Firma Logitech w swojej ofercie posiada akcesoria komputerowe kierowane niemal do każdej grupy odbiorców. W ofercie szwajcarsko-amerykańskiego producenta znajdują się akcesoria przede wszystkim dla użytkowników domowych. Osoby szukające akcesoriów do biura czy na konferencje również znajdą coś dla siebie. Logitech stara się zapełnić swoją ofertą wszystkie gałęzie rynku urządzeń peryferyjnych. Najlepszym chyba przykładem jest stosunkowo młoda seria G (pierwsza litera od słowa Gaming). Seria G dedykowana jest dla graczy, zarówno tych domorosłych jak i zawodowców, którzy graniem zarabiają na życie. Kierując się polityką wypełnienia każdej luki, Logitech całkiem niedawno zainteresował się użytkownikami komputerów Apple. W chwili obecnej jest to chyba jedyna firma, która w swojej ofercie posiada tak szeroką gamę urządzeń dedykowanych specjalnie dla komputerów Macintosh. Recenzowany dzisiaj sprzęt jest uzupełnieniem oferty kierowanej dla komputerów Apple.
Klawiatura diNovo Mac Edition
Klawiatura diNovo jest mniejszym bratem, będącej w sprzedaży od około roku, klawiatury diNovo Edge. Jest to zarazem druga klawiatura w katalogu Logitech stworzona dla komputerów Macintosh. Czynnikiem odróżniającym ją od swego poprzednika jest blok numeryczny i brak panelu dotykowego, który odpowiada za sterowanie głośnością muzyki czy jako „namiastkę” touchpada.
diNovo z bliska
diNovo jest klawiaturą bezprzewodową, która pracuje na częstotliwości 2,4 GHz, co zapewnia użytkownikowi komfort pracy w postaci braku zakłóceń, które mogą pochodzić od innych urządzeń bezprzewodowych znajdujących się w mieszkaniu czy pokoju. Klawiatura zapakowana jest w dość spory i ciężki jak na tego typu rządzenie karton. Po odtworzeniu opakowania naszym oczom ukaże się jeszcze jeden czarny karton, a w nim sama klawiatura. Całość przypomina styl pakowania praktykowany przez Apple, nawet zapach nowego urządzenia podobny jest do tego jaki możemy poczuć wyciągając komputer Apple z kartonu. W środku oprócz samej klawiatury znajdziemy nadajnik niezbędny do podłączenia i pracy z klawiaturą oraz mniejsze pudełeczko, w środku którego znajduje się instrukcja obsługi, sterowniki z oprogramowaniem Logitech Control Center oraz ulotkę reklamową firmy.
Klawiatura dostarczana jest z zestawem baterii AA, które - jak zapewnia producent - powinny starczyć na trzy lata pracy. Jak będzie w rzeczywistości? Ciężko powiedzieć, bowiem klawiaturę użyczono nam na dwa tygodnie. W praktyce prawdopodobnie na jednym zestawie można będzie przepracować ok 12 miesięcy, co i tak wydaje się być dobrym czasem. Klawiatura posiada system zarządzania energią - rozwiązanie to pozwala na oszczędzanie akumulatorów. Kiedy klawiatura nie jest używana, np. podczas czytania lub oglądania filmu, jest ona wyłączana. Po naciśnięciu dowolnego klawisza znów jest gotowa do pracy bez żadnej zwłoki w czasie. Dodatkowo posiada włącznik na tyle panelu, który odpowiada za całkowite wyłączenie urządzenia. Funkcja ta ma swoje zastosowanie wtedy, gdy mamy potrzebę przewiezienia klawiatury w inne miejsce.
Niestety klawiatura nie została wyposażona w żadną kontrolkę informującą właściciela o niskim stanie naładowania akumulatorów. Brak tej funkcji może być kłopotem dla zapominalskich i uniemożliwić im dalszą pracę. Informacja o niskim stanie naładowania baterii wyświetlana jest na monitorze komputera poprzez panel Logitech Control Center. Uważam, że nie jest to dobre rozwiązanie, bowiem instalacja oprogramowania Logitecha nie jest niezbędna, a samo urządzenie działa poprawnie, oprócz klawiszy funkcyjnych.
Wygląd - dla użytkowników Apple jest on czasem jest ważniejszy niż użyteczność produktu.
Klawiatura została wykonana z materiałów dobrej jakości. Górny panel zrobiony jest z lakierowanego czarnego plastyku. Na szczęście nie jest on podatny na odciski palców, łatwo więc jest zachować czystość. Strefa, na której opierają się zazwyczaj nadgarstki w pełnowymiarowych klawiaturach, została tutaj wykonana z aluminium. Metal jest bardzo miły w dotyku, zwłaszcza gdy jest zimny. Podobnie jak na czarnym plastykowym panelu, tak i tutaj nie doświadczymy odcisków; dłonie nie ślizgają się, zaś krawędzie klawiatury nie powodują odcisków na nadgarstkach po dłuższej pracy.
Klawiatura sprawia wrażenie solidnej konstrukcji. Nie ma mowy o latających, źle spasowanych i skrzypiących elementach. Waży 940 gramów i trzyma się ją pewnie w dłoni.
Co w pudełku.
-Klawiatura diNovo Mac® Edition Cordless Keyboard
-Nadajnik USB
-CD z oprogramowaniem
-Instrukcja obsługi
-Książeczka reklamowa
-Klawiatura posiada pięcioletnią gwarancję
Wymagania systemowe.
-Mac OS X (10.3.9 lub nowszy)
-Port USB
-Napęd CD-ROM
Klawiatura - słowo stukane
Klawisze diNowo posiadają długi skok - jest to zupełne przeciwieństwo do Apple Keyboard, na której pisząc mamy wrażenie, że stukamy w deskę. Praca klawiszy jest cicha i miękka. Same klawisze zostały wykonane z dobrej jakości plastyku, a symbole naniesione na nie wydają się być wydrukowanie solidnie, nie ma mowy o ścieraniu po dłuższym czasie użytkowania. Dziwnym rozwiązaniem, niespotykanym w innych produktach, jest podniesiona nieco ponad poziom reszty klawiszy spacja oraz pozostałe klawisze na jej wysokości. Jest to chyba cecha charakterystyczna linii diNovo rozwiązanie ciekawe stylistyczne, jednak przy pierwszym kontakcie z klawiaturą może sprawić kłopot podczas szybkiego pisania. Trzeba się przyzwyczaić.
To co odróżnia klawiaturę diNovo od innych dostępnych na rynku, które przecież także działają z komputerami Apple, to klawisze funkcyjne. Ich rozmieszczenie jest dokładnie takie samo jak na oryginalnej klawiaturze Apple. Mamy przycisk CMD, przyciski służące do włączenia Dashobard, sterowania jasnością ekranu i natężeniem dźwięku z głośników. Niestety, aby cieszyć się tymi podstawowymi funkcjami, musimy zainstalować oprogramowanie dołączone na płycie CD. Bez niego nie ma mowy o wspomnianych wyżej funkcjach. Decydując się na nieinstalowanie sterowników mamy do dyspozycji klawisze służące do wprowadzania tekstu i blok numeryczny. Dopiero instalacja Logitech Control Center pozwala rozwinąć skrzydła diNovo.
Oprócz podstawowych klawiszy do dyspozycji mamy klawisze funkcyjne. Za pomocą nich możemy uruchamiać dowolne programy: iTunes, kalkulator itp. Wstępnie, po zainstalowaniu sterowników, mamy już zdefiniowane ustawienia, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by dopasować je do własnego gustu. Logitech Control Center, jak sama nazwa wskazuje, jest centrem dowodzenia urządzeniami. Instalując je raz nie musimy się martwić instalacją następnych sterowników dla przyszłych urządzeń. Ciekawe i praktyczne rozwiązanie, zwiększające kontrolę nad naszym sprzętem.
Podsumowanie
Klawiatura diNovo jest ciekawą alternatywą dla osób, którym przeszkadza mały skok w oryginalnej klawiaturze od Apple. Ciekawy design, w którym połączono dwa materiały - plastik i aluminium - świetnie współgrają ze stylistyką firmy z Cupertino. Brak zakłóceń w łączności bezprzewodowej między klawiaturą a komputerem umożliwia granie nawet w bardzo szybkie i dynamiczne gry, bez obawy o opóźnienia sygnału. Śmiało można ja polecić osobom, które szukają klawiatury bezprzewodowej z blokiem numerycznym, np. do domowego centrum rozrywki. Wadą jest brak kontrolki informującej o niskim stanie naładowania i konieczność instalacji dodatkowego oprogramowania, by móc korzystać z klawiszy funkcyjnych. Również cena, która średnio w sklepach wynosi 358 zł, sprawia, że zastanowimy się kilka razy nim sięgniemy do kieszeni po portfel. Z drugiej strony za Apple Wirless Keyboard trzeba zapłacić podobną cenę. Wszystkie wymienione plusy i minusy stawiają klawiaturę Logitech diNovo na równym miejscu z Apple Keyboard, a ostateczny wybór należy do klienta.
[articleindexsmall]http://farm4.static.flickr.com/3397/3344823824_c474d2e445_o.jpg[/articleindexsmall]
[newsindexsmall]http://01.img.myapple.pl/testy/dinovo/dinovo4.jpg[/newsindexsmall]
[newsindexhuge]http://01.img.myapple.pl/testy/dinovo/dinovo001.jpg[/newsindexhuge]