2. Artykul ten powstal zapewne na zlecenie przeciwnikow Apple, ktorzy nie potrafia poradzic sobie z popularnoscia iPod'ow. Apple jest bardzo latwym celem, bo marka ta jeszt szeroko rozpoznawalna - kogo obchodzi, ze jakis "Badziewiex", ktory tez produkuje mp3player'y tez posuwa sie do takich "niecnych metod".
Myślę, że akurat posłużono się tutaj iPodem jako ogólnieniem na odtwarzacz mp3 po prostu (vide walkman, jeep i podobne ogólnienia oparte na dominującej w świadomości marce).
3. Z tego co wiem to sama firma Apple z produkcja wogole nie ma duzo wspolnego. Wszystko jest zlecane podwykonawca. A ze tam sa akurat produkowane "modne zabawki" to podnosi sie wielkie larum. W jeszcze gorszych obozach pracy (ale juz takich prawdziwych) sa produkowane np. dewocjonalia ![:)](https://myapple.pl/forums/public/style_emoticons/default/smile.png)
Na takiej samej zasadzie można uniewinniać hitelrowców, w końcu oni tylko wykonywali rozkazy. Apple, jak i każda inna firma może sobie swobodnie dobierać podwykonaców i trudno uwierzyć żeby nie wiedziała w jakich warunkach w danej firmie się pracuje.
4. Ekonomia jest nieublagalna - ludzie chca miec towary i uslugi dobre i tanie. Wyobrazacie sobie cene iPoda produkowanego w UE? Te wszystkie skladki, podatki, zadania zwiazkow zawodowych etc. doprowadzilyby zapewne do potrojenia ceny ![;)](https://myapple.pl/forums/public/style_emoticons/default/wink.png)
Ile ludziej pracy włożonej jest w iPoda? Przecież te małe chińskie łapi składają je z gotowych komponentów, dostarczanych przez parki maszynowe.
Czy nic na to nie mozna poradzic? Wbrew pozorom mozna zrobic duzo. Wystarczy zeby nasz kochany rzad obnizyl odpowiednio koszty pracy i opodatkowanie, a z pewnoscia przyciagniemy do siebie Apple (i nie tylko) ![;)](https://myapple.pl/forums/public/style_emoticons/default/wink.png)
I będziemy mieć swoje kołchoziki, tylko z innym logo.
VAT i podatki od pracowników zostają w kraju (dlatego m.in. u nas są wysokie)
Podatki od pracowników owszem, vat - wątpie, bo niby z jakiej okazji skoro wszystko idzie na eksport...
I tu mamy problem. Afrykę wybrano by już wcześniej (względy polityczne), niestety tam gdzie można to już działa (surowce, transport). Reszta (brutalne i wcale mi się to nie podoba) umrze z głodu lub na AIDS.
Puki się mnożą jak króliki to raczej nie grozi i wymarcie.