[madmax332-802bc1e3e2]

Ja używam komputerów od czasów kiedy jeszcze windy nie było. W swoim czasie używałem wszystkich edycji windy, ale z perspektywy czasu patrząc - wyżej cenię sobie Mac OS niż ten "wielce klarowny produkt". Twoje dotychczasowe problemy z Apple wynikają po prostu z braku chęci wprowadzenia zmian, nauczenia się czegoś innego niż winda. Nie chcesz - OK, ale nie mów że chciałeś, ale się nie dało.

[trenneman]

Ty byś to tagował dłużej - a ja mam muzyki słuchać

Oczywiście - przy okazji miło też dla "otrzeźwienia ucha" czy porównania brzmienai posłuchac pomiędzy kilka płyt i czy to "polska gwiazda" legal czy zgrany materiał przez kolege "na żywca" ze studia - nie ma znaczenia - znaczenie ma to że nic a nic nie ma tagów - i wszystko jest non stop usuwane, zmieniane, a itunes'a musze używać... Ogólnie szkoda gadać.

A co do klarowności windy Używam Windy od czasu 3.0 i już 3.11 bardzo sobie ceniłem. Poczytaj uwagi userów powyżej do OSX to zrozumiesz - to nie jest odosobniona, ironiczna uwaga - Windows ewoluował, OSX też. I imo tylko jeden w dobrą stronę we właściwym czasie.

Kilka tysięcy plików z muzyką tagowałem raptem kilka godzin, włącznie z dodawaniem okładek Następne kilka godzin na drobne poprawki, doróbki tam gdzie automatyczne tagowanie nie dało rady. Zrobiłem to RAZ, więc nie jest to takie straszne... Teraz mam nawyk tagowania nowości, trwa to góra kilka minut. Jak będę miał chwilę to jeszcze się pobawię kiedyś
Tangerine żeby sobie porobić więcej playlist.

Po co miałbym tagować jakieś robocze wersje od kolegi Mariusza i wrzucać je do iTunes - naprawdę nie wiem Zresztą każdemu wg potrzeb - jeśli taka jego wola aby się przedzierać przez foldery, podfolfery itd. to czemu nie. Innych programów do odtwarzania muzyki też nie brakuje. W sumie myślałem nawet o wrzuceniu całej kolekcji do jednego katalogu "Music" ale pozwoliłem iTunes podzielić wszystko.

A co do rozwoju systemów we właściwą stronę we właściwym czasie... Patrząc na to co twórcy jednego i drugiego u siebie nawzajem podglądają i kopiują to chyba Windows więcej przejmuje od Mac OS niż odwrotnie. Za kilka lat może da się go używać tak przyjemnie jak Mac OS X teraz Oczywiście przesadzam, ale tylko troszkę

No i mam nadzieję że nie odwołujesz się do zdania userów, którzy sobie 3 opcji na krzyż nie potrafią wyklikać w Preferencjach?

[neg]

Jakich konkretnie userów Masz na myśli ?

Teraz juz siedzę na ipadzie przy fajeczku w kuchni wiec cofać się nie będę ale za nami 40 stron postów pt "co cię wkurza w macu" i możesz poczytać że nie każdy jest wniebowzięty w związku z koniecznością używania osx. Ale kreśli przeczytasz te 40 stron i stwierdzisz że nie widziałeś żadnej negatywnej opini to chętnie ci kilka przytoczę.

---------- Wpis dodano o 00:30 ---------- Poprzedni wpis dodano o 00:19 ----------

Po co miałbym tagować jakieś robocze wersje od kolegi Mariusza i wrzucać je do iTunes - naprawdę nie wiem Zresztą każdemu wg potrzeb

No jak to po co ? Aby posłuchać na niesamowitym ipodzie a nie zdezelowanym odtwarzaczu - jeśli ich nie obtagujesz to na bank nie będziesz wiedział ze jesteś w folderze "zaakceptowane" a nie "odrzucone ale posłuchaj" czy w folderze "testy, może coś wyszło" bo kawałki nazywają się wszędzie tak samo czyli 1,2,3.... Wrzuć to prosto z serwera czy emaila do iTunes a potem mega fajnego iPoda to zobaczysz po co to tagowac... System folderów dla mnie imo jest szybszy i klarowniejszy. Ale tak jak mówisz ... Każdemu wg potrzeb... Moje potrzeby nie są kompatyblilne z iTunes

[N_E_M]

Bardzo proszę Kolega Mariusz podsyła mi 10 wersji swojego nowego numeru ale tylko końcówki, mam wybrac jedną po odsłuchu, w tym czasie piotr przysyła mi pliki z solówkami które nakładam sobie na sekcje rytmiczną, całość układam w wersje i wrzucam w folderach na odtwarzacz marki "odtwarzacz mp3 BEN 10 obca potęga" Potem pisze jakiś motyw i w zależności od dobranych instrumentów i miksu słucham ich , poprawiam i kasuje... to tak powiedzmy 4h zabawa - to co opisałem powyżej.

Szybki przegląd się kłania Po co masz dodawać te pliki do biblioteki skoro nie chcesz żeby zostały tam na stałe?

Ty byś to tagował dłużej - a ja mam muzyki słuchać

Też słucham, do tego mam porządek i wszystko w jednym programie, który owszem, ma wady, ale nie dotyczą one uporządkowania plików

[neg]

kopiują to chyba Windows więcej przejmuje od Mac OS niż odwrotnie. Za kilka lat może da się go używać tak przyjemnie jak Mac OS X teraz Oczywiście przesadzam, ale tylko troszkę
No i mam nadzieję że nie odwołujesz się do zdania userów, którzy sobie 3 opcji na krzyż nie potrafią wyklikać w Preferencjach?

nie no , nie zrozum mnie zle - gdyby temat nazywał się "co ci się podoba w macu i osx czy choćby iTunes" tez bym umiał sporo napisać, podobnie jak w temacie "co wpienia cię w pc i Windows" temat jest jaki jest i w jego duchu nieco wygarnąłem ale nie twierdze kategorycznie że to system i sprzęt dla kamikadze. Mam znajomych grafików, korektoröw, muzyków i każdy z nich nie chciałby pc a ja doskonale wiem dlaczego. Luz

[madmax332-802bc1e3e2]

1. Co to jest "fajeczek" ? 2. Nie każdy musi się zachwycać Macami i Mac OS X, ale jak sobie poszukasz to znajdziesz też w temacie kilka wypowiedzi wyjaśniajacych z czego biorą się tutaj wszelakie negatywne opinie o Macach. Ze zwykłej indolencji & ignorancji.

[neg]

Szybki przegląd się kłania

Tzn ? Nie dawno dopiero "dogadalem się" z iTunes i ipodem i jeśli istnieje możliwość innego wrzucania muzy niż dodawanie w sposób w jaki to robiłem aby mieć je na odtwarzaczu w klarownych nazwach bez tagowania to sobie doczytam. Do szybkiego podgladu uzywalem dotąd mp3 za 20 zł w formie klucza USB ale jeśli na iPoda moge to wrzucić to super... W końcu wychodząc z domu posłucham i tego co muszę i tego co lubię na jednym sprzęcie
No i fajne jest to ze podjezdzam do studia i zrzucam z odtwarzacza mp3 kawałki i wersje do kompa znajomego w studio... On popracuje nad nimi dalej, tez pomyśli itp, jego zmiany dogram i znowu w drogę... iPod ... No ten sprzęt ma zalety ale na pewno nie jest to sprzęt dla kogoś kto robi muzę

[N_E_M]

@neg zaznacz plik, naciśnij spacje i po kłopocie Skoro masz to tylko odsłuchać roboczo, to nie ma sensu tego nigdzie dodawać. Skoro nie musisz rozbijać tego na ścieżki, nie wrzucasz tego do edycji, masz to tylko odsłuchać to tak najszybciej.

[neg]

1. Co to jest "fajeczek" ?
2. Nie każdy musi się zachwycać Macami i Mac OS X, ale jak sobie poszukasz to znajdziesz też w temacie kilka wypowiedzi wyjaśniajacych z czego biorą się tutaj wszelakie negatywne opinie o Macach. Ze zwykłej indolencji & ignorancji.

1.marlboro light
2. Czytałem i wiem ze niekazdy jest orłem i czasami zastanawiała mnie niewiedza userow mac o własnym sprzęcie np .o choćby bootcamp... Niemniej pamietam jak sam dopiero na 2 dzień po zakupie Mac rozkminilem jak na touchpadzie mieć 2 przycisk myszy ale temat nie jest o zaletach wiec... O touchpadzie juz ani słowa bo bym musiał napisać coś dobrego hehe

[madmax332-802bc1e3e2]

1. No właśnie - nie każdy jest orłem, ale mimo to wypowiada się krytycznie o czymś czego nawet nie zna. Więc gdzie tu sens i logika ? 2. Poczytaj sobie co nieco o ProTools - większość profesjonalistów używa tego w wersji na Maca.

[N_E_M]

@neg iPod może nie, ale mac już jest raczej sprzętem da osób, które tworzą muzykę

[neg]

To ciekawe - z tego co wiem wśród profesjonalistów standardem jest ProTools. Poczytaj sobie co to takiego.

Coś tam słyszałem a ty słyszałeś ze można mieć pro tools na pc ? To raz, dwa, słyszałeś ze ilu zawodowców tyle opini na temat idealnego sekwencera i kompatybilnych wtyczek ? Poza tym... Po co mówimy o zawodowcach, ja np jestem mega amatorem bez ambicji bycia kimkolwiek - umiem zarabiać w zupełnie inny sposób a muza to... Hobby
Ps. Pro tools mam na pc, dodatek do karty zew. Mbox , duży protools to inne pieniądze i inna dyskusja...

---------- Wpis dodano o 01:17 ---------- Poprzedni wpis dodano o 01:15 ----------

@neg iPod może nie, ale mac już jest raczej sprzętem da osób, które tworzą muzykę

Wiem wiem, swojego dostałem w prezencie i baaaaardzo mi się przydaje do audiobookow, niemniej chciałem go jeszcze jakoś zagospodarować ;p
Lecę w kimono, dobranoc

[madmax332-802bc1e3e2]

W takim razie gratuluję posiadania ProTools'a na PC pod kontrolą "klarownego systemu". Dla sprawiedliwości - w Macu wkurza mnie to iż teraz jest już tandetnym PeCet-em za astronomiczną kasę.

[trenneman]

W takim razie gratuluję posiadania ProTools'a na PC pod kontrolą "klarownego systemu". Dla sprawiedliwości - w Macu wkurza mnie to iż teraz jest już tandetnym PeCet-em za astronomiczną kasę.

Dla jeszcze większej sprawiedliwości - nie tak wiele jest tak dobrze zrobionych "tandetnych PeCetów"

A co mnie wkurza najbardziej? Niespójny ostatnimi czasy rozwój programów od Apple...

[chris.zurada]

A mnie nic nie martwi ani nie wkurza (no moze wiesci o kurzu za szybkami w imakach...), tylko lubie powspominac czasy przyzwoitego Tigera

[elita]

Porzuć windowsowy porządek muzyki i poświęć chwilę na konfigurowanie iTunes. Wiele roboty nie trzeba, a później jest tylko wygoda. W porównaniu do win, było więcej problemów, jak samodzielnie trzeba było nadawać nazwy plikom i trzymać się cały czas, raz ustanowionej hierarchii przy wrzucaniu nowej płyty.

Ale itunesowy porządek to zostanie zachowany czy pliki będą po mojemu czy po itunesowemu, więc po co domyślnie on je a) chce poukładać zrobić ich własną kopię

[Roberto]

elita - bo to jest po prostu wygodne dla większości. dlatego jest tak domyślnie. proste. nie ma co lamentować o odznaczenie 2 boxów. btw. tagowanie utworów o których mówiłeś to jakieś 30s i proponuję też odkrycie czegoś takiego jak playlisty (zamiast folderów w stylu 'zaakceptowane', 'odrzucone') - i możesz sobie swobodnie porządkować także na iPodzie. a klarowny windows to tekst roku

[madmax332-802bc1e3e2]

Kolega @neg rzeczywiście zasłużył na ten tytuł i to podwójnie - pisząc przecież cyt.: "system... trudno - taka kolejna wersja linuxa. Daleko mu imo do klarowności windy. Proponuję więc wysunąć jego kandydaturę do odznaczenia "orderem beczki śmiechu bez piątej klepki".

P.S. Winda jest klarowna do bólu. Bardzo sobie to cenię.

[lucar]

OK - no więc zamiast narzekać w stylu ".... bo na łindołs było" lepiej chyba zmienić przyzwyczajenia, czyli jednym słowem nauczyć się "nowego". Całe to "narzekanie" wygląda w sumie tak jakby pojechać własnym samochodem do UK i narzekać "iż wszyscy jeżdżą tu po złej stronie drogi i mnie to wkurza", Jak to zmienić, bo reszta Europy .... . Nawiasem mówiąc drogowy ruch lewostronny obowiązywał w całej Europie do II wojny światowej. Anglicy po prostu tego nie zmienili do dzisiaj - jest to po prostu pozostałość po "starym porządku".

To moze sie wypowiem w kwestii ruchu lewostronnego, bo uwazam, ze to dobre porownanie. Z racji miejsca zamieszkania od kilku lat jezdze po lewej stronie i w tej chwili nie stanowi to dla mnie zadnego problemu. Co wiecej, przebywajac w Polsce jazda po prawej stronie takze nie jest problemem, przestawiam sie w obie strony dosc szybko. Jednak przyznam, ze gdybym np. mial codziennie rano jezdzic po lewej stronie, a wieczorem po prawej, nie byloby to wygodne. Dlatego tez w domu uzywam takiego systemu, jaki mam w pracy, gdyz jest to dla mnie wygodniejsze z racji wyrobionych automatycznych nawykow, ktorych nie musze codziennie zmieniac. Jak ktos sluszenie zwuwazyl, obecnie obydwie platformy pozwalaja dzis na to samo, wiec jest to tylko kwestia indywidualnego wyboru, stylu itp.

Coz, pewnie zaraz odezwa sie tacy, ktorzy maja dwa zestawy nawykow (zapewne przelaczane przyciskiem z tylu glowy) i przestawiaja sie kilka razy dziennie bez trudu, ja jednak do tej grupy nie naleze. Co wiecej, nawet pisanie na laptopie, ktory ma blok klawiszy Home/End/PgUp/PgDn ulozony inaczej niz na tradycyjnej klawiaturze, spowalnia mnie znacznie. I sadzac z ilosci osob, ktora na maku przestawia sobie polskie litery na sposob pecetowy, nie jestem odosobniony.

[CeBeeR]

Mam wrażenie, że nie dostrzegacie czegoś istotnego. Fakt, że dla Was (dla wielu) iTunes jest bardzo dobrym i wygodnym rozwiązaniem, nie oznacza to wcale, że każdy musi dzielić Wasze zdanie.
Nie ma czegoś takiego jak "jedynie słuszne oprogramowanie", "jedynie słuszny sposób". Cenicie sobie ową wygodę i prostotę - w porządku, szanuję to - uszanujcie też upodobania innych osób do prawa zarządzania własnymi zasobami dyskowymi.
Pomijam fakt, czy pliki są otagowane, czy nie - ja osobiście nie wyobrażam sobie przechowywania całego zasobu muzycznego jako biblioteka iTunes.

Być może w przypadku jednego zestawu Mac + iPhone + iPod + TimeCapsule - iTunes sprawdza się doskonale do pewnych rozwiązań, jednak kiedy w grę wchodzi więcej komputerów, więcej użytkowników, więcej bibliotek, więcej preferencji, odtwarzaczy, zewnętrznych dysków, tudzież lokalnych serwerów - iTunes może, gdyż też musi być koniecznym narzędziem do obsługi określonego sprzętu. Jednak, ja osobiście nie zrezygnuję z przechowywania moich zasobów podzielonych na katalogi, podkatalogi i zachowując odpowiednie (subiektywnie) nazewnictwo plików.
Na nic jest tłumaczenie, że przecież mając oryginały CD można zrobić kolejny raz zrzut tych utworów - ale... to kosztuje mój czas! Kupiony mp3 - można pobrać ponownie - prawda! Lecz nadal to kosztuje mój czas - więc wolę korzystać z moich własnych, sprawdzonych systemów backupu, gdzie porządek jest według mych preferencji. Dzisiaj mogę używać iPoda / iPhone'a - ale za rok, czy dwa - mogę słuchać muzyki na czym innym i zapomnieć o iTunes i o jego jedynym porządku rzeczy.
Mój stosunek do iTunes jest obojętny, powiedziałbym nawet - bardzo obojętny. Korzystam z tego, gdyż muszę - gdyż jest to narzędzie KONIECZNE do aktualizacji iUrządzeń, które posiadam - jednak, chcę zwrócić uwagę, że osobiście nie słucham muzyki na żadnym z iUrządzeń, wliczając w to iPoda Touch.

rozwiniesz tę myśl?

Zapytałeś mnie, co miałem na myśli mówiąc "słodki, lecz skromny system". To w kilku słowach kwintesencja tego, co myślę na temat systemu operacyjnego Apple. Ale - pisząc to - nie pisałem o tym w negatywnym znaczeniu. "Słodki" system jest już praktycznie każdy, każdy system jest kolorowy, ładny, obfitujący w kolory, fajerwerki, bijący po oczach mniejszą lub większą estetyką i mami użytkowników swoim wyglądem. Skromność systemu polega na dość przejrzystym sposobie konfiguracji, stosunkowo strawnym, dość łatwym nawet dla mniej zaawansowanych użytkowników... oczywiście mówimy w tym momencie o tym, co jest dostępne na wierzchu, widoczne dla zwykłego użytkownika.

Co mamy zaś w środku? Upraszczając bardzo mocno - dopracowanego Linuxa, za którego pewien marketingowy geniusz zapragnął brać pieniądze. Na owego "linuxa" powstał odpowiedni hardware, a jedyne zabiegi linuxopododobne muszą wykonywać posiadacze hackintoshów, dość często zmagający się z zagadnieniem, "coś nie działa i dlaczego?".

Na koniec jeszcze ciekawi mnie dlaczego tak bardzo śmieszy Was stwierdzenie "klarowność windy". Dla osób przywykłych do Windows - pewne rzeczy są klarowne. Okno zamyka się po prawej, alt "służy" do polskich liter, jest "Mój komputer", "Panel Sterowania", "Rejestr", "Antywirus" i inne rzeczy, które w przypadku takiego rozumowania właśnie są klarowne. Tacy użytkownicy nie rozumieją "klawisza z jabłuszkiem", "naprawy uprawnień" czy chociażby Safari.

To moze sie wypowiem w kwestii ruchu lewostronnego, bo uwazam, ze to dobre porownanie. Z racji miejsca zamieszkania od kilku lat jezdze po lewej stronie i w tej chwili nie stanowi to dla mnie zadnego problemu. Co wiecej, przebywajac w Polsce jazda po prawej stronie takze nie jest problemem, przestawiam sie w obie strony dosc szybko. Jednak przyznam, ze gdybym np. mial codziennie rano jezdzic po lewej stronie, a wieczorem po prawej, nie byloby to wygodne. Dlatego tez w domu uzywam takiego systemu, jaki mam w pracy, gdyz jest to dla mnie wygodniejsze z racji wyrobionych automatycznych nawykow, ktorych nie musze codziennie zmieniac. Jak ktos sluszenie zwuwazyl, obecnie obydwie platformy pozwalaja dzis na to samo, wiec jest to tylko kwestia indywidualnego wyboru, stylu itp.

Z racji na miejsce zamieszkania, również jeżdżę od lat po lewej stronie. Przestawianie się na ruch prawostronny jest możliwe, ale im częściej czegoś używamy, taki nawyk u nas się wyrabia. Co ciekawe, zauważyłem, że kiedy czasami siadam do gry samochodowej, gdzie jest ruch prawostronny... ciągnie mnie na lewo. Nie jest to coś, z czego nie zdawałbym sobie sprawy, jednak odczuwam coś w rodzaju "wewnętrznej" chęci jazdy po lewej stronie.
Pisałem o sobie, że w miejscu mej pracy znajdują się komputery Mac i PC, tak samo jest u mnie w domu. Oczywiście, mam swoje lepsze i gorsze klawiatury, lepsze i gorsze myszki. Bardziej ergonomiczne klawiatury w desktopach i bardziej zbite klawiatury w laptopach... ale można z tym zyć.

Coz, pewnie zaraz odezwa sie tacy, ktorzy maja dwa zestawy nawykow (zapewne przelaczane przyciskiem z tylu glowy) i przestawiaja sie kilka razy dziennie bez trudu, ja jednak do tej grupy nie naleze. Co wiecej, nawet pisanie na laptopie, ktory ma blok klawiszy Home/End/PgUp/PgDn ulozony inaczej niz na tradycyjnej klawiaturze, spowalnia mnie znacznie. I sadzac z ilosci osob, ktora na maku przestawia sobie polskie litery na sposob pecetowy, nie jestem odosobniony.

Na pewno nie określę siebie jako geniusza przestawiającego się w ułamku sekundy. Liczę się z pewnymi utrudnieniami i z pewnym spowolnieniem. Ale to nie jest tylko problem Mac <-> PC, jest to też problem dotyczący np. iPada, czy też telefonów posiadających pełne klawiatury QWERTY czy to sprzętowe, czy ekranowe - też musimy się przestawiać na odmienny sposób.

[feuerfest]

Co mamy zaś w środku? Upraszczając bardzo mocno - dopracowanego Linuxa, za którego pewien marketingowy geniusz zapragnął brać pieniądze.

Straszne bzdury pieprzysz, albo za bardzo upraszczasz. OSX nie wywodzi się z Linuxa, OSX jest systemem UNIXowym z certyfikatem UNIX3. Linux nie jest.

OSX wywodzi się pośrednio z BSD (nie openbsd czy netbsd, tylko Z BSD, a de facto jest spadkobiercą NEXTstepa).

Linux z grubsza wywodzi się z UNIXA, ale generalnie GNU/Linux powstało jako idea nieunixowego, ale kompatybilnego z UNIX systemu operacyjnego zbudowanego z wolnego oprogramowania.

Tak więc Linux i OSX mają co najwyżej wspólnego pradziadka, trzecia woda po kisielu, nie są więc za mocno spokrewnione.

http://upload.wikime...nix_history.svg

[magmac]

- po podłączeniu iphone'a nie widać go w finderze (w win jest)

A po co ? Widać go w iTunes - jest git. W finderze mi on nie potrzebny...

- polskie znaki uzyskuje się z klawiszem alt, który jest w znacznie mniej wygodnej pozycji niż w windowsie.

Kwestia przyzwyczajenia. Dla mnie katorga to właśnie windowsowy alt na PC klawiaturach.

- brak diodki aktywności dysku

I wbudowanego termometru rtęciowego mierzącego temperaturę kondensatora C67 w przetwornicy DC/DC. Niech se system korzysta z dysku jak chce i ile chce, mnie to nie obchodzi, bo mam korzystać z komputera a nie hipnotyzować się mrugającą LED.

- brak raportu dostarczenia wiadomości w systemowej aplikacji mail (w nowym outlooku zresztą również).

Zbędna opcja świadcząca tylko o tym, że ktoś kliknął w klawisz a nie, że przeczytał mail'a. Piszę mail'a - oczekuję odpowiedzi i ją dostaję. Nie dostaję - wysyłam mail'a dlaczego nie ma odpowiedzi i już.

- w Photoshopie widać biurko a nie szare tło jak w wersji na PC

To skonfiguruj tego fotoszopa - nawet tutaj było opisane jak to zrobić.

- BRAK OPCJI HI-RES W MBP 13". 1280*800 to zdecydowanie za mała rozdzielczość. Marzy mi się MBP 13" z matrycą 1400*1050 (przystosowana oczywiście do 16:9) albo przynajmniej 1440*900. Przesiadłem się z matrycy 15" matrycy UXGA 1600*1200 i różnica w ilości miejsca na ekranie jest ogromna.
)

Mniejszy ekran to i mniej miejsca. Było kupić laptopa z 17 calowym ekranem, to miałbyś miejsca pod dostatkiem.

[Therioon]

lubię poczytać w tym dziale wasze wypociny toczycie wojenkę: jak PIS z PO nikt nikogo nie przekona więc po co się spierać

[magmac]

część postów tutaj jest o pewnych funkcjach, które mogą się różnić od przywyczajeń lub/i oczekiwań. Część to natomiast krytyczne uwagi co do systemu wynikające z braku wiedzy userów. Chociaż fakt, że flame war jest bardzo wyczuwalny tutaj

[karpiurban]

Mnie tam tylko denerwuje brak gierek, ale mam kompa stacjonarnego z win ( ktory mnie denerwuje, system rzecz jasna) wiec nie narzekam, macbooka mam do netu itd itd wiec jestem mega zadowolony z niego