielu wbiło sobie do głowy idee porównań - pojawił się nowy telefon, ma ekran dotykowy, ma ikonki, ikonki nie są trójkątne - na stos z nim! Podróba iPhone, popierdółka a nie kiler!

możemy porównać co jak działa. nie wygląd, ale jak się sprzęt użytkuje.
no i niektórzy dosyć otwarcie przyznają, że "to urządzenie to iP killer"
poza tym - czy nie jest zastanawiające, że ten wysyp telefonów z ekranem dotykowym sterowanych paluchem a nie rysikiem zaczął się po pojawieniu się iPhona?

Udowodniłeś już w swoich wcześniejszych wywodach, że system plików Mac'a jest dobry, dyski fizyczne, partycje, umieszczanie plików według preferencji użytkowników jest do bani, a tylko i wyłącznie to co dzieje się na komputerach Apple - to jedyna słuszna droga, a że 90% świata jest na to ślepa, to pójdźmy i głośmy jak nam Steve powiedział.

dyski fizyczne są do bani? to gdzie chciałbyś trzymać dane? ;) nie widziałem, żeby bartosz coś takiego pisał
czyli wg. ciebie popartycjonowany dysk jest wygodny? IMO - nie. i właśnie partycje przeszkadzają w umieszczaniu plików wg preferencji użytkownika, nie sądzisz?
nie widziałem też żeby bartosz pisał coś o jedynej słusznej drodze. pisał tylko, że to co robi apple jest po prostu wygodne. i wygodniejsze (przynajmniej dla niego i dla wielu innych użytkowników) od innych rozwiązań innych firm. ale nikt nie mówi, że inne firmy nie potrafią zrobić tego lepiej. tylko po prostu tego aktualnie nie robią

Lata temu na Amidze można było korzystać z takich dobrodziejstw jak długie pliki, oraz brak rozszerzeń. Amigowcy byli z siebie niezwykle dumni, bo pecet dysponował aż ośmioma znakami i rozszerzeniem. Jednak, to pecety są dominującymi komputerami na rynku i to większość ludzi chce z nich korzystać, a Amiga... no cóż, umarła w mękach.

co nie zmienia faktu, że jak widać miała pewną przewagę nad PC'tami. nie zdobyła jakiejś strasznej popularności - fakt. ale czy przez to była gorsza? nie. ba! widać, że w niektórych sprawach była nawet lepsza.
to, że coś jest popularniejsze nie oznacza od razu, że jest lepsze, prawda?
no i naprawdę nie wiem na ile to jest "chce korzystać" a ile to tak naprawdę "korzysta" - różnica jest IMO spora

Fakt, że pojawiają się też jawne, chińskie podróbki iPhone nie świadczy o niczym, ponieważ Chiny podrabiają wszystko co można tylko podrobić. Pojawi się zapewne niedługo PaIm Pr3, Nokla N97 i inne - czego to dowodzi?

tylko to nie są tylko marne chińskie podróbki ;)

A ta teoria czego ma dowieść? Mesjanizmu?

nie, raczej że jak największy zysk i sprzedaż nie zawsze musi być priorytetem

Ja osobiście, po nabyciu iPhone stwierdziłem, że on uratował mnie - być może przed najgłupszym krokiem - którym byłoby nabycie w przyszłości Mac'a.
Przez ten cały wątek próbuje się udowodnić na siłę, jak cudowny jest Mac, jak jego innowacje pomagają każdemu, jak każdy nawrócony w swoim niepojętym szczęściu dożywa szczęśliwych, sędziwych lat, pławiąc się w informatycznym raju.

teraz tak na serio - naprawdę czytałeś TEN wątek? nie jakiś inny? jeżeli jednak ten - to bardzo proszę o cytaty w których ktoś próbuje coś takiego udowodnić

Pierwsza rzeczą, która wywołała u mnie uśmiech (politowania) był fakt, że w salonie firmowym Apple, podczas sprzedaży iPhone (z aktywacją w O2-UK) biedacy zmuszeni byli korzystać z Windows. Pomyślałem sobie... a dobrze Wam tak! Czy ja muszę lub kiedykolwiek musiałem na pececie odpalać emulatory Mac'a / OS X'a aby zrobić cokolwiek?

ogólnie widzę, że miły z ciebie człowiek. ja często musiałem robić na swoim komputerze rzeczy, których inni nie potrafili robić u siebie pod Windowsem (bo w trakcie np. jakieś błędy wyskakiwały), tylko co z tego?

jesteś zadowolony ze swojego komputera, oprogramowania, etc? to wspaniale. nie rozumiem tylko czemu próbujesz obrzydzić inne rozwiązania i opcje. obrzydzić, a nie odradzić. bo specjalnych argumentów nie widzę tutaj.

#184 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 19 lipca 2009 - 11:42

I co zobaczymy biorąc iPhone do ręki? Zobaczymy bardzo fajną biżuterię, bardzo estetyczny telefon... i, co dalej?


rzecz nie w tym jak wyglada ale jak dziala. jak kazdy masz prawo do wlasnych ocen ale one nie obowiazuja innych. jeden lubi slodkie drugi slone - to niczego nie dowodzi. obaj mozemy sie mylic roznica pomiedzy nami polega na tym ze ja probuje to co pisze uzasadnic a ty wyglaszasz subiektywne twierdzenia atakujac przy okazji rozmowcow (fanatycy, krucjata, nawroceni, mesjanizm). owszem amigowski workbench byl lepiej pomyslany niz win3.11 i jest to kolejny argument ktory przemawia za rozwiazaniami kompleksowymi - to ze amiga upadla nie ma z tym nic wspolnego bo upadla z zupelnie innych powodow. poza tym co - skoro amiga upadla to apple tez powinno? co za nonsens! sek w tym ze nie upadlo i co z tym zrobisz? co wiecej casus apple wyraznie pokazuje ze nie trzeba miec 90% rynku zeby zarabiac i produkowac. to nie jest sport.

nie rozumiem tez tego jak sens ma skladanie w jednym watku deklaracji ze konczysz ze mna rozmowe bo nie ma sensu ze mna rozmawiac a potem w drugim ja zaczynasz.


A ta teoria czego ma dowieść? Mesjanizmu?


to jest pytanie. znajdz na nie jakas sensowna odpowiedz to bedzie o czym rozmawiac.

Klienci nie są stadem baranów, z których każdy jest jednakowy - fakt, że chętnie podążają za przewodnikiem stada, jednak... wśród nich, właśnie znajdują się owi przewodnicy :lol:


zabawne bo jednoczesnie sam uzywasz argumentu ze 90% rynku pecetow swiadczy o tym ze to lepsze rozwiazanie niz 10% apple. to brak konsekwencji ktory uniemozliwia rozmowe - dzis twierdzisz jedno, jutro sam temu zaprzeczysz. wlasciwe to o co ci chodzi poza tym ze uwazasz ze apple jest do bani bo to juz wszyscy wiemy?

Przez ten cały wątek próbuje się udowodnić na siłę, jak cudowny jest Mac, jak jego innowacje pomagają każdemu, jak każdy nawrócony w swoim niepojętym szczęściu dożywa szczęśliwych, sędziwych lat, pławiąc się w informatycznym raju.


jestes jak gosc z tego dowcipu:

- Co to jest? - pyta pacjenta psychiatra rysując na kartce kwadrat.
- Goła baba - odpowiada pacjent.
- A to? - Psychiatra rysuje trójkąt.
- Goła baba.
- A to? - na kartce pojawia się kółko.
- Goła baba.
- No, niedobrze. Pan jest maniakiem seksualnym...
- Ja?! - oburza się pacjent. - A kto mi te świństwa narysował?

#185 cooper69

cooper69
  • 1 035 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 19 lipca 2009 - 11:55

może lepszym podsumowaniem będzie historyjka wymyślona przez jednego mądrego poetę: mówi jedna mucha do drugiej pałaszując gówno jedzmy gówno, miliony naszych braci nie mogą się mylić... i to by było wszystko chcesz Windows to go używaj i bądź zadowolony to Twoje niezbywalne prawo! ale nie traktuj innych jak idiotów, odmieńców itp. chcesz mieć możliwość własnego wyboru to i uszanuj wybory innych!

