windows nie jest taki zły...
#1
Napisano 23 sierpnia 2006 - 01:56
#2
Napisano 23 sierpnia 2006 - 05:41
#3
Napisano 23 sierpnia 2006 - 06:05
#4
Napisano 23 sierpnia 2006 - 07:04
Mogę pożyczyć ?"Dzięki redmond, mam pracę" - mógłby być dobry slogan :-P
Wykorzystam w celach niekomercyjnych
:wink:
#5
Napisano 23 sierpnia 2006 - 07:25
#6
Napisano 23 sierpnia 2006 - 08:06
"Dzięki redmond, mam pracę"
heh, nigdy sie nad tym nie zastanawialem, ale jednak to prawda :grin:
Co prawda 'opiekuje sie' tylko kilkunastoma komputerami, ale i tak ciagle cos nie dziala jak powinno. W sumie z Win2k nie ma az tylu problemow ...gorzej z komputerami gdzie jest Win98, porazka - powinnie tego zabronic
Z OS Xem jeszcze nie mialem problemow
#7
Napisano 23 sierpnia 2006 - 08:21
To prawda, średnio po 10 godzinach pracy z komuterem jak sie przeznaczy 1,5godziny pracy dla samego komputera (uporządkowania, posegregowania, oczyszczenia, odkurzenia, wyczyszczenia, pogaskania lub przytulenia to ma się odrobinę nadzieji, że będzie nastepne 10 godzin pracował w miarę bez zakłóceń.Pierwszy nie był uruchamiany od 300-kilnastu dni, a drugi prawie od 500....
#8
Napisano 23 sierpnia 2006 - 08:39
#9
Napisano 23 sierpnia 2006 - 08:44
Co prawda 'opiekuje sie' tylko kilkunastoma komputerami, ale i tak ciagle cos nie dziala jak powinno.
Masz bardzo wyrozumialego pracodawce.
#10
Napisano 23 sierpnia 2006 - 08:59
Raczej bardzo zdolnych wspolpracownikow, ksiegowa klikajace gdzie popadnie i sekretarke majaca problemy z officem i innymi pierdolamiMasz bardzo wyrozumialego pracodawce.
OS X w porownaniu do WIN jest 'idiotoodporny' ze tak powiem
#11
Napisano 23 sierpnia 2006 - 09:10
#12
Napisano 23 sierpnia 2006 - 09:32
Musze to niestety potwierdzić, u mnie jest to samo, większość "dowcipów o userach" u mnie kiedyś już wystąpiło, a jak nie to na pewno wystąpi.Raczej bardzo zdolnych wspolpracownikow, ksiegowa klikajace gdzie popadnie i sekretarke majaca problemy z officem i innymi pierdolami
Nie dalej jak w zeszłym tygodniu sprytne panie podłączyły sobie czajnik do UPS`a, inne sprytne panie zrobiły dziką awanturę o nie działającą drukarkę, a wystarczyło ją do prądu podłączyć. Hitem był zepsuty program który złośliwie nie chciał wydawać dźwięków, mimo że teoretycznie odtwarzanie działało. Problemem okazał się brak jakichkolwiek głośników/słuchawek przy komputerze.
Prawda jest taka że 99% mojej pracy polega na użeraniu się z debilami, a na pozostałe 1% składa się:
- zmiana tasiemek do backupu
- grzebnięcie w bazie danych
- dodanie linków do squidGuard`a czy antyspama
Reszta jest na tyle dobrze zrobiona że działa sama i nie trzeba tego dotykać.
#13
Napisano 23 sierpnia 2006 - 09:45
99% mojej pracy polega na użeraniu się z debilami,.
Zrozumiałam, że komputery to do, wybrańców, czy średnio 1 procent społeczności. Kasta wybranych.
Tak nawiasem pisząc, jeżeli pracujesz i utrzymujęsz się w 99 z debili, to może jednak należałby sie im troche wiecej szacunku. To przeciez podstawa Twojego zarobku?
Masz racje:
ale o tym winni informowac sprzedawc.nie trzeba tego dotykać.
PS. Na szczęście na razie jedna z nielicznych z debilek przesiadła się na OSX-a, pomyśl co będzie z Toba jak przesiądą się wszystkie?
#14
Napisano 23 sierpnia 2006 - 09:48
#15
Napisano 23 sierpnia 2006 - 09:50
#16
Napisano 23 sierpnia 2006 - 09:53
#17
Napisano 23 sierpnia 2006 - 09:56
potwierdzam - programik maly, sprawny, szybki, rozroznia wiele rodzajow partycjipolecam program part
jeden z podstawowych programikow dla windziarzy
#18
Napisano 23 sierpnia 2006 - 09:57
#19
Napisano 23 sierpnia 2006 - 10:05
#20
Napisano 23 sierpnia 2006 - 10:15
Nie wiem czy dostrzegasz te bardzo subtelna różnicę pomiędzy Twoim określeniem, a określeniem parasit’a. Daleka jestem od nazywania debilem każdego kto np. nie zgłębił „paradoksu kata”Naprawde tak ciezko zrozumiec, ze sa ludzie, ktorzy sa komputerowo ograniczni i nie wiadomo co by sie nie robilo to nie sa wstanie wszystkiego ogarnac?
Ja reprezentuję tę zwykłą i pogardzaną przez Was rzeszę użytkowników komputerów, ale nie twierdze, że każdy informatyk, do którego się zwracałam o coś tam, a który mi odpowiadał, że tego nie da się zrobić (a to jest standardowa odpowiedź) jest debilem (bo dało się zrobić). Zatem tylko mam takie niewielkie pragnienie: Szanujmy się nawzajem, aby nie dochodziło do rozmowy z pozycji My i ONI. Lub Wy i pozostałe debile. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że „parasit” kiedyś tez zaczynał. Widać zapomniało mu się. Zdarzają się kłopoty z pamięcią. Jak każdemu.
Pozdrawiam.
#21
Napisano 23 sierpnia 2006 - 10:23
#22
Napisano 23 sierpnia 2006 - 10:26
#23
Napisano 23 sierpnia 2006 - 10:34
Forum potrafię obsłużyć dzięki pomocy dobrym ludziom z tego Forum, którzy cierpliwie mnie tego nauczyli (dziękuję im za to). Sama tez się uczę: No aby dowiedzieć się co to takiego „piec z windą” , przeglądałam wiele Postów i na zasadzie skojarzenia różnych konfiguracji (czyli w zasadzie techniką stosowana dla odczytywania hieroglifów) w pisałam w swój słowniczek wyrazów obcych.@Monika_M - chyba przesadzasz troszkę, nikt nie miał zamiaru nikogo obrażać (miał ?!), tak to się czasem po prostu mówi, a do tej grupy na pewno nie należysz bo wiesz jak obsłużyć np. forum,.
Rozumiem, że obecnie mogę dopisać słówko debil, jako pieszczotliwe, pełne wyrozumiałości określenie blondynek przy komputerach?
#24
Napisano 23 sierpnia 2006 - 10:39
Ostatnio zadalem pytanie (calkiem powaznie) informatykowi z mojej firmy kiedy moge sie spodziewac przejcia na system spod znaku nadgryzionego jablka. Odpowiedz byla krotka i rzeczowa - nigdy. Dlaczego? Dlatego, ze wtedy prawie wszyscy z IT straciliby prace (sa to slowa wspomnianego informatyka!)
zdradzisz, co za firma:
a) nie chce zminimalizowac kosztow (KGHM czy jak?)
ma IT ktore sklada sie wylacznie z helpdesku
jesli nie daj boziu notowana na gieldzie alboco, to trzebaby chyba zlozyc zawiadomienie o przestepstwie
#25
Napisano 23 sierpnia 2006 - 10:48
Nie do koncaRozumiem, że obecnie mogę dopisać słówko debil, jako pieszczotliwe, pełne wyrozumiałości określenie blondynek przy komputerach?
Wbrew pozorom nie jest to az takie wulgarne slowo
Tak wiec debil komputerowy = uzytkownik nierozgarniety, ograniczony wiedza itpdebil osobnik ograniczony, niedorozwinięty umysłowo.
debilizm ociężałość umysłowa;
Etym. - łac. debilis 'słaby, bezsilny'.
Mam nadzieje, ze odbierzesz to z dystansem i zartobliwie (-:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych