Więc tak:
Przy moich testach iPhone nie stracił połączenia ani razu... A trzymam go w takiej szczelinie w desce rozdzielczej

Jechałem z tata jako pasażer z Navigonem na pokładzie i tata mówił, ze nie ma zastrzeżeń

Zdalismy się całkowicie na nawigację i dotarlismy - 3km dalsza droga, no ale to można wybaczyć

Następnym moim testem był samodzielny wyjazd moja TZR na zlot motocyklowy... iPhone przytwierdzony do baku, stracił połączenie tylko podczas tankowania na stacji benzynowej... Doprowadziła mnie 70km do celu

Czasami tylko dostawała kręćka przy ruszaniu ze świateł... (być może większe przyspieszenie jest przyczyna) Zdazalo się, ze dojezdzalem do następnych świateł a nawigacja pokazywała, ze jeszcze na poprzednich stoje...
Ogólnie nie było najgorzej, jednak w drodze powrotnej prowadziła mnie iDA i to jednak ona mi bardziej przypadła do gustu

Pozdrawiam!