#186 dliwski

dliwski


  • 15 306 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 lipca 2009 - 12:08

może lepszym podsumowaniem będzie historyjka wymyślona przez jednego mądrego poetę:

mówi jedna mucha do drugiej pałaszując gówno
jedzmy gówno, miliony naszych braci nie mogą się mylić...

i to by było wszystko
chcesz Windows to go używaj i bądź zadowolony to Twoje niezbywalne prawo!
ale nie traktuj innych jak idiotów, odmieńców itp.
chcesz mieć możliwość własnego wyboru to i uszanuj wybory innych!


Nie kieruj tych słów do Nasedo, a do szczerej większości MyApple, czyli Makowców. Wtedy będą pasować idealnie.

#187 vendisse

vendisse
  • 1 190 postów

Napisano 19 lipca 2009 - 12:08

Davido nie zrozumiales idei kawalu. (a tak pozatym po kiego grzyba cytujesz wczesniejszego posta? jaki to ma sens?:) Kolega Nasedo podal tylko jeden argument: "Mac jest kiepski i iphone jest kiepski bo niektore windowsowe programy na nich nie chodza". Po prostu kupa smiechu. Dodaj jeszcze ze myszka ma jeden przycisk i masz argument nie do odparcia chlopie!:D

#188 dliwski

dliwski


  • 15 306 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 lipca 2009 - 12:13

I to jest argument, w porównaniu do przekonań dużej ilości tutejszych użytkowników, że Windows jest kiepski, bo to Microsoft. :lol:

@Roberto:
post zmieniony - pisany na szybko, bez głębszego zastanowienia nad treścią.

"nie rozumiem też czemu pokazanie, że wg. kogoś coś jest gorsze (bo jest coś lepszego) musi oznaczać, że jest od razu złe/kiepskie."

Chodziło mi właśnie o to, że dana grupa użytkowników nie porównuje - nie mówi co jest gorsze, a co lepsze. Dla nich (dla tej danej grupy użytkowników MyApple) Windows jest do dupy - koniec, kropka. Może inaczej - Mac jest synonimem ideału, przedmiotu bez skazy, a wszystko inne jest do dupy - jakie by nie było, jest do dupy. Zero argumentów. Dlatego moim zdaniem stwierdzenie, że Mac i iPhone jest kiepski, bo nie działa coś z Windowsa jest tutaj zdecydowanie bardziej na miejscu, bo pojawia się argument - a jaki i czy trafny, to zostawiam opinii każdemu z uczestników tej dyskusji.

Kto wg moich przekonań należy do tej grupy? Nie chcę wymieniać. Wystarczy poczytać wypowiedzi, chociażby w tym temacie.

@vendisse:
Nie chodziło mi o sam "kawał", a o dolną część cytowanej wypowiedzi.

Dodam na koniec, że bardzo żałuję, że cała rozmowa obrała inny kierunek. Ale nie dziwi mnie to - od jakiegoś czasu chyba każdy wątek zamienia się w dyskusję na temat nawet nie związany pośrednio z tym głównym...

#189 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 19 lipca 2009 - 12:24

Davvido - generalizowanie jest głupie po prostu
waszych? czyli czyich? moich też?
skąd znasz moje myśli? do tego te, których nigdy nie miałem?
nie rozumiem też czemu pokazanie, że wg. kogoś coś jest gorsze (bo jest coś lepszego) musi oznaczać, że jest od razu złe/kiepskie.
pendrive 4GB jest gorszy od 16GB bo ma mniej miejsca. czy to oznacza, że jest kiepski? nie.
tzn. wg. niektórych najwyraźniej tak.

#190 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 19 lipca 2009 - 12:44

kazdy komputer potrafi dzialac dobrze - jesli tylko uzytkownik wie co robi, potrafi go skonfigurowac i uzywac. obojetnie mac, windows, linux czy beos. rzecz w tym ze wiekszosc uzytkownikow tego nie potrafi - to wymaga wiedzy, swiadomosci i czasu. jedni nie maja czasu, inni umiejetnosci a jeszcze inni smykalki rozmawiamy wiec o tym co uzytkownik dostaje ootb, jak to dziala i czy sobie z tym poradzi. wiekszosc uzytkownikow makow ma ta przewage ze przez lata uzywala windows, czasem linuxow i zna ich slabe strony dosyc dobrze. wiekszosc piszacych tu pecetowcow z makiem mialo kontakt krotkotrwaly, powierzchowny albo nawet zaden - a swoje doswiadczenia czerpia z obslugi ipoda czy iphona i itunes. dobrym przykladem jest watek http://www.myapple.p...rzez-palma.html gdzie ludzie narzekaja na windowsowe itunes a w efekcie na apple podczas gdy wszystkie ich problemy rozwiazuje odznaczenie dwoch (!) opcji w preferencjach programu. to pokazuje z jakim stopniem swiadomosci i znajomosci tematu mamy do czynienia. im mniej sie wie tym latwiej jest narzekac i krytykowac. jeszcze latwiej jest pisac swoje igonrujac kompletnie argumenty innych - niewygodne fragmenty pominac albo wrzucic do worka z napisem fanatyzm a potem udawac ze wszystko zalezy od punktu widzenia i kazde stanowisko jest rownie uzsadnione. zabil czy go zabito nie ma roznicy. otoz jest i to zasadnicza. kazdy potrafi ja zauwazyc wystarczy tylko chcec.

#191 dliwski

dliwski


  • 15 306 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 lipca 2009 - 12:57

@bartosz: Trafne spostrzeżenia, popieram w pełni. Osobiście mam kontakt z Mac OS X na co dzień. Ba, na co dzień z niego korzystam. Mam też Windows. Oba działają idealnie - tak jak powinny. Myślę, że grunt to nie umiejętność konfiguracji i smykałka, a raczej umiar i rozsądek w korzystaniu z systemu. Często jest tak, że posiadacz Windowsa ściąga z sieci plik EXE, żeby scrackować swój program - po uruchomieniu rzecz jasna ten niedorobiony system pada... Niestety w sieci nie pochwali się, że chciał coś scrackować, że pobrał niebezpieczny plik - pochwali się, że przeszedł na Maka, bo ten nieszczęsny Windows padł sam z siebie. Ale wracając do początku mojego biadolenia... Oba te systemy mają wady i oba mają swoje mocne strony. Sam nigdy nie napisałem, że jeden z nich jest "zły" - zawsze starałem się porównywać, mówić w czym dany system jest lepszy/gorszy - o tym pisał Roberto. Jednak często spotykałem się (pewnie Ty też) z kategorycznymi stwierdzeniami - Windows jest najgorszym systemem... po prostu. Pytam o argumenty - tych jednak brak. Usłyszałem raz w takiej sytuacji, że Mac jest bardziej przyjazny, mniej skomplikowany - ok, jest w takim razie lepszy akurat w tej kwestii (z czym się w pełni zgadzam), ale czy to świadczy o tym, że Windows jest "kiepski"? Jest gorszy pod tym względem - tyle. Szkoda, że tak ciężko na tym forum normalnie podyskutować - czasami wypowiedź na pół strony, poparta masą konkretnych argumentów, może zostać zbesztana jednym zdaniem, które to zostanie poparte przez resztę użytkowników. Uwierzcie - to potrafi zniechęcić. Wracając jeszcze do Hackintosha (o ile ktoś jeszcze pamięta, że ten temat właśnie tego dotyczy) - to mogłoby nieźle zepsuć ogólną opinię o OS X, bo - nie oszukujmy się - pełna konfiguracja Maka na PC wymaga umiejętności i wiedzy - a tego często brak, o czym też napisałeś. A brakuje tego często w zwykłej konfiguracji dedykowanego systemu - co dopiero jeśli miałby to być Mac na PC... Co innego jeśli kupilibyśmy komputer od Psystar - czego osobiście nie mógłbym zrozumieć. :)

#192 Nasedo

Nasedo
  • 1 743 postów
  • SkądLondyn

Napisano 19 lipca 2009 - 13:34

możemy porównać co jak działa. nie wygląd, ale jak się sprzęt użytkuje.
no i niektórzy dosyć otwarcie przyznają, że "to urządzenie to iP killer"
poza tym - czy nie jest zastanawiające, że ten wysyp telefonów z ekranem dotykowym sterowanych paluchem a nie rysikiem zaczął się po pojawieniu się iPhona?


Nierzadko określenie iPhone-Killer pojawia się jako modne wyrażenie. Podobnie modnym wyrażeniem jest "Srajfon", "Szajsofon" - a czy te wyrażenia mają głębszy sens?

Dotykowość "paluchem" pojawiała się, lub bardziej idea i jej rozwinięcie jeszcze przed iPhone'm. Rozumiem, że owa idea, która pojawiała się w Windows Mobile, które programowo są do bani nie wchodzą w grę.

dyski fizyczne są do bani? to gdzie chciałbyś trzymać dane? ;) nie widziałem, żeby bartosz coś takiego pisał
czyli wg. ciebie popartycjonowany dysk jest wygodny? IMO - nie. i właśnie partycje przeszkadzają w umieszczaniu plików wg preferencji użytkownika, nie sądzisz?
nie widziałem też żeby bartosz pisał coś o jedynej słusznej drodze. pisał tylko, że to co robi apple jest po prostu wygodne. i wygodniejsze (przynajmniej dla niego i dla wielu innych użytkowników) od innych rozwiązań innych firm. ale nikt nie mówi, że inne firmy nie potrafią zrobić tego lepiej. tylko po prostu tego aktualnie nie robią


Według mnie, dysk podzielony na partycje nie jest niczym złym, nie jest klątwą, zarazą. Jest po prostu możliwością wyboru. Kupujemy peceta np. z dyskiem 80 GB - stajemy przed wyborem, dzielimy na partycje, czy nie. Chcemy - dysk staje się dyskiem "C" - a decydujemy się, robimy cztery partycje po 20GB - w czym problem? Jeżeli fizycznie dysk padnie - oczywiście, nic nie pomoże. Możemy też zdecydować się na dwa (lub więcej dysków fizycznych)... możemy, co wymaga oczywiście wiedzy, stworzyć macierz dyskową. Wszystko to wybory i umiejętność z ich korzystania.

Pisał, że jest wygodne - jego zdaniem. Ja upieram się, że MOIM zdaniem, to co jest wygodne dla MNIE, jest dla MNIE wygodne. Przedstawiam mój punkt widzenia. Lubicie Maki, korzystacie z nich, nie widzicie innych rozwiązań - proszę Was uprzejmie. Jednak, nie udawajmy, że ziemia jest płaska.

(...) owszem amigowski workbench byl lepiej pomyslany niz win3.11 i jest to kolejny argument ktory przemawia za rozwiazaniami kompleksowymi - to ze amiga upadla nie ma z tym nic wspolnego bo upadla z zupelnie innych powodow. poza tym co - skoro amiga upadla to apple tez powinno?


Wiele rzeczy na Amidze miało być w założeniu lepsze. Amiga upadła razem ze swoimi rozwiązaniami, z brakiem rejestrów, z wieloma wygodnymi (na tamte czasy) rozwiązaniami. Na Amidze, w czasach jej świetności pracowałem - więc wiem o czym mówię. Nie ograniczałem się do "grania na pięćsetce" - ale m.in. tworzyłem prezentacje multimedialne w aplikacji Scala. Owe, inne rozwiązania przyniosły mi wtedy zarobek - co z tego, jak świat poszedł w inną stronę i do prezentacji obecnie doskonale wystarcza PowerPoint. Czy powinienem iść drogą przebrzmiałych rozwiązań... i uparcie korzystać do końca świata z Amigi... a może korzystać z programu Scala w wersji na PC?

#193 vendisse

vendisse
  • 1 190 postów

Napisano 19 lipca 2009 - 14:15

"Lubicie Maki, korzystacie z nich, nie widzicie innych rozwiązań - proszę Was uprzejmie. Jednak, nie udawajmy, że ziemia jest płaska." Mysle ze to zdanie pasowaloby lepiej do PCciarzy: "lubicie windowsa, NIE WIDZICIE INNYCH ROZWIAZAN..." Nie oszukujmy sie - wiekszosc ludzi jest pozbawiona duszy odkrywcy. "Mak? Eee tam, mi Windows dziala!" to jest standardowe zdanie PCciarza. Dziala wiec po co zmieniac? Po co w ogole szukac innych rozwiazan? Tak samo wiekszosc pyta po co backupowac skoro wszystko dziala?:D Przeciez mam najnowsza Viste! Etc.. Oczywiscie nie wszyscy Windowsiarze tacy sa ale zdecydowana wiekszosc tak. To zwykli ludzie, ktorych nie obchodzi nawet fakt ze moga sobie zmienic kolor paska zadan. Natomiast Makowcy to inna grupa ludzi - to osoby ktore swiadomie wybraly taka a nie inna platforme. Jeszcze do niedawna Mak mial praktycznie zerowa popularnosc w naszym kraju. I do dzis cala wiedza przecietnego czlowieka ogranicza sie do stwierdzenia ze "to te kompy co maja jeden przycisk w myszy". Makowiec to osoba ktora nie boi sie zmian, bo jest na tyle inteligenta ze sobie z tym poradzi. Oczywiscie nie kazdy, ale wiekszosc na pewno.

#194 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 19 lipca 2009 - 14:23

inne rozwiązania przyniosły mi wtedy zarobek - co z tego, jak świat poszedł w inną stronę i do prezentacji obecnie doskonale wystarcza PowerPoint. Czy powinienem iść drogą przebrzmiałych rozwiązań... i uparcie korzystać do końca świata z Amigi... a może korzystać z programu Scala w wersji na PC?


nie wiem jaka powinienes isc droga - i nie rozumiem dlaczego kazde stwierdzenie traktujesz jako porade albo wrecz nakaz i jeszcze uwazasz ze obowiazuje cie on do konca swiata. obiektywnie rzecz biorac workbench byl lepiej pomyslany i bardziej dopracowany niz win3.11 a scala oferowalo jak na tamte czasy oszalamiajace mozliwosci - przyznanie tego nie jest zadnym "wyznaniem wiary" ani zobowiazaniem do uzywania po wsze czasy. wyobraz sobie teraz ze na twoje slowa o wygodnych amigowskich rozwiazaniach ktos ci odpowie ze jestes zaslepiony naiwna wiara i powtarzasz brednie bo ci tak kazal jay miner. guru, padre i w ogole prorok. niestety tak sie tu wlasnie zachowujesz.

#195 Łukasz Ignacyk

Łukasz Ignacyk
  • 4 943 postów
  • SkądKraków, PL

Napisano 19 lipca 2009 - 17:29

Dziwi mnie, że jeszcze nie padł najważniejszy argument. Apple nigdy nie "uwolni" Mac OS X, bo to właśnie software jest tym co sprawia, że ludzie kupują Maci.


Już dawno uwolniło jako Darwin OS.

#196 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 19 lipca 2009 - 18:44

rzymianin - ciii... psujesz niektórym światopogląd ;)

#197 Nasedo

Nasedo
  • 1 743 postów
  • SkądLondyn

Napisano 19 lipca 2009 - 19:41

Aby trochę się rozluźnić proponuję lekturę:

Prawnicy Apple'a żądają wycofania reklam Laptop Hunters

Po trzech miesiącach pojawiania się reklam z cyklu Laptop Hunters, wreszcie przynoszą one efekty. I nie chodzi tu o wzrost sprzedaży Pecetów, a raczej o zdenerwowanie Apple'a...

Reklamy z cyklu Laptop Hunters, które przygotowała firma Microsoft, wreszcie odniosły sukces. Bynajmniej, nie chodzi tu o przekonanie wszystkich ludzi, że Pecety z Windowsem są tańsze od Maków, bo to chyba wszyscy wiemy, ale o rozzłoszczenie jabłkowej firmy z Cupertino. Na konferencji Worldwide Partner Conference 2009, dyrektor operacyjny Microsoftu, Kevin Turner, podzielił się ze wszystkimi swoją przygodą: podobno dwa tygodnie wcześniej dostał telefon z działu prawnego Apple'a z "prośbą" o zaprzestanie wyświetlania reklam z cyklu Laptop Hunters, z uwagi na nieaktualne ceny Maków w tych spotach.

"Odjęli może 100 dolarów czy coś takiego. To był najlepszy telefon jaki otrzymałem w historii swoich kontaktów biznesowych" - komentuje zaistniałą sytuację Turner. Oczywiście Microsoft nie ma najmniejszego zamiaru wycofywać reklam Laptop Hunters. Co więcej, przygotowuje kolejne spoty.

Zobacz wcześniejsze spoty kampanii Microsoft:
Microsoft odpowiada na kampani Apple. Wiadomoci - Onet.pl Republika
Marketingowy strzał w dziesiątkę Microsoftu. Wiadomości - Onet.pl Republika

#198 Machiavelli910

Machiavelli910
  • 215 postów

Napisano 19 lipca 2009 - 22:50

Już dawno uwolniło jako Darwin OS.


Miałem na myśli sprzedaż Mac OS X z komputerami innych firm (zezwolenie na instalację systemu na komputerach firm trzecich), a nie udostępnianie w ramach Open Source. Ale nadal macie prawo do swobodnej interpretacji moich wypowiedzi :D.

#199 psicekus

psicekus
  • 174 postów
  • SkądKraków

Napisano 19 lipca 2009 - 23:30

Proszę Państwa, Jaki ma cel ten wątek? Przeczytałem w całości i dalej nic z tego nie wiem. Ostatnio dyskusja zaczęła odbiegać bardzo mocno od tematu (z którego też nic nie wynika). Apple tworzy system, sprzedaje go z własnymi komputerami (ma do tego prawo - zresztą do systemu też). Właściciel systemu informuje użytkowników, że tak ma być użytkowany jak on chce (i albo akceptujesz, albo nie używaj) a tu pojawia się dyskusja, która prowadzi do tego, co Apple może, a czego nie może. Jeżeli ktoś chce używać systemu OS X na czymś innym niż komputer Apple, to zawsze może spróbować udowodnić w sądzie swoją rację i stać się prawomocnym użytkownikiem OS x na jakimś innym (niż Apple) komputerze. Jeżeli dyskusja dotyczy tego, czy zamieszczanie info n/t instalacji OS X na PC to jakiś problem (np. prawny) na forum, to przypomnę (zresztą to gdzieś już było) Jailbreak iPhone to takie samo złamanie licencji. Więc o czym jest ten wątek? Czy można instalować na PC, może rozstrzygnąć sąd. Czy zamieszczać na forum - moderatorzy forum. Posty pojawiają się od paru lat. Efekt = 0. Nie znudziło wam się? Wszyscy wiemy, że OS X działa na innych komputerach, ale w przypadku kontroli BSA (o ile oni się w ogóle tym zainteresują), to nie forum będzie się tłumaczyć. I to chyba tyle. Instalujcie OS X na czym chcecie (nawet na kosiarkach do trawy), tylko wiedzcie z czym się to wiąże. A moderatorzy powinni się zdecydować: albo w jedną albo w drugą stronę, bo EULA jest tylko jedna jak w przypadku OS X tak i iPhone. J

#200 Iro

Iro
  • 6 955 postów
  • Płeć:
  • SkądKatowice

Napisano 20 lipca 2009 - 08:10

Aby trochę się rozluźnić proponuję lekturę:

Prawnicy Apple'a żądają wycofania reklam Laptop Hunters

Po trzech miesiącach pojawiania się reklam z cyklu Laptop Hunters, wreszcie przynoszą one efekty. I nie chodzi tu o wzrost sprzedaży Pecetów, a raczej o zdenerwowanie Apple'a...

Reklamy z cyklu Laptop Hunters, które przygotowała firma Microsoft, wreszcie odniosły sukces. Bynajmniej, nie chodzi tu o przekonanie wszystkich ludzi, że Pecety z Windowsem są tańsze od Maków, bo to chyba wszyscy wiemy, ale o rozzłoszczenie jabłkowej firmy z Cupertino. Na konferencji Worldwide Partner Conference 2009, dyrektor operacyjny Microsoftu, Kevin Turner, podzielił się ze wszystkimi swoją przygodą: podobno dwa tygodnie wcześniej dostał telefon z działu prawnego Apple'a z "prośbą" o zaprzestanie wyświetlania reklam z cyklu Laptop Hunters, z uwagi na nieaktualne ceny Maków w tych spotach.

"Odjęli może 100 dolarów czy coś takiego. To był najlepszy telefon jaki otrzymałem w historii swoich kontaktów biznesowych" - komentuje zaistniałą sytuację Turner. Oczywiście Microsoft nie ma najmniejszego zamiaru wycofywać reklam Laptop Hunters. Co więcej, przygotowuje kolejne spoty.

Zobacz wcześniejsze spoty kampanii Microsoft:
Microsoft odpowiada na kampani Apple. Wiadomoci - Onet.pl Republika
Marketingowy strzał w dziesiątkę Microsoftu. Wiadomości - Onet.pl Republika


To kolejna dobra rzecz, którą zrobił M$ dla użytkowników urządzeń Apple.
Jak się ukazał Zune, ceny iPodów spadły.
To właśnie jest zaleta konkurencji.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych