Subiektywnym okiem matdysa: Kochanie, podaj mi jabłko...
#1
Napisano 13 lipca 2008 - 13:30
[articleindexsmall]http://images26.fotosik.pl/247/745b467ea7599d0f.jpg[/articleindexsmall]
Ze światem Apple jest jak z psychiką seryjnego mordercy. Nie da się jej opisać jednym słowem, trzeba postarać się ją zrozumieć. Jako, że od pewnego czasu siedzę w swoistym świecie a mój mózg zaczyna przypominać nagryzione jabłko, postanowiłem zapoczątkować cykl luźnych felietonów, które będą ukazywały się w serii "Subiektywnym okiem matdysa".
W tekstach będę wyrażał swoją - niekoniecznie poważną - opinię na tego co mnie interesuje, zadziwia, intryguje oraz irytuje w świecie Apple.
No to, do przeczytania co dwa tygodnie w niedzielę. Mam nadzieję, że felietony przypadną Wam do gustu.
Kochanie, podaj mi jabłko...
Od kiedy byłem małym chłopcem próbowałem wyobrazić sobie idealną żonę z którą kiedyś się ożenię. W chwili obecnej wygląda ona tak: Piękniejsza od Steve’a Jobsa. 170cm wzrostu, szczupła, opływowa, symetryczna. Oprócz tego powinna być inteligentna, a co ważniejsze musi interesować się motoryzacją, makami oraz konsolami. Ewentualnie może mieć wyrafinowany gust. Jeszcze jedno, nie będzie przeszkadzała mi jej obrzydliwie bogata rodzina.
Jako, że moje wymagania nie są skomplikowane, po świecie chodzą pewnie setki milionów kobiet będących w stanie je spełnić. Podążając więc tą ścieżką myślową, nie będę miał w przyszłości problemu ze znalezieniem życiowej partnerki. Chociaż właściwie moje przewidywania mogą okazać bardzo złudne i istnieje spora szansa, że się nie sprawdzą. Dlaczego jestem takim pesymistą? A to z tego powodu, że kobiety zazwyczaj wstydzą się swoich zainteresowań przypisywanych płci brzydkiej. W związku z tym faktem, wielce prawdopodobne jest to żadna z samic człowieka nie ujawni swoich prawdziwych upodobań. Kobieta przyznająca się do tego, że elektronika ją fascynuje i na widok nowego modelu komputera marki Vobis jej twarz zaczynają pokrywać wypieki, wydaje na siebie wyrok. Ludzie zaczynają ją postrzegać jako “kochającą inaczej” dziewczynę, której najlepszym przyjacielem jest ten gumowy, nazywany przez nią Hermanek. Będę więc zmuszony do zostania kawalerem, koniokradem lub gejem.
Z kobietami lubiącymi maki jest zgoła inaczej. Komputery Apple są odpowiednikiem ubrań typu unisex, Calvinem Kleinem w dziedzinie komputerów. Szczerze mówiąc bardzo mi się to podoba, ponieważ piękna kobieta siedząca w kawiarni z MacBookiem Air wygląda jeszcze bardziej pociągająco. Dziewczyna ekscytująca się wyglądem iPoda jest całkiem normalna, jednak gdy niewiasta stwierdza, że odtwarzacz firmy Zortex jest cudowny? No cóż, próba rozmowy z nią może zakończyć się tym, że odgryzie ci prawą rękę.
Urządzenie posiadające logo nadgryzionego jabłka oprócz jego podstawowego zastosowania może pełnić rolę modnego dodatku w przeciwieństwie do produktów HP z kwiecistymi wzorkami. Inżynierowie innych firm takich jak Sony bardzo starają się skopiować minimalistyczny styl Apple’a, lecz za każdym razem wychodzi im skrzynka na banany z baterią i piętnastoma wentylatorami.
Od początku felietonu piszę o kobietach, jak więc sprawa wyglądu komputera ma się w przypadku facetów? Nie będę wypowiadał się na temat ich urody, jednak jedno muszę przyznać. Maki przyciągają. Kobiety.
Gdy siedziałem z białym MacBookiem przed uczelnią, więcej przedstawicielek płci pięknej (w wieku od 5-65 lat) zwróciło na mnie uwagę, niż gdy siedziałem w tym samym miejscu z nieciekawym i topornym HP’kiem tydzień wcześniej. Kiedy kupiłem iPhone’a, przez pierwszy dzień bawili się nim moi kumple. Podczas następnych sześć dni opiekowały się nim dziewczyny, które zazwyczaj określają każdy sprzęt elektroniczny epitetem “beznadziejny”. Niektórzy z was mogą teraz stwierdzić, że dążę do nazwania sprzętu Apple’a “magnesem na laski”. Nie zaprzeczam, że tak uważam, jednak zmierzam wysnuć zupełnie inne wnioski.
Komputery, zresztą tak samo jak samochody oraz konsole, są postrzegane jako sprzęty stworzone dla mężczyzn. Facetów odstrasza to, że kobieta może interesować się tym samym co oni. Sama myśl o tym, że jakaś baba może być lepsza pododuje u nich ścinanie się białek.
Od zarania dziejów istniały typowo męskie obwiązki, czy jak kto woli - rozrywki. Za typowe przykłady mogą posłużyć polowanie oraz popychanie naszej cywilizacji na przód. Co do kobiet, miały one za zadanie wyglądać lepiej od facetów, opiekować się dziećmi, piec czekoladowe muffiny oraz doić kozy. Równowaga była zachowana. W ostatnim czasie wszystko się pozmieniało. 150 lat temu nikomu przez myśl nie przeszło, że powstanie coś takiego jak bizneswoman (pomijając Carycę Katarzynę II). Przeciętny nekrofil był zaś lepiej traktowany przez społeczeństwo, niż facet spędzający dużo czasu ze swoimi dziećmi. Precyzując, wszystko zmierza do równego traktowania kobiet oraz mężczyzn. I chociaż przyznaję, iż facet ubierający spódnice oraz malujący sobie oczy jest dla mnie dziwny to podejście Apple bardzo mi się podoba. Jednakowy sprzęt dla wszystkich to świetna sprawa.
Już wiem jaka będzie moja przyszła żona. Będzie pochodziła z raju i będzie jabłkolubna.
Autor: Mateusz Dysiewicz
#2
Napisano 13 lipca 2008 - 14:22
#3
Napisano 13 lipca 2008 - 14:55
piękna kobieta siedząca w kawiarni z MacBookiem Air wygląda jeszcze bardziej pociągająco.
A co z brzydkimi (ja wiem, że nie ma brzydkich kobiet tylko wina czasem brak)? Znam przynajmniej jedną, mało atrakcyjną kobietę posiadającą notebook marki Apple. Sugerujesz, że tylko "laseczki" powinno mieć prawo do Maków, żeby jedno podkreślało piękno drugiego?
Gdy siedziałem z białym MacBookiem przed uczelnią, więcej przedstawicielek płci pięknej (w wieku od 5-65 lat) zwróciło na mnie uwagę, niż gdy siedziałem w tym samym miejscu z nieciekawym i topornym HP’kiem tydzień wcześniej. (...) Niektórzy z was mogą teraz stwierdzić, że dążę do nazwania sprzętu Apple’a “magnesem na laski”. Nie zaprzeczam, że tak uważam, jednak zmierzam wysnuć zupełnie inne wnioski.
Tutaj niestety potwierdzasz mój pogląd o tendencji budowania sobie swojego ego na tym co się posiada. Nie nazwał bym sprzętu Apple "lepem na laski" ale raczej "Ego wspomagaczem" (z angielskiego "Ego booster'em").
Życzę Ci z całego serca, by "laski" zwracały na Ciebie uwagę nie tylko dlatego, trzymasz na kolanach MacBooka, ale dlatego, że masz coś ciekawego do powiedzenia, (że masz coś w głowie). Bynajmniej nie sugeruję, że nic w głowie nie masz - bo na pewno jesteś ambitny i próbujesz swoich sił choćby na polu publicystyki (zarówno pisanej czy audio-wizualnej). Niestety, jak dla mnie Twój felieton jest kompletnie o niczym i według mnie to, że tytuł cyklu brzmi "subiektywnym okiem matdysa", nie jest w tym przypadku żadnym usprawiedliwieniem.
Liczę i życzę Ci, żeby kolejne Twoje felietony były ciekawsze, by poza krytyką samego tekstu wzbudziły one ciekawą dyskusję na tematy jakich będą dotyczyć.
#4
Napisano 13 lipca 2008 - 15:27
Twoje felietony i filmiki probuja na sile wymusic na odbiorcy smiech. Nie zawsze Ci to wychodzi, nigdy. Jesli sadzisz, ze dziewczyny zwracaja na Ciebie uwage gdy na kolanach masz maczka, a jak siedzisz ze zwyklym laptopem to nikt na Ciebie nie patrzy, to jest to co najmniej dziwne, czy chcialbys zeby ta Twoja przyszla zona nie ,,leciala'' na Ciebie tylko na Twoje Maczki, to gratuluje.
Na marginesie, nie masz zdolnosci dziennikarskch, zgadzam sie w 100% z kolega MacKozer.
Chcialbym zyczyc Ci, zeby Twoje nastepne felietony byly ciekawsze, i nie odrzucaly czytelnika. Twoje zarty, lepiej przemysl, czasem lepiej przeczytac cos pozytywnego i na poziomie, niz z wymuszonym slangiem i zartami.
Oczywiscie sam lepszej pracy bym nie napisal, wiec nie mam co narzekac. Ale to tylko taka moja opinia.
Pozdrawiam.
#5
Napisano 13 lipca 2008 - 17:16
#6
Napisano 13 lipca 2008 - 17:34
nie myśl że jestes fajniejszy od kolegów dla dziewczyn tylko dlatego ze masz macbooka czy ipoda :/
ps. o czym wogóle jest ten "tekst"? o tym że kupiles sobie iphone i bawili sie nim twoi koledzy czy o tym ze w gimnazjum szukasz żony?
---- Dodano 13-07-2008 o godzinie 17:36 ----
płci pięknej (w wieku od 5-65 lat) zwróciło na mnie uwagę
ja bym się nie czieszył kiedy moja uwage by zwracała na mnie 65 latka tym bardziej 5 latka
#7
Napisano 13 lipca 2008 - 18:47
#8
Napisano 13 lipca 2008 - 18:49
Ze światem Apple jest jak z psychiką seryjnego mordercy. Nie da się jej opisać jednym słowem, trzeba postarać się ją zrozumieć.
Ja rozumiem, że to miało brzmieć fajnie, ale... śmiem twierdzić, że psychiki żadnego człowieka, ba.. większości rzeczy na świecie nie da się opisać jednym słowem. Dlatego uważam Twoje porównanie za bardzo banalne. Wydaje mi się, że mógłbyś na przyszłość wysilić się bardziej, by tego typu porównania zarówno wyglądały fajnie i były ciekawe, żeby nie rzec inteligentne.
Porównania kobiet - użytkowników PC z kobietami - użytkownikami Makintoszy jest równie banalne i nieprawdziwe, ale o tym już wspomniałem we wcześniejszym poście.
Chętnie bym też przeczytał jakieś opracowanie porównujące panujący w XIX w. stosunek do ojców zajmujących się swoimi dziećmi ze stosunkiem do nekrofilów
#9
Napisano 13 lipca 2008 - 18:50
#10
Napisano 13 lipca 2008 - 19:07
#11
Napisano 13 lipca 2008 - 19:22
#12
Napisano 13 lipca 2008 - 19:24
#13
Napisano 13 lipca 2008 - 19:25
#14
Napisano 13 lipca 2008 - 19:25
#15
Napisano 13 lipca 2008 - 19:28
#16
Napisano 13 lipca 2008 - 19:54
#17
Napisano 13 lipca 2008 - 20:04
#18
Napisano 13 lipca 2008 - 21:43
Ze światem Apple jest jak z psychiką seryjnego mordercy. Nie da się jej opisać jednym słowem, trzeba postarać się ją zrozumieć. [/QUOTE]
Ze światem matdysa jest jak z żulem po 2 jabolach, chce powiedzieć coś mądrego ale słychać tylko bełkot.
[QUOTE=matdys;645948]Jako, że od pewnego czasu siedzę w swoistym świecie a mój mózg zaczyna przypominać nagryzione jabłko, postanowiłem zapoczątkować cykl luźnych felietonów, które będą ukazywały się w serii "Subiektywnym okiem matdysa".[/QUOTE]
To że siedzisz w "swoistym świecie" wiadomo od dawna, to że koniecznie chcesz się tym podzielić z bliźnimi, również. To że MA Ci to umożliwi, i to co 2 tygodnie, woła o pomstę do nieba.
[QUOTE=matdys;645948]W tekstach będę wyrażał swoją - niekoniecznie poważną - opinię na tego co mnie interesuje, zadziwia, intryguje oraz irytuje w świecie Apple.[/QUOTE]
No trudno, jak już koniecznie musisz.
[QUOTE=matdys;645948]No to, do przeczytania co dwa tygodnie w niedzielę. Mam nadzieję, że felietony przypadną Wam do gustu.[/QUOTE]
A ja mam nadzieję że w końcu zdasz sobie sprawę że to co piszesz jest ani inteligentne, ani zabawne ani ciekawe i dojdziesz do wniosku że jednak lepiej skupić się na nauce, podrywaniu dziewczyn, czy co tam się teraz robi w Twoim wieku, a do prezentacji swoich wynurzeń wrócisz za kilka lat, co najmniej. Jednym zdaniem, skończysz waść i wstydu, sobie, oszczędzisz.
[QUOTE=matdys;645948]Kochanie, podaj mi jabłko...
Od kiedy byłem małym chłopcem próbowałem wyobrazić sobie idealną żonę z którą kiedyś się ożenię. [/QUOTE]
Z tego co można dalej przeczytać nadal fantazjujesz na temat kobiet, co z resztą w tym wieku jest najzupełniej normalne, jednak użycie czasu przeszłego w powyższym zdaniu jest kompletnie nieuzasadnione.
[QUOTE=matdys;645948]W chwili obecnej wygląda ona tak: Piękniejsza od Steve’a Jobsa. 170cm wzrostu, szczupła, opływowa, symetryczna.[/QUOTE]
Czyli taka, jakie można zobaczyć na plakatach w pokoju każdego zdrowego nastolatka.
[QUOTE=matdys;645948]Oprócz tego powinna być inteligentna, a co ważniejsze musi interesować się motoryzacją, makami oraz konsolami. Ewentualnie może mieć wyrafinowany gust.[/QUOTE]
Niestety sprzeczność, inteligentna kobieta będzie się interesować literaturą, sztuką, naukami ścisłymi, przykładów może być wiele, ale na pewno nie będzie to motoryzacja, maki, ani konsole bo to głupie, a dziwnie by wyglądała inteligentna kobieta o głupich zainteresowaniach, nieprawdaż? Ale w jednym możesz mieć rację, jeżeli inteligentna kobieta zainteresuje się kimś kto jara się konsolami, faktycznie, może mieć wyrafinowany gust, nawet bardzo wyrafinowany.
[QUOTE=matdys;645948]Jeszcze jedno, nie będzie przeszkadzała mi jej obrzydliwie bogata rodzina.[/QUOTE]
Pytanie czy Ty nie będziesz przeszkadzał jej obrzydliwie bogatej rodzinie.
[QUOTE=matdys;645948]Jako, że moje wymagania nie są skomplikowane, po świecie chodzą pewnie setki milionów kobiet będących w stanie je spełnić. Podążając więc tą ścieżką myślową, nie będę miał w przyszłości problemu ze znalezieniem życiowej partnerki. Chociaż właściwie moje przewidywania mogą okazać bardzo złudne i istnieje spora szansa, że się nie sprawdzą. [/QUOTE]
O, i tu się z tobą zgodzę, też widzę ogromną szansę na to.
[QUOTE=matdys;645948]Dlaczego jestem takim pesymistą? A to z tego powodu, że kobiety zazwyczaj wstydzą się swoich zainteresowań przypisywanych płci brzydkiej. W związku z tym faktem, wielce prawdopodobne jest to żadna z samic człowieka nie ujawni swoich prawdziwych upodobań.[/QUOTE]
To zdanie mogło by mieć sens, gdyby wszyscy faceci byli by czytelnikami CKMu i Loga a wszystkie Panie, Kosmopolitana i Avanti. Genetycy, malarze, historycy, astronomowie to, faktycznie, sami faceci, a jak jakaś babeczka interesuje się tym trochę to i tak się do tego nie przyzna tylko, w najlepszym przypadku, swoje, np. malarskie zdolności, zaspokoi robiąc sobie fantazyjne, pół metrowe tipsy.
[QUOTE=matdys;645948]Kobieta przyznająca się do tego, że elektronika ją fascynuje i na widok nowego modelu komputera marki Vobis jej twarz zaczynają pokrywać wypieki, wydaje na siebie wyrok. Ludzie zaczynają ją postrzegać jako “kochającą inaczej” dziewczynę, której najlepszym przyjacielem jest ten gumowy, nazywany przez nią Hermanek.[/QUOTE]
Czytając Twoje wynurzenia, mam podobne wrażenie jak słysząc księdza pouczającego jak należy wychowywać dzieci. Obaj nie macie zielonego pojęcia o czym piszecie, żadnego praktycznego doświadczenia a swoje chore teorie opieracie na niewiadomych przesłankach i danych.
[QUOTE=matdys;645948]Będę więc zmuszony do zostania kawalerem, koniokradem lub gejem.[/QUOTE]
No nie wiem, umalowani faceci chyba ci się nie podobają.
[QUOTE=matdys;645948]Z kobietami lubiącymi maki jest zgoła inaczej. Komputery Apple są odpowiednikiem ubrań typu unisex, Calvinem Kleinem w dziedzinie komputerów. Szczerze mówiąc bardzo mi się to podoba, ponieważ piękna kobieta siedząca w kawiarni z MacBookiem Air wygląda jeszcze bardziej pociągająco.[/QUOTE]
Jeżeli kobieta bez aira podnieca Cię, powiedzmy, w stopniu 1 a z airem 2 to znaczy że czynnikiem który wywołało podniecenie w drugim przypadku nie jest kobieta tylko air, czyli, podniecają cię, kobiety i macbooki air i o ile w pierwszym przypadku to najzupełniej normalne, to drugi chyba wymaga leczenia.
[QUOTE=matdys;645948]Dziewczyna ekscytująca się wyglądem iPoda jest całkiem normalna, jednak gdy niewiasta stwierdza, że odtwarzacz firmy Zortex jest cudowny? No cóż, próba rozmowy z nią może zakończyć się tym, że odgryzie ci prawą rękę.[/QUOTE]
Oczywiście poznałeś już pierdyliard dziewczyn którym podobają się Zortexy i które odgryzły, bądź przynajmniej próbowały odgryźć Ci cokolwiek i swoją śmiałą tezę wysunąłeś na podstawie własnych doświadczeń, bądź też jesteś w stanie przytoczyć wiarygodne badania na temat wpływu doznań estetycznych wywołanych odtwarzaczami mp3 u kobiet na ich skłonności kanibalistyczne, prawda? Istnieje jeszcze jedno wyjaśnienie, chciałeś być zabawny i uraczyć czytelników żarcikiem. Cóż, jeżeli tak, to przyjmij do wiadomości że to nie jest zabawne, to jest żałosne.
[QUOTE=matdys;645948]Urządzenie posiadające logo nadgryzionego jabłka oprócz jego podstawowego zastosowania może pełnić rolę modnego dodatku w przeciwieństwie do produktów HP z kwiecistymi wzorkami. Inżynierowie innych firm takich jak Sony bardzo starają się skopiować minimalistyczny styl Apple’a, lecz za każdym razem wychodzi im skrzynka na banany z baterią i piętnastoma wentylatorami.[/QUOTE]
Widzę że oprócz kobiet, znasz się też na wzornictwie, i pewnie tylko przez przypadek ominęły cię znakomite projekty sony, della, alienware i kilku innych.
[QUOTE=matdys;645948]Od początku felietonu piszę o kobietach, jak więc sprawa wyglądu komputera ma się w przypadku facetów? Nie będę wypowiadał się na temat ich urody, jednak jedno muszę przyznać. Maki przyciągają. Kobiety.[/QUOTE]
I tu również, oczywiście przytoczysz nam jakieś badania na ten temat, bo nie chcesz chyba żeby czytelnicy uwierzyli na słowo komuś kto nagą kobietę widział najwyżej na obrazku?
[QUOTE=matdys;645948]Gdy siedziałem z białym MacBookiem przed uczelnią, więcej przedstawicielek płci pięknej (w wieku od 5-65 lat) zwróciło na mnie uwagę, niż gdy siedziałem w tym samym miejscu z nieciekawym i topornym HP’kiem tydzień wcześniej.[/QUOTE]
Czyli chcesz nam powiedzieć że jesteś tak nieciekawy dla płci pięknej że jedyne co skłania ją do spojrzenia w Twoją stronę to kawałek białego plastiku?
[QUOTE=matdys;645948]Kiedy kupiłem iPhone’a, przez pierwszy dzień bawili się nim moi kumple. Podczas następnych sześć dni opiekowały się nim dziewczyny, które zazwyczaj określają każdy sprzęt elektroniczny epitetem “beznadziejny”. Niektórzy z was mogą teraz stwierdzić, że dążę do nazwania sprzętu Apple’a “magnesem na laski”. Nie zaprzeczam, że tak uważam, jednak zmierzam wysnuć zupełnie inne wnioski.[/QUOTE]
No, patrzpan jak dzisiejsza młodzież ma łatwo, ja musiałem długo udawać że jestem zabawny, inteligentny, oczytany i pięknie maluję, teraz wystarczy machnąć lasce przed oczami ajfonem i twoja? Ta technika to jednak do przodu idzie, nie ma co.
[QUOTE=matdys;645948]Komputery, zresztą tak samo jak samochody oraz konsole, są postrzegane jako sprzęty stworzone dla mężczyzn.[/QUOTE]
Tak, oczywiście, nie ma motoryzacyjnego segmentu typowo kobiecego, a takie samochody jak np. Ford K czy Toyota Aygo Robione są tylko dla prawdziwych twardzieli.
[QUOTE=matdys;645948]Facetów odstrasza to, że kobieta może interesować się tym samym co oni. Sama myśl o tym, że jakaś baba może być lepsza pododuje u nich ścinanie się białek.[/QUOTE]
I twierdzisz tak na podstawie czego? Zainstalowałeś simsy i zrobiłeś symulację? Stary, najwyższa pora, żebyś zdał sobie sprawę z tego że nie wszyscy mężczyźni interesują się samochodami, sportem i komórkami a nie wszystkie kobiety, tipsami, zakupami i solarium.
[QUOTE=matdys;645948]Od zarania dziejów istniały typowo męskie obwiązki, czy jak kto woli - rozrywki. Za typowe przykłady mogą posłużyć polowanie oraz popychanie naszej cywilizacji na przód. Co do kobiet, miały one za zadanie wyglądać lepiej od facetów, opiekować się dziećmi, piec czekoladowe muffiny oraz doić kozy. Równowaga była zachowana. W ostatnim czasie wszystko się pozmieniało. 150 lat temu nikomu przez myśl nie przeszło, że powstanie coś takiego jak bizneswoman (pomijając Carycę Katarzynę II).[/QUOTE]
Pomiń jeszcze Nefretete, Kleopatrę, Królową Elżbietę, Królową Bonę...
[QUOTE=matdys;645948]Przeciętny nekrofil był zaś lepiej traktowany przez społeczeństwo, niż facet spędzający dużo czasu ze swoimi dziećmi.[/QUOTE]
Oczywiście przeczytałeś mnóstwo materiałów na temat poglądów społeczeństw cywilizowanych na nekrofilię i spędzanie przez mężczyzn czasu z dziećmi na przestrzeni wieków? Nie? Czyli znowu bredzisz, tak?
[QUOTE=matdys;645948]Precyzując, wszystko zmierza do równego traktowania kobiet oraz mężczyzn. I chociaż przyznaję, iż facet ubierający spódnice oraz malujący sobie oczy jest dla mnie dziwny to podejście Apple bardzo mi się podoba. Jednakowy sprzęt dla wszystkich to świetna sprawa.[/QUOTE]
O rzesz motyla noga, wypłodziłeś tą masę bezładnego bełkotu po to żeby nam zakomunikować że wszystko zmierza do równego traktowania kobiet i mężczyzn? Serio?
[QUOTE=matdys;645948]Już wiem jaka będzie moja przyszła żona. Będzie pochodziła z raju i będzie jabłkolubna.
Autor: Mateusz Dysiewicz[/QUOTE]
No to nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować Ci ambicji.
Mam pytanie do administracji forum, wywalacie "tatuaże i kolczyki", "pokaż swoją pralkę" i tym podobne tylko po to żeby w tym "największym projekcie non profit we wszechświecie" zrobić miejsce dla takiej kupy?
#19
Napisano 13 lipca 2008 - 22:08
#20
Napisano 13 lipca 2008 - 22:25
#21
Napisano 13 lipca 2008 - 22:54
#22
Napisano 13 lipca 2008 - 22:59
#23
Napisano 13 lipca 2008 - 23:15
#24
Napisano 13 lipca 2008 - 23:24
#25
Napisano 13 lipca 2008 - 23:27
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